Fionka - pokochaj mnie, nie jestem kocim ogrem! MA DOM :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 27, 2010 13:22 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

Czy mogę wiedzieć na jakie konto przesłać pieniążki , może na pw ?
Biedna malutka , ja też adoptuję teraz kotkę po podobnych przeżyciach ( wyrwane ucho ) , niech maleńka trzyma się i zdrowieje !

gonia37

 
Posty: 75
Od: Nie sty 03, 2010 11:43

Post » Śro sty 27, 2010 19:50 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

Zwroty akcji przy tej malej przyprawiaja mnie o siwe wlosy.
Zapakowalam TZ-a w samochod (a bo ja wiem gdzie ten otwock?) pojechalismy na Modlinska... a tu pani doktor stanela okoniem i powiada, ze Lapka nie powinna trafic do domu z rotacja kotow, bo kazdy herpes teraz moze byc dla niej zabojczy.
No wiec zostala w szpitaliku... nie wiem czy to dobrze :roll:
Ja osobiscie nie znam DT niezakoconego po uszy i bez rotacji kotow :roll:
Gupia jestem no...

Aha. zrobilam Lapce zdjecia wydlubie je z aparatu i pokaze.

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Śro sty 27, 2010 19:51 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

gonia37 pisze:Czy mogę wiedzieć na jakie konto przesłać pieniążki , może na pw ?
Biedna malutka , ja też adoptuję teraz kotkę po podobnych przeżyciach ( wyrwane ucho ) , niech maleńka trzyma się i zdrowieje !

PW wyslane :D

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Czw sty 28, 2010 8:14 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

to sie narobiło :(

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw sty 28, 2010 8:19 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sty 28, 2010 8:31 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

GreenEvil pisze:Zwroty akcji przy tej malej przyprawiaja mnie o siwe wlosy.
Zapakowalam TZ-a w samochod (a bo ja wiem gdzie ten otwock?) pojechalismy na Modlinska... a tu pani doktor stanela okoniem i powiada, ze Lapka nie powinna trafic do domu z rotacja kotow, bo kazdy herpes teraz moze byc dla niej zabojczy.
No wiec zostala w szpitaliku... nie wiem czy to dobrze :roll:
Ja osobiscie nie znam DT niezakoconego po uszy i bez rotacji kotow :roll:
Gupia jestem no...

Aha. zrobilam Lapce zdjecia wydlubie je z aparatu i pokaze.

pzdr
GreenEvil


Nie rozumiem. To znaczy że pani doktor zabiera łapka do domu. Czemu jej nie spytałaś co w takim razie macie zrobic z kociakiem, jak wszystkie DT sa zakocone. Przeciez operacja to nie koniec swiata. A tak przy okazji moje koty sa pod stała opieka vetów i u mnie nie ma żadnego wirusa :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Czw sty 28, 2010 9:44 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

IKA 6 pisze:
GreenEvil pisze:Zwroty akcji przy tej malej przyprawiaja mnie o siwe wlosy.
Zapakowalam TZ-a w samochod (a bo ja wiem gdzie ten otwock?) pojechalismy na Modlinska... a tu pani doktor stanela okoniem i powiada, ze Lapka nie powinna trafic do domu z rotacja kotow, bo kazdy herpes teraz moze byc dla niej zabojczy.
No wiec zostala w szpitaliku... nie wiem czy to dobrze :roll:
Ja osobiscie nie znam DT niezakoconego po uszy i bez rotacji kotow :roll:
Gupia jestem no...

Aha. zrobilam Lapce zdjecia wydlubie je z aparatu i pokaze.

pzdr
GreenEvil


Nie rozumiem. To znaczy że pani doktor zabiera łapka do domu. Czemu jej nie spytałaś co w takim razie macie zrobic z kociakiem, jak wszystkie DT sa zakocone. Przeciez operacja to nie koniec swiata. A tak przy okazji moje koty sa pod stała opieka vetów i u mnie nie ma żadnego wirusa :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:


Pani vet powiedziala, ze moze trafic do zakoconego domu za jakies 2 tyg min... dzisiaj sie jeszcze zkonsultuje ze swoim vetem, bo glupia jestem okrutnie :roll: a ostatnia rzecza, ktora chce to zaszkodzic jakos Lapce.

pzdr
GReenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Czw sty 28, 2010 11:32 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

miałam koty po operacji i przy zakoconym domku.siedział w klatce i tyle!
ale wet to wet!czort wie w jakim stanie jest mała!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sty 28, 2010 11:48 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

GreenEvil zapytaj pani doktor czy zawiezie po dwóch tygodniach kociaka na ślask na własny koszt i czy teraz bedzie płaciła za pobyt w szpitalu. Powiedz też że aby decydowac o tym co jest dobre dla kota powinna podpisac umowe adopcyjną. Moi veci orzekli, że moge kotke przewieźć bez żadnego ryzyka i zatrzymac u siebie w domu ( a znaja mój dom doskonale) a nie do lecznicy. :twisted: :twisted: Jeżeli nie umiesz sie wykłócac prosze podaj mi nr. telefonu do lecznicy a ja bedę z nimi rozmawiała. Jestem zła :twisted: :twisted: :twisted:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Czw sty 28, 2010 11:52 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

Jeszcze jedno bede wiozła z łodzi jeszcze jednego kociaka po takiej samej operacji do siebie i tamci veci nie maja nic przeciwko , a kotka była w gorszym stanie od Łapki. Po przyjeździe do domu bedzie u mnie dwóch vetów aby sprawdzic stan kotek ( to bedzie sobota wieczorem a jeden z vetów ma doktorat z chirurgii zwierzecej)
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Czw sty 28, 2010 14:53 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

dziewczyny DT u mnie aktualny ale musze wiedziec szybko bo kroi mi sie inna bieda!Jesli to wypali to odmówię.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sty 28, 2010 15:35 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

Juz sie uspokoiłam ( troche) :cry: Green Evil musze wiedziec co zdecydujesz z vetem w sprawie Łapki. Czy mam odwołac transport w tym tygodniu i zaplanowac na przyszły. Ale to bedzie naprawde ostatni termin. Mam koty do zawiezienia i przyszli opiekunowie juz sie niecierpliwia. Jeżeli Łapka zostanie w szpitalu jeszcze do przyszłego tygodnia to przekładam transport na 6.02. ale muszę to wiedziec jeszcze dzisiaj.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Czw sty 28, 2010 19:46 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

OK. rozmawialam ze "swoim" vetem. On mowi, ze on by pozwolil jechac. Tak wiec wycieczka w sobote aktualna :)

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Czw sty 28, 2010 20:59 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

Dziewczyny teraz u mnie kłopot auto stoi w warsztacie i cos tam jeszcze trzeba zrobić. Pan mechanik powiedział że da informacje do piatku do godz. 16.oo Poczekacie :?: Ten tydzień jest wyjatkowo paskudny nic mi się nie uklada :evil: :evil: :evil:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Czw sty 28, 2010 21:13 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

IKA 6 pisze:Dziewczyny teraz u mnie kłopot auto stoi w warsztacie i cos tam jeszcze trzeba zrobić. Pan mechanik powiedział że da informacje do piatku do godz. 16.oo Poczekacie :?: Ten tydzień jest wyjatkowo paskudny nic mi się nie uklada :evil: :evil: :evil:

Ja spokojnie.
Generalnie czekam na info gdzie i o ktorej mam byc w sobote ;)
Jesli nie, to chyba jednak zawioze Lapke do Aski... ale obled :roll:

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, Marmotka, Meteorolog1, Sigrid i 7 gości