mirka_t pisze:Never pisze:...Szkoda geneowefo, ze nie zadeklarowałaś od razu ze weźmiesz koty do siebie
Od razu ze złomowiska.
Ja deklarowałam, że wezmę.
tak, konkretnie Bułka o ile wiem. Ale genowefa odrzuciła do razu tą opcję. Ja zresztą przyznam szczerze też - taki kot nie powinien być w domu tak bardzo zakoconym - nie widziałas jak on sie porusza....
Mirko, ja staram się nie dorzucać do domów zakoconych kolejnych kotów, to nie jest dobre rozwiązanie. Wydaje mi się, choć mogę się mylic, ze Bułkowi będzie lepiej w domu z mniejszą ilością kotów. Zresztą, one zostały wzięte ze złomowiska pod warunkiem, ze następnego dnia zostaną zabrane - i tak musiały gdzieś się zatrzymać na czas transportu, prawda? Klatka w domu gdzie nie ma tymczasów wydawała mi się idealnym rozwiązaniem.
ja naprawdę nie mogę odżałować, ze Kaczuszki nie wzięła wtedy majka2006. a nie wzięła przeze mnie
