S-ec K.Chatka-pomoc w ogłoszeniach potrzebna str. 87

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 25, 2010 16:01 Re: Sosnowiec K.Chatka-zapraszamy do VIII części wątku

Oj, szczypiorkiem to ona nie jest, wazy juz 3,2 kg :mrgreen:
Nadal jest dluuuuuuga, z dluuuuuugasnym ogonem, ale na brzusiu jej sie zrobila mala poduszka :lol:
Charakterek jej sie nie zmienil, pazurki musimy obcinac jej u weta, bo w domu to niemozliwe :twisted:
Wije sie toto na wszystkie strony, drapie, wrzeszczy i pluje, a my boimy sie mocniej ja docisnac, zeby nie zrobic jej krzywdy.

Kastracje planujemy na marzec, gdy sie zrobi cieplo i ryzyko ponownego przeziebienia zmaleje.

Jak widac na zdjeciach, dodatkowy grzejnik zbliza do siebie koty, ktore na codzien zachowuja dystans :lol:
A misiu polarny na ktorym koty leza przechodzil przypadkiem kolo wybiegu, zostal zaatakowany i zjedzony, o! :twisted:


Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pon sty 25, 2010 18:37 Re: Sosnowiec K.Chatka-zapraszamy do VIII części wątku

Trochę mnie nie było :oops: Pozdrawiam serdecznie. Jak sobie popatrzyłam na koty Moni to mi sie strasznie zatęskniło za Lucusiem. Czy ktoś wie co u niego słychać? Jak z jego nóżkami? i w ogóle? Będę wdzięczna za jakieś info?
Co do rozrabiania w nocy -przerabiałam z wszystkimi trzema kotkami - "wyrzucanie" na noc pomaga :ok: One wracają szczęśliwe rano, spia cały dzień z przerwa na papu i piciu i znowu dajesz w tango w noc :ryk: Teraz na mrozy boję je puszczać ale one chcą 8O Szybciej wracają do stesknionej pańci :mrgreen:
Obrazek

Nesca38

 
Posty: 730
Od: Sob lis 01, 2008 20:27
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 25, 2010 19:54 Re: Sosnowiec K.Chatka-zapraszamy do VIII części wątku

moni_citroni pisze:Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

świetne fotki :)


mój kot też dzień zaczyna wcześniej heh
budzi mnie od 3 no czasem od 4 ;)
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 25, 2010 23:31 Re: Sosnowiec K.Chatka-zapraszamy do VIII części wątku

Dziś byłam z Melką i Pędzlem u weta relacja troszkę dla wszystkich dyżurujących przybędzie zadań i obowiązków. A więc tak:
MELKA - kurcze to taka miluteńka i przytulasta kicia już tak długo u nas jest Ona potrzebuje człowieka i to bardzo , u weta wyciągnęłam ją z kontenerka - kurcze jak ona się tuliła i mraukoliła sama słodycz :1luvu:
Pan Doktor Melkę obejrzał, obmacał nie zauważył nic niepokojącego, pobrał krew na morfologię zniosła to ze stoickim spokojem, Melka na oko wygląda, że nie jest z niej chudzina, ale jednak jest trzeba ją porządnie odżywić i tu zalecenia weta:
do wszystkich dziewczyn na dyżurach i rano i wieczorem - dla Melki odpowiednia mikstura wg zaleceń, żółtka z jaj utrzeć z cukrem jak kogel-mogiel do tego troszkę ciepłego przegotowanego mleka, lub serek biały np. Bieluch dodać żółtka, troszkę cukru i troszkę śmietaniki wymieszać - i takimi specyfikami mamy Melkę karmić
Więc dziewczyny dyżurujące zarówno dyżur poranny jak i wieczorny przygotowywać takie specyfiki Melce w domu i przynieść na kociarnię i ma to jeść, można też ugotować rybkę i niech je. Tak pomyślałam, że można też dawać to Dyziowi bo ona apetycik ma taki sobie.
Jeśli chodzi o Pędzla:
dyżur ranny czyści Pędzlowi ucho - (ucho lewe jeśli na Pędzla patrzy się od tyłu) jest to ropne zapalenie ucha i żeby zadziałały krople trzeba z ropy ucho porządnie wyczyścić
i tak trzeba Pędzlowe ucho polać wodą utlenioną i na patyczek nawinąć sporo waty i całe ucho na zewnątrz i wewnątrz oczyścić z ropy potem ucho zakropić kroplami są w strzykawce na niej napisane jest Pędzel krople do ucha - ucho musi być zakrapiane często, czyli jak ktoś przychodzi na ranny dyżur wyczyścić ucho wodą utlenioną potem zakropic, po skończeniu dyżuru zakropić, wieczór jeśli ucho jest czyste i nei ma ropy wystarczy zakropić, jeśli jest ropa wyczyścić z ropy i zakropić
Basia jak będzie podawać leki innym kociakom też zakropi uszy, ale ranny dyżur i wieczorny musi zrobić to wszystko co napisałam nie ma zmiłuj się.
Marta przywiozłam na kociarnie szczepionkę dla Pei - jest w tych plasikowych szufladkach na blacie w szufladce na samym dole. Asiu dla Ciebie przywiozłam daktyle wylicytowane przez Ciebie na bazarku.
Jutro zawożę Dorotkę z Alfikiem do nowego domku, a i dziewczyny nic nie wspomniały w sobotę Gapcio który był na tymczasie u Moniki pojechał do domku.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 26, 2010 8:07 Re: Sosnowiec K.Chatka-zapraszamy do VIII części wątku

Hop

..z samego rana po domki :>)

całek

 
Posty: 163
Od: Czw kwi 23, 2009 22:23
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto sty 26, 2010 9:32 Re: Sosnowiec K.Chatka-zapraszamy do VIII części wątku

moni_citroni pisze:Oj, szczypiorkiem to ona nie jest, wazy juz 3,2 kg :mrgreen:
Nadal jest dluuuuuuga, z dluuuuuugasnym ogonem, ale na brzusiu jej sie zrobila mala poduszka :lol:
Charakterek jej sie nie zmienil, pazurki musimy obcinac jej u weta, bo w domu to niemozliwe :twisted:
Wije sie toto na wszystkie strony, drapie, wrzeszczy i pluje, a my boimy sie mocniej ja docisnac, zeby nie zrobic jej krzywdy.

Kastracje planujemy na marzec, gdy sie zrobi cieplo i ryzyko ponownego przeziebienia zmaleje.

Jak widac na zdjeciach, dodatkowy grzejnik zbliza do siebie koty, ktore na codzien zachowuja dystans :lol:
A misiu polarny na ktorym koty leza przechodzil przypadkiem kolo wybiegu, zostal zaatakowany i zjedzony, o! :twisted:


Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek



Monika macie istny kolaż kocich futer :D Tak kolorowa mało kto ma w domu.
A nasza Gerdi no cóż przytyła,urosła jednym slowem niezla z niej kobitka się zrobiła :ok: Widac że powodzi się dziewczynie.Dajcie co jakis czas znać co u was slychać za wielką wodą :wink:

Teresa nie mówiłam nic o adopcji Gapcia bo z chłopaka niezły gagatek i nie wiedziałyśmy czy nowy domek zniesie jego wygłupy.Wczoraj monika kontakotwała się z Pania i sa bardzo zadowowleni z nowego kociaka.Oczywiście Gapcio zdominował kota stacjonarnego ,ma do dyspozycji cały dom i pani mówi że śpi z nią w łóżku.Narazie oki ,.W sobotę bedzie wizyta poadopcyjna :ok:

A tak na marginesie dopiero tydzień po adopcji koty z kącika"Do adopcji"przenoszę do kącika "wyadoptowane".Musimy mieć choć cień pewności że kociak który trafia do nowego domu w miarę zaklimatyzuje się w nim:)

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec


Post » Wto sty 26, 2010 18:18 Re: Sosnowiec K.Chatka-POMOC w ogłoszeniach potrzebna

Mela wczoraj przeszła kolejne badanie krwi.Morfologia jest ok niestety utrzymuje się nadal wysoki poziom leukocytów ,zrobiliśmy test na białaczkę.Wynik wyszedł ujemny,więc kochni dbajmy o Melasię poddawajcie jej dobre jedzonko bo za miesiąc znowu kontrolka .Trzymac kciuki :ok:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto sty 26, 2010 19:57 Re: Sosnowiec K.Chatka-POMOC w ogłoszeniach potrzebna

Do góry Kocia Chatko :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto sty 26, 2010 21:45 Re: Sosnowiec K.Chatka-POMOC w ogłoszeniach potrzebna

Alfik pojechał dziś do domku :) kciuki trzymać prosimy za Alfika :)
Obrazek

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 26, 2010 21:48 Re: Sosnowiec K.Chatka-POMOC w ogłoszeniach potrzebna

Są kciuki dla Alfika :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto sty 26, 2010 22:01 Re: Sosnowiec K.Chatka-POMOC w ogłoszeniach potrzebna

mar_tika pisze:Mela wczoraj przeszła kolejne badanie krwi.Morfologia jest ok niestety utrzymuje się nadal wysoki poziom leukocytów ,zrobiliśmy test na białaczkę.Wynik wyszedł ujemny,więc kochni dbajmy o Melasię poddawajcie jej dobre jedzonko bo za miesiąc znowu kontrolka .Trzymac kciuki :ok:

Jutro wieczorkiem mam dyżur to chyba sprawię kociastym jakąś rybną ucztę z gotowaną rybką, tylko chyba na taką ilość towarzystwa to nawet kilogram ryby nie styknie, a Melce jakiegoś serka białego z żółteczkami zafunduję, a i rybkę też pewnie wtrząchnie :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 26, 2010 22:09 Re: Sosnowiec K.Chatka-POMOC w ogłoszeniach potrzebna

Alfik wygląda jak moja śmietnikowa krówka...
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Wto sty 26, 2010 22:35 Re: Sosnowiec K.Chatka-POMOC w ogłoszeniach potrzebna

Axa76 pisze:Alfik wygląda jak moja śmietnikowa krówka...

Kurcze no jak Alfika wyciągnęłyśmy ze schroniska to był okropny brzydal 8O chudy jak szczur, pyszczek wydłużony, chudziuteńki, a teraz po pobycie u Dorotki to się wielka klucha zrobiła :D oj Dorotka strasznie przeżywała rozstanie z Alfikiem :( ale domek strasznie fajny byłam z Dorotką będzie miał za towarzystwo 2 i pół letnią dziewczynkę dziewczynka niepełnosprawna ruchowo, ale coś niebywałego chciała bardzo do Alfika się przytulić, ale wiadomo on chciał troszkę pozwiedzać jak mama dała go jej potrzymać malutka normalnie zastygała w sekundzie się uspokajała przytulała główkę do niego głaskała go niesamowita przemiana :) normalnie kocioterapia

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 26, 2010 22:59 Re: Sosnowiec K.Chatka-POMOC w ogłoszeniach potrzebna

To może on by się nadawał ;) http://felinoterapia.org/
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Gosiagosia, jolabuk5, squid i 416 gości