


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
szybenka pisze: Płakać mi się chce.
szybenka pisze:Niki ma grzybicę![]()
![]()
Mam ją wykapać lub spryskać sprayem Imaverolem. Spróbowałam sprayem i porażka. Zwiała mi i siedzi wystraszona w kuwecie. A jak ją wykąpać?To jeszcze gorsze. Jak to zrobić?
Potem mam smarować Clotrimazolem (tylko czy da do siebie podejść?). I mam jej dawać 1/2 łyżeczki Omegan.
Dlaczego to musiało się przyplątać, teraz kiedy była coraz spokojniejsza i szczęśliwsza? Znów stres, a moja nieudolność powoduje w niej większy strachPłakać mi się chce.
rybcie pisze:My się w jakieś 2,5-3 tygodnie uporaliśmy więc trzymam kciuki! Będzie dobrze!
pisiokot pisze:Gosiu, Agnieszka wie jak sobie radzić, wymądrzam się jej nieustannie na pw. Ma też swojego weta.
Zmiany u Niki są stosunkowo niewielkie, jest kilka miejsc w okolicach karku i na reszcie ciała widać sporo złuszczonej skóry, co wygląda jak łupież. Może tam też kryją się ogniska grzybicy. Szybenka była u weta, dostała imaverol, spróbuje wykąpać Nikisię. Kąpiel powinna spowodować, że to co ma odpaść odpadnie, wymyje się też ta złuszczona skóra.
szybenka pisze:Płakać mi się chce.
Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 30 gości