Mili i Amy- komplet białoszaroczarny zaprasza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 26, 2010 9:29 Re: Witamy się i zaczynamy! Już w komplecie z Milusią :)

dopóki nie zwraca żółcią czy pianą można jeszcze nie panikować. chociaż przy takim małym kociaku gdyby pojawił się drugi paw zaczełabym się hiperwentylowac papierową torebką :mrgreen:
a będą zdjęcia? :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto sty 26, 2010 9:40 Re: Witamy się i zaczynamy! Już w komplecie z Milusią :)

agul-la pisze:a będą zdjęcia?


a może dzisiaj jakieś będą :D

agul-la pisze:dopóki nie zwraca żółcią czy pianą można jeszcze nie panikować.

no powiem szczerze, że z lekka już jakby panikuję.. wczoraj prawie przebrnęłam przez cały wątek o panleukopenii.. ( i ale by było jakbym wilka z lasu wywołala).
jeśli wrócę do domu i nie znajdę nic to może cicho odetchnę. MOŻE...
A w ogóle niech się skończy ten mróz co zabiorę dziewczyny do weta..

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Wto sty 26, 2010 10:24 Re: Witamy się i zaczynamy! Już w komplecie z Milusią :)

O , jakie piękne postępy :wink:
Oby tak dalej :wink:
czekamy na foteczki :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sty 26, 2010 10:35 Re: Witamy się i zaczynamy! Już w komplecie z Milusią :)

KAsia, spokojnie. Jeden pawik PP nie czyni, a koty czasem puszczają pawika solo. Hino ma cudny obyczaj sie w ten sposób pozbywać kłaków z jelit - piękna, dorodna klucha filcu w kolorze jasny beż. :mrgreen: Jednym rzygiem nie ma co się przejmować, gdyby kot zaczął wymiotować bardziej i co gorsza pojawiła się biegunka lub tylko rzadki kupal, nawet przy normalnym apetycie, to już alarm i powód do natychmiastowej wycieczki do weta. Zobaczysz po powrocie co i jak, myślę że powinno być ok.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto sty 26, 2010 10:52 Re: Witamy się i zaczynamy! Już w komplecie z Milusią :)

Nie lubię takich niespodzianków.. jeszcze od rana, kiedy nie mogę sprawdzić co się dzieje, bo muszę się wyczołgać do pracy.. Już planowałam zamontować kamerę jakąś żeby mieć podgląd przez cały dzień ..
Był to mój pomysł kiedy Amy pierwszy raz została sama.. Bałam się, że przewróci szafę i się zabiję, zapląta się w sweter i udusi, że źle zeskoczy i połamie, że włączy płytę i się poparzy, itd, itp. Było to najdłuższe 8godzin..Jednak kiedy wróciłam okazało się, że śpi w tym samym miejscu , w którym ją zostawiłam..

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Wto sty 26, 2010 11:52 Re: Witamy się i zaczynamy! Już w komplecie z Milusią :)

KAsia Amy pisze:Nie lubię takich niespodzianków.. jeszcze od rana, kiedy nie mogę sprawdzić co się dzieje, bo muszę się wyczołgać do pracy.. Już planowałam zamontować kamerę jakąś żeby mieć podgląd przez cały dzień ..
Był to mój pomysł kiedy Amy pierwszy raz została sama.. Bałam się, że przewróci szafę i się zabiję, zapląta się w sweter i udusi, że źle zeskoczy i połamie, że włączy płytę i się poparzy, itd, itp. Było to najdłuższe 8godzin..Jednak kiedy wróciłam okazało się, że śpi w tym samym miejscu , w którym ją zostawiłam..

przepraszam, ale: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

dobrze się przekonać, że nie tylko mnie z początku kot tak beret zrył... :twisted:


KAsia Amy pisze:Witam,

Natomiast zdarza się jej fuknąć kiedy Amy natarczywie ją zaczepia. Dzisiaj kiedy Amy porwała rolkę papieru, to w oczach wyczytałam "Oj dziecko, dziecko.."

raczej: "ale fajnie! też tak kcem... tylko - czy wypada...?"
:mrgreen:

KAsia Amy pisze:Pozdrawiamy ciepło w ten mróz.. Czy u Was też pracy niektórym przeszkadza ciepło? i wyłączają ogrzewanie?

może to Ci sami? od wczoraj w pomieszczeniach pizga jakiś północny wiater, (a tej nocy m.in. na kujawach było najzimniej, w Łochowie - okolice Bydgoszczą, w której właśnie siedzę - było w nocy -28 stopni)... dogrzewamy się klimą...
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto sty 26, 2010 12:07 Re: Witamy się i zaczynamy! Już w komplecie z Milusią :)

PP? Nieeee, gdyby mała była chora, to już by wyszło wcześniej. Gdyby Milusia była chora, chorowałaby połowa poprzednich kumpli Mili.
Pewnie za szybko zjadła i pobiegła się bawić.
Uważajcie tylko na drobne przedmioty przy takim maluchu - i na folię, niektóre kochają wciągać ;)

Poza tym - widzię, ze już normalnie? Krew sie nie leje, dziewczyny sie nie biją, nawet nie fukają 8O Normalnie szczęśliwe dokocenie, tylko pozazdrościć :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto sty 26, 2010 12:15 Re: Witamy się i zaczynamy! Już w komplecie z Milusią :)

Fri pisze:dobrze się przekonać, że nie tylko mnie z początku kot tak beret zrył...


No mi zrył.. :D No bo taki maciupki był i nie miał szans z szafą przecież?! Zresztą ja w ogóle choruje chyba na nerwicę natręctw, czy drzwi są zamknięte to sprawdzam 100 razy a i wrócić się potrafię i do pracy spóźnić przez to. W końcu ktoś by mógł przyjść i wypuścić kicie :!:

Avian pisze:PP? Nieeee, gdyby mała była chora, to już by wyszło wcześniej. Gdyby Milusia była chora, chorowałaby połowa poprzednich kumpli Mili.
Pewnie za szybko zjadła i pobiegła się bawić.
Uważajcie tylko na drobne przedmioty przy takim maluchu - i na folię, niektóre kochają wciągać

Zbieram wszystko, DOSŁOWNIE wszystko. Małe, duże nieważne. Zabieram i koniec. Ona uwielbia paczki chusteczek, bo się genialnie ślizgają po panelach (prawie jak żywa mysz). A ona później chodzi i wyzywa, że mam oddać i koniec. A figę!! :D

A zeby nie było ciągle o Amy, to małe spostrzeżenie dot. Miluni.
Ona ma takie spojrzenie, że nieważne co robisz.. i jak bardzo się jest zajętym, to jak ona spojrzy to od razu przywołuje nas do siebie i ją miziamy. Kotka- czarodziejka :)
Bo Amy to ma te..no.. ku*wiczki w oczach.. (przepraszam ale nie dało się tego inaczej ująć)

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Wto sty 26, 2010 12:49 Re: Witamy się i zaczynamy! Już w komplecie z Milusią :)

jak moje gnomy miały 5 tygodni musiałam pójść do rpacy już i zostawić je w domu. kochana, zostawiałam je w łazience, bo tam nuie ma gdzie się wcisnąc, cała powierzchnia wyłożona ręcznikami, kocykami (bo od kafelek ciągnie zimno), jedzenie, picie, zabawki, kuweta, histeria w pracy, a one spały cały dzień w koszyczku i nie wiedziały czemu je tak ściskam jak wracam :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto sty 26, 2010 13:16 Re: Witamy się i zaczynamy! Już w komplecie z Milusią :)

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
kolejny pozytywny popapraniec :mrgreen:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto sty 26, 2010 15:56 Re: Witamy się i zaczynamy! Już w komplecie z Milusią :)

A drapaczek razem z Milunia pojechal??????

Mataur

 
Posty: 29
Od: Śro paź 07, 2009 10:14

Post » Wto sty 26, 2010 16:25 Re: Witamy się i zaczynamy! Już w komplecie z Milusią :)

Czyżby powstawało kółko nadopiekuńczych Dużych?
A co do kradzionych zabawek - czasami mam wrażenie, że niektóre są bezpieczniejsze od tych kupowanych (prawie wszystkie szmaciane myszki mają np. małe doklejane lub doszywane oczy, które aż proszą żeby je odgryźć i połknąć), a że dają duuużo większą satysfakcją to w sumie czemu nie, zwitek skarpet mogę poświęcić (ale rajstop bronię jak niepodległości!).

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4838
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Wto sty 26, 2010 16:29 Re: Witamy się i zaczynamy! Już w komplecie z Milusią :)

Mataur pisze:A drapaczek razem z Milunia pojechal??????


Drapaczek i posłanko jedzie w niedzielę 8)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto sty 26, 2010 16:39 Re: Witamy się i zaczynamy! Już w komplecie z Milusią :)

Czy to prawda ze sa koty dla alergików :?: Dowiedzialem sie o tym z kogos wypowiedzi na forum i pisza tam ze u 85% badanych alergikow niektore koty rasowe nie uczulaja.Pisali tam takze ze wlasnie rasa NEVA MASQUERADE jest jedna z takich ras
HELP :?
Ostatnio edytowano Wto sty 26, 2010 17:09 przez Mataur, łącznie edytowano 1 raz

Mataur

 
Posty: 29
Od: Śro paź 07, 2009 10:14

Post » Wto sty 26, 2010 17:04 Re: Witamy się i zaczynamy! Już w komplecie z Milusią :)

Mataur pisze:A drapaczek razem z Milunia pojechal??????

A to tak jak już Avian odpisała :)
ptaszydło pisze:Czyżby powstawało kółko nadopiekuńczych Dużych?

Owszem :D Jestem ciekawa każdej historii, bo myślałam, że tylko ja tak świruje, że mała np. udusi się swetrem :oops:
ptaszydło pisze:(ale rajstop bronię jak niepodległości!)

U mnie nie ma szans bronić.. Amy już wykminiła jak otworzyć szuflade :? a już w ogóle niedomknięta... :twisted:
Mataur pisze:Czy to prawda ze sa koty dla alergików :?: Dowiedzialem sie o tym z kogos wypowiedzi na forum i pisza tam ze u 85% badanych alergikow niektore koty rasowe nie uczulaja.Pisali tam takze ze wlasnie rasa NEVA MASQUERADE jest jedna z takich ras
HELP

Ja za bardzo się na kotach rasowych nie znam, ale myślę, że aby potwierdzić, czy kotek uczula to trzeba by chyba było zrobić testy skórne.. Może ktoś bardziej doświadczony nam odpowie, bo sama jestem ciekawa..

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 36 gości