Moderator: Estraven
pisiokot pisze:Na szczęście są - jest mnóstwo cudownych ludzi o wielkich sercach...
Nikusia wszystko pięknie, jak na damę przystało, robi tam gdzie trzeba. Co prawda, przestawiałam kuwetę w pokoju (i nie o pół metra, ale o 1,5 - 2 m Senioor pisze:Niki pięknie się prezentuje na tym kocyku, też taki mamy.a co to, sierść jeszcze nie odrosła, no patrzcie państwo ?
Cameo ucieszyła się na wieść o kuwecie, ja zresztą też,
tak trzymać Nikisławie.kalair pisze::1luvu:![]()
Wyygląda na baaardzo szczęśliwą kotusię.
.
.
Zadbana i odchuchana i widać, że kochana szybenka pisze:kalair pisze::1luvu:![]()
Wyygląda na baaardzo szczęśliwą kotusię.
Wtedy jeszcze nie była


kalair pisze:Cześć Nikusiu, ale Ci ślicznie!![]()
Niektore koty tak robią. To chyba znak, że nie bardzo smakuje.


kalair pisze:Ona jest przesłodka!![]()
No i niech mi ktoś powie, że obie nie miałyście szczęścia!

szybenka pisze: No i za wcześnie pochwaliłam moją pannęNa folii, kt. leży profilaktycznie na "upatrzonej" przez Niki kanapie znalazłam kałużę
Nie było mnie dziś kilka godz. Gdy wróciłam Niki przybiegła z kuchni, połasiła się i poszła do pokoju. Może wtedy zrobiła siusiu, bo jak weszłam stała na ławie obok
Więc nadal jakiś problem jest, albo to miejsce sobie kojarzy z toaletą
Niedobrze, skoro folia jej nie przeszkadza, chociaż to była folia nieszeleszcząca (taką kładę na noc, choć ostatnio już nie). Hmm...
Jeszcze jedno, Niki czasami po jedzeniu łapką jakby grzebała w ziemi - podnosi podkładkę, na kt. stoją miski. Kiedyś tak wylała wodę. Czy chce zakopać swoje jedzenie?
.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości