KOTOLANDIA -czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 24, 2010 19:38 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Do kotow chodze dzisiaj na raty bo nie wyrabiam z zimna .Po 5 minutach mam tak sztywne palce ,ze mam wrazenie ze zaraz polamia sie jak zapalki . Zabralam na kolacje duzo wiecej jedzenia, bo widzialam co dzialo sie rano . Caly pojemnik kurczaka z ryzem i 3 puszki,ktore mialy byc tylko awaryjnie ...normalnie zniklo w oczach 8O Musze leciec zaraz jeszcze poutykac polary w budkach,sprawdzic czy nic w budach nie zamoklo i boje sie ,ze one dalej beda chcialy jesc 8O
W sumie nie dziwie sie ,ze cieple jedzenie tak chetnie jedza,zawsze to troszke cieplej w brzuszku ,ale tym sposobem to ja chyba ferme kur zaloze . Zaraz odtajam i lece dalej .Aby do srody, aby do srody, aby do srody .........................

Ps. Akcja zakonczona :ok: Koty zalapaly sie na deser w postaci cieplej puszki . Caly czas asystowaly przy ocieplaniu budek . Uffff...ciesze sie ,ze to zrobilam.Bede spokojniej spala,ze jest im cieplej :D

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 26, 2010 18:56 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

I ja i koty mamy dosyc mrozow,chociaz mysle,ze koty bardziej. Karmnik znowu rozwalony .Nie mam juz pomyslu jak go naprawic a zapowiadaja od pojutrze snieg.Po zakonczeniu bazarku moge spac spokojnie ,nie zabraknie jedzenia kociastym no i w poniedzialek MatkiBoskiejPłatnej :mrgreen: Nauczylam sie juz w koncu ktory kot jakie ma preferencje zywieniowe :ryk:
Buczek np. woli puszkowe jedzonko ,za to Misiokot ,Kluska laciata i Kicek kochaja kurczaka z ryzem .Lacia i Kocia Bieda lykaja jak leci...byle duuuzo:) To samo Bandyta. Dobrze,ze karmie go lekko na uboczu, bo jego dzikie miaukanie jak prowadzi mnie do miski mogloby nasunac komus mysl ,ze biedna kocina dostaje jesc raz na 3 dni :evil:

Ps.Wymyslilam! Jutro w pracy uprosze konserwatora zeby pomogl mi zrobic jakis ludzki karmnik .Tak bede jeczec, az chlop nie wytrzyma i pomoze mi :mrgreen:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 26, 2010 19:43 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Niech zrobi od razu dwa, tak na wszelki wypadek :mrgreen:

pucio79

 
Posty: 9137
Od: Nie sty 10, 2010 14:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 27, 2010 20:02 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

dzisiaj u nas śniegu po kolana i wieje jak diabli :( biedne kociszcza,biedna ciotka kya
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sty 27, 2010 20:57 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Nie bede tu nic teraz pisac bo nie mam sily ani fizycznej ani psychicznej. Napisalam na szczecinskim watku . Lece dalej koty odkopywac .

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sty 28, 2010 17:05 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Wczoraj wrocilam z pracy dopiero kolo 19 ej . Na szczescie konserwator zrobil mi nowy karmnik .Nie jest to cud techniki ale porzadniejszy jednak od starego .Domyslalam sie ,ze bedzie ciezko ale to co zobaczylam normalnie mnie przerazilo . Bandyta w TOZowskiej budce tak zasypany ,ze ledwie szparke wejscia bylo widac . Byl wystraszony okropnie. Miejscami nawialo sniegu po sam tylek . Najpierw nakarmilam wszystkie koty a potem latalam z szufelka i suchymi poslankami. Z piwnicy wyciagnelam juz wszystko czym daloby sie oslonic jakos budki .Myslalam ,ze opanowalam sytuacje ale gdy poszlam zajrzec do kotow po godzinie okazalo sie ,ze musze zaczynac od poczatku . Jak dlugo zyje nie pamietam czegos takiego. Na podworku normalnie lataly jakies wiry sniezne . Malo ,ze snieg z nieba lecial to wiatr zamiatal snieg z ziemii . Do domu wrocilam o 22.30 wykonczona jak flak . Rano powtorka z rozrywki,ale musialam jechac do pracy i nie bylo czasu odsniezac. Dopiero jak wrocilam zabralam sie do gruntownego odsniezania .Fajnie bo snieg nie padal i slonko swiecilo . Rece mi odpadaja ale koty maja sucho ,porobilam im sciezki zeby nie potonely w sniegu ,porobilam dodatkowe daszki . Sterta polarow suszy sie i wieczorem podokladam bo juz nie mialam co zaladowac do wszystkich budek . Chcialam zrobic zdjecia z tego horroru ale zapomnialam aparatu a potem normalnie juz nie chcialo mi sie wracac do chalupy . Zniklo Wafla i Menela . Nie musze chyba pisac ,ze martwie sie i to nie tyle o Wafla bo on Jasio Wedrowniczek ile o Menela . :(

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 29, 2010 10:42 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Jejku kya jaka ty jesteś dzielna babka!
Trzymam nieustająco kciuki za te koty i za ciebie.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt sty 29, 2010 15:36 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Ha,dawno tak sie nie ucieszylam na widok tej łajzy Menela .Wafel rowniez stawil sie na sniadanku, a wiec podejrzewam ,ze chlopaki razem byli . Dobrze,ze sa bo juz sie balam ,ze cos sie stalo :D Dzisiaj na sniadanie przyszedl ogromny ,chyba rasowy kot . Mial dluga, kolorowa siersc i taki lekko splaszczony pyszczek . Raczyl odgonic Kocia Biede od miski i zasiadl posilic sie :evil: Nie wygonilam ,bo zawsze jest prawdopodobienstwo,ze kot komus sie zgubil, wiec lepiej zeby byl najedzony .
Ostatnio edytowano Pt sty 29, 2010 16:12 przez kya, łącznie edytowano 1 raz

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 29, 2010 15:40 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

kya pisze:Ha,dawno tak sie nie ucieszylam na widok ten łajzy Menela .Wafel rowniez stawil sie na sniadanku a wiec podejrzewam ,ze chlopaki razem byli . Dobrze,ze sa bo juz sie balam ,ze cos sie stalo :D Dzisiaj na sniadanie przyszedl ogromny ,chyba rasowy kot . Mial luga kolorowa siersc i taki lekko splaszczony pyszczek . Raczyl odgonic Kocia Biede od miski i zasiadl posilic sie :evil: Nie wygonilam ,bo zawsze jest prawdopodobienstwo,ze kot kous sie zgubil wiec lepiej zeby byl najedzony .


Łap i szybko znajdź mu domek na forum :mrgreen: Chyba tylko idiota wypuszcza rasowego kota z domu i to jeszcze w taką pogodę :evil:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt sty 29, 2010 16:11 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

To bylo o 7 ej rano kiedy jechalam do pracy wiec nie bylo mowy o lapaniu. Jesli pojawi sie jeszcze to oczywiscie ,ze zlapie bo byc moze komus zwial przypadkiem . Jedno trzeba mu przyznac ,ze dran odwazny;) Stanal naprzeciwko obcego stada kotow ,nafuczal na nich i zajal sie jedzeniem jakby nigdy nic :ryk: :ryk: :ryk:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 29, 2010 18:58 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Kotecki nakarmione . Dosyc cieplo jest i nawet dzisiaj po kolacji Kluska czarna z Kicanka posiedzialy sobie na laweczce .Wygladaly jak dwie wrony:-P
Łatka znowu na kolacje nie przyszla trąba jedna. Trudno,kto pozno przychodzi sam sobie szkodzi,najwyzej poje suchego dzisiaj.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 29, 2010 20:26 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Cześć Kya!
A "rasowiec" nie pojawił się więcej?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sty 29, 2010 20:52 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Nie ,nie widzialam go .Byc moze byl wczesniej lub pozniej, bo sucha karma wlasciwie jest caly czas. Nie martwcie sie, taki kot na pewno na smietniku nie wyladuje .Kazdy sie chetnie takim cudem zaopiekuje .Swoja droga nie wiem co ludzie widza pieknego w tych rasowych rozplaskanych nosach .Nie ma to jak czystej rasy dachowiec :mrgreen:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 29, 2010 20:53 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

:mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob sty 30, 2010 13:00 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Koty zameldowaly sie na sniadanie .Juz po drodze dostalam od Kicanki,Kociej Biedy i Buczka opierdziel ,ze spoznilam sie na sniadanie . Czy oni nie rozumieja ,ze w weekend nalezy sie sniadanie troszke pozniej? W kazdym razie nasluchalam sie od nich niezle dzisiaj.
Obrazek Obrazek


Znowu mialam gimnastyke w postaci odsniezania .
Futrom ciezko dojsc po glebokim sniegu do karmnika wiec przekpuje im tunele,z ktorych chetnie korzystaja . Taka zabawa szufelka od smieci nie nalezy do fajnych :evil:
Obrazek
Kocia Bieda najadla sie po czym zaczela wyzywac lezaca na karmniku szufelke ,ze sobie lezy zamiast jej tez przekopac sciazke powrotna. Nie bylo wyjscia i zagonilam szufelke do roboty :evil:
Obrazek

Takie zasieki ma teraz Bandyta zeby juz nigdy snieg w budce go nie zasypal. Musze jednak daszek czyms podeprzec bo mocno wygina sie pod ciezarem sniegu . W czasie sniezycy wlasnie ta budka byla zasypana sniegiem a w srdku siedzial przerazony Bandyta.
Obrazek
Oczywiscie na moj widok ( a raczej na mysl o jedzeniu) darl sie na cale osiedle .
Obrazek

Wafel po wycieczce z Menelem odsypial wczoraj caly dzien prawie. Cos mi sie wydaje,ze drugi raz z nim juz nie pojdzie
Obrazek

Za to Menel- luzak ,pozwala sie laskawie karmic i podtykac kocyki pod dupke w zaleznosci gdzie akurat ma ochote pomenelowac. Ten to ma charakterek.... :evil:
Obrazek Obrazek

I jeszcze kilka fotek kociej bandy czyli Łaci, Misiokota,Kicanek itd:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Kluska zakoleżankowała się ostatnio z Panterka .Moze mysli,ze to jej rodzina bo tez czarna?
Obrazek

No i to tyle fotek na dzisiaj,reszta jak zwykle zamazane wyszly :evil:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 240 gości