Ja chyba mam kota... Szelma, Tatoo (filmik s. 82) & Mysz

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 24, 2010 23:52 Re: Ja chyba mam kota... Kichamy strasznie :(

Moze sie nawachala jakiegos proszku w tej lazience aboco? :?

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 24, 2010 23:58 Re: Ja chyba mam kota... Kichamy strasznie :(

Właśnie już nie siedzi w łazience, tylko w kuchni. I to nic nie zmieniło :(

Przeanalizowałam, to nie jest chyba alergiczne, bo przecież przed sterylką była u mnie od środy do poniedziałku i nic się nie działo. Teraz nic się nie zmieniło, więc to raczej przeziębienie :?
Chwilowo nie kicha :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 25, 2010 0:01 Re: Ja chyba mam kota... Kichamy strasznie :(

No i znowu w złym momencie powiedziałam :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 25, 2010 1:20 Re: Ja chyba mam kota... Kichamy strasznie :(

Biedulka... A moze to jakas alergia pokarmowa albo na cos zwiazanego z operacja? :( Niedobrze tak kichac po zabiegu. :roll:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 25, 2010 8:59 Re: Ja chyba mam kota... Kichamy strasznie :(

Obrazek
Czekamy na wieści więc po wizycie u weta. A jak dzisiaj?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon sty 25, 2010 9:30 Re: Ja chyba mam kota... Kichamy strasznie :(

Doberek :)
W nocy było lepiej, a dziś rano ani jednego kichnięcia :wink:
Wczoraj do weta się w końcu nie wybrałyśmy.

Małgoś, alergii pokarmowej raczej nie podejrzewam, w końcu to kocisko było karmione czym popadnie, je wszystko i chętnie, problemów gastrycznych nie ma.
Tak sobie w nocy wykombinowałam, że może to podrażnienie nosa. Jak ją zgarnęłam miała ten nochal podrapany przez innego kota, to się trochę podgoiło, ale w Koterii chyba próbowała otworzyć nochem klatkę, bo jak ją zabrałam to miała taki spory strupek, albo to podrażnienie jakieś po narkozie było? A przy okazji zaczęła sobie wylizywać brzuchol, więc może to to? Cholera ją wie :roll:

Zobaczę, co się będzie działo dzisiaj wieczorem, jak z pracy wrócę. Jedno kichnięcie i jedziemy do weta. Jeśli już nie będzie kichać, to poczekam jeszcze kilka dni, może te mrozy odpuszczą. Dziś u nas -19 :x

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 25, 2010 9:37 Re: Ja chyba mam kota... Kichamy strasznie :(

U nas też podobnie..Faktycznie lepiej poczekać, bo ta zimnica jeszcze kota dobije. 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon sty 25, 2010 9:42 Re: Ja chyba mam kota... Kichamy strasznie :(

Dodatkowo takiego z gołym brzuszkiem :wink:
A tym bardziej, że ona naprawdę jest mocno zestresowana, sporo ostatnio przeszła i dodatkowy stresik mógłby bardziej zaszkodzić niż pomóc :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 25, 2010 9:56 Re: Ja chyba mam kota... Kichamy strasznie :(

No dokładnie, a stres nasili objawy tylko. Obserwuj ją. Czy coś jeszcze się nie dzieje. 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon sty 25, 2010 9:59 Re: Ja chyba mam kota... Kichamy strasznie :(

Będę obserwować... wieczorkiem :lol:
Bo niestety z roboty mam kawałek :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 25, 2010 10:00 Re: Ja chyba mam kota... Kichamy strasznie :(

A do której siedzisz w pracy?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon sty 25, 2010 10:04 Re: Ja chyba mam kota... Kichamy strasznie :(

Do 17tej, potem jeszcze z godzinka powrotu :x

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 25, 2010 10:16 Re: Ja chyba mam kota... Kichamy strasznie :(

Oj, no to praktycznie cały dzionek. Ale przez wieczór będziesz widzieć, co się dzieje. 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon sty 25, 2010 12:55 Re: Ja chyba mam kota... Kichamy strasznie :(

Trzymamy kciuki za Mloda w takim razie. :roll:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 25, 2010 19:24 Re: Ja chyba mam kota... Kichamy strasznie :(

No niestety, do weta za godzinkę :(
Małej oczko jedno mocno łzawi, chociaż dużo mniej kicha :?
A miałam nadzieję, że jej całkiem przejdzie i pojedziemy pod koniec tygodnia, jak temperatury się zbliżą bardziej do zera :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 75 gości