Pakt Czarownic XII - SABAT w lutym!!!

[Erin]

Uwaga Siostry - Rzucam temat [a Sol może sie później obrażac ile dusza zapragnie ]
CO WY NA TO ŻEBY SIĘ ZRZUCIĆ NA OPAŁ DLA SOL
Tak jednorazowo - ratunkowo..

Siostro Prezes

Też o tym pomyślałam.
I jestem za

[alix76]

Siostro Sol, zatka Cię, jak w nocy Ci sople kołdrę pokryją . Napisz, ile trzeba na jakąś handlową (i sensowną) ilość opału (węgla) - bo ja to mieszczuch jestem , bo ejstem za zrzutą.
I głos na SYKUSIA!

[villemo5]

Siostro Prezes

AYO...
Twój pomysł podoba mi się. Jeśli jest taka wola, to warto wspomóc Siostrę Sol!

[AYO]

Najlepiej by było, żeby [jak pisze alix] Sol okresliła sie co do kwoty bo chyba mało która z nas wie ile to by było

[solangelica]

rany nie wiem co mam powiedziec... biorac pod uwage ze palimy na dwa piece, a zima ostra wiec palic trzeba duzo, prawdopodobnie do marca-kwietnia wlacznie (bo rok temu bylo zimno i tez dopalalismy na wiosne) - no nastawiam sie na palenie jeszcze przez conajmniej dwa, trzy miesiace. bo tak jest w tym mieszkaniu niestety (wilgoc do tego dochodzi) - rozkladajac to na ilosc wegla, mysle ze tona powinna wystarczyc... Na dwa piece. To moze wydaje sie duzo, ale tak w przeliczeniu na grzanie przy takich temperaturach...

Ja zawsze zamawiam w workach. Bo wtedy wstawiam do pokoju w ktorym nikt nie mieszka i mam latwiej z noszeniem i ladowaniem. W piwnicy jest malo miejsca, a ja nie moge dzwigac za bardzo (oko) - ten wegiel jest pare groszy drozszy przez te worki ale z doswiadczenia wiem ze latwiej ogarnac potem ten caly syf (za przeproszeniem) jaki sie wtedy robi. drewno jest znacznie czystsze pod tym wzgledem... ale wegiel bardziej kaloryczny.
cos za cos, wiadomo.... grunt ze jest cieplo. sprzatac i tak trzeba a jak sie dobrze zaplanuje wszystko to nie ma problemu z balaganem.

dziewczyny... rozwalilyscie mnie... co ja mam wam napisac? ze dziekuje? to malo... ale dziekuje...

to ja zadzwonie z pracy do tego skladu wegla z ktorego zamawialam i zapytam o cene, ok? i dam znac potem na forum.

[AYO]

I to była jedynie słuszna odpowiedź
A tona to wbrew pozorom wcale nie jest tak dużo - pamiętam ze swoich "wiejskich" czasów.

Czy Siostra Skarbnik tu gdzies lata? Bo tak sobie myśle, że może przez Nia by to zebrać? Ktos ma pomysła?

[villemo5]

Tona węgla to będzie jakieś 700 zł pewnie...

Ale nawet jak nie uzbieramy na tonę (bo to tyle, co składki z dwóch miesięcy) to chyba Sol się nie pogniewa?

[villemo5]

Ktos ma pomysła?

Ktoś ma

Siostrze Skarbniczce trzeba dać spokój!
Najsensowniej byłoby wpłacać prosto do Sol... Bez angażowania osób trzecich, nieprawdaż?

[AYO]

Tez można - nie wychodze przed orkiestrę
Co reszta sądzi?

[solangelica]

Villemo, ja sie nie obrazam... nie moge sie obrazac - przeciez to nie ma znaczenia na ile sie usklada, kazda ilosc wegla sie przyda. Ja jestem w takiej sytuacji ze kazda ilosc wegla mnie ratuje. I za kazda bede wdzieczna, niechby to bylo kilka workow... niewazne!

Wiecie jakie to wazne ze nie czuje sie sama w tym wszystkim? To jest wiecej warte niz wszystkie wegle i deski swiata. Dziekuje Wam

[villemo5]

No dobra! To kot chętny do zrzuty, to zgłaszać się do Sol po nr konta. Tylko proszę się nie pchać

[Erin]

Też myślałam o koncie Sol.

I jesteśmy z Tobą!
That's what friends are for, jak to mówią

Siostro Prezes, jakiś kot jest też chętny?
Może to lepsze niż węgiel

Ja się zgłaszam.

[AYO]

Ja

[solangelica]

dziekuje

[solangelica]

Tylko mam prosbe do Siostr: piszcie przy przelewach swoje nicki z miau.
jak sie bede z Wami rozliczac, zebym wiedziala kto, gdzie, kiedy....

Terz znikam na chwile z kompa ale potem wejde to jak wyslecie prosby o numer konta to przesle hurtem.

dziekuje Wam, Czarowne...