Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 26, 2010 11:34 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

kussad pisze:Trzymam bardzo mocne kciuki za efekt wizyty komisji :ok:
U nas podobno było minus 26 stopni. Suczka usiłowała załatwiać się stojąc na trzech łapach. Do pracy dotarłam bez przeszkód :)


dzieki kussad (i za wczorajsze kciuki tez dzieki)
na trzech lapach? wow :) moj Kalif kiedys robil kupe opierajac sie tylkiem o drzewo i stajac na dwoch lapach. bo on musi miec cos co go w tylek smyra (galezie, trawa) inaczej kupy nie zrobi - jakis taki fetysz psi czy cos :lol: 8) choc jak wychodzimy na te mrozy to pan pies pieronem robi kupe, siku i sprint do domu. nawet nie marudzi zbytnio ;)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Wto sty 26, 2010 11:42 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Się witam 8)
U nas tylko dyszka chociaz po szóstej rano jak wychodziłam było 19 :mrgreen:
Damą mnie się zachciało byc i nie mam butów na prawdziwą zimę. Tak wczoraj wracając po paluszkach u nóżków dostałam, że dziś robię najazd na sklepy obuwnicze Głównego Miasta i nie spocznę póki czegoś nie kupię - jakem Andzia :evil:

Kot cffana gapa, potowarzyszył mi w kąpieli po czym wpasował sie pod kocyk w jeszcze ciepłym łóżku i nawet łapki na pożegnanie nie wysunął :twisted:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto sty 26, 2010 13:02 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

u nas nie wiem ile, ale zimno :roll: bylismy w markiecie na zakupach i nawet tam zimno było. nie mieli moich serc wołowych i jestem niepocieszona, koty jeszcze nie wiedza :twisted: oba zajmują miejscówkę przy grzejniku i nie zanosi się na zmianę. ja mam ambitny plan wypić kawę, wyjść z psem i zabrać się za sprzątanie. nie ejstem z tym jak widać oryginalna :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto sty 26, 2010 13:56 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

AYO pisze:Się witam 8)
U nas tylko dyszka chociaz po szóstej rano jak wychodziłam było 19 :mrgreen:
Damą mnie się zachciało byc i nie mam butów na prawdziwą zimę. Tak wczoraj wracając po paluszkach u nóżków dostałam, że dziś robię najazd na sklepy obuwnicze Głównego Miasta i nie spocznę póki czegoś nie kupię - jakem Andzia :evil:

Kot cffana gapa, potowarzyszył mi w kąpieli po czym wpasował sie pod kocyk w jeszcze ciepłym łóżku i nawet łapki na pożegnanie nie wysunął :twisted:


zapomniałam Ci przesłać fotek kozaków :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto sty 26, 2010 13:58 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Jeśli aktualne - to pokaż :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto sty 26, 2010 19:43 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Mam dźwięk, kamerka chodzi. Komp już tylko trochę mnie wq... :twisted:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto sty 26, 2010 20:04 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

kinga w. pisze:Mam dźwięk, kamerka chodzi. Komp już tylko trochę mnie wq... :twisted:


jest niezle :ok:
ja wydlubalam cholerny guzik ktory sie zacinal tak ze musialam odpalac sprzet nozem - teraz odpalam bez guzika. niestety nie udalo mi sie podpiac drugiego twardego dysku ani uruchomic nagrywarki... ale to nic.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Wto sty 26, 2010 20:21 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

kinga w. pisze:Mam dźwięk, kamerka chodzi. Komp już tylko trochę mnie wq... :twisted:


to juz postęp :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sty 26, 2010 20:27 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

:ryk: :ryk: Mnie się o skypa rozchodziło okrutnie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sty 27, 2010 8:52 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Brrr... Nadal poniżej -20 rano, w mieszkaniu spada do 16. Koty strzelają focha nad miską, jeden Tysiek w pokorze zjada co dali. No, przecież on się nie odchudza! Kurcze, to jest niezłe bo akurat Tyś mógłby pokaprysić dla zdrowia, ma z czego zrzucić, podczas kiedy reszta kotów ma bardzo ładne sylwetki.

Martwi mnie Miyuki. Może to przewrażliwienie, kolejny objaw mojej paranoi, ale u podstawy lewego ucha ma malinowo-czerwoną plamkę. Skóra ma taki odcień. I nie jestem pewna czy to nie traci włosów. Zauważyłam to dwa dni temu, obserwuję, ale na razie brak zmian. Jestem pewna że tej plamy wcześniej nie było.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sty 27, 2010 9:28 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

U nas bylo dzis tylko -11 rano, prawie tropiki.
Obserwuj @ moze to nic takiego.

Dobrze, ze skaypik dziala :mrgreen:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 27, 2010 9:32 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Ze skypem to jak zwykle Rajmund... Próbowałam brata wkręcić w zagadnienie bo to komputerowiec jest wyższej klasy, ale... ma zapalenie okostnej i nie nadaje się do jazdy ani wykorzystywania w celach zawodowych. W żadnych celach chyba z resztą. Rajmund zadzwonił do kolegi, ten wpadł, pół godzinki, pościagał sterowniki cz jakoś tak i wszystko biega.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sty 27, 2010 9:58 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Wczoraj dywan się wietrzył na balkonie.
Amy była oburzona, że ktoś raczył balkon otworzyć i wpuścić zimno! A Mili nawet się nie wygrzebała spod szala... :)

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Śro sty 27, 2010 10:06 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Wcale się nie dziwię. Moje zaczęły teraz szaleć pewnie dla rozgrzewki.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sty 27, 2010 12:50 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Siemacie Pięciokotkolubne wszystkie.ŁÓdź z -8 st na osi sie wita :piwa:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 163 gości