DawidKRK pisze:wiecie co.. to jest istna paranoja.. mama i brat juz nawet opieprzyli mnie, ze siedze na jakims kocim forum zamiast polegac na tym co lekarz wet daje pitusiowi... zamiast mnie wspierac to przez niech napewno wpadne w depresje!!!
kot za mama przyszedl do kuchni, polasil sie zeby cos zjesc i co ja mam mu dac skoro karmy renala niechce a tej papki napisalicie ze nie moze bo jest w niej sporo fosforu a to zle wplywa na nerki?
jutro moze bedzie pani wet to ja o wszystko wypytam bo jej ufam
Niestety na przypadku mojej nerkowej Kici się przekonałam, że wetom nie można ufać, jeśli nie posiadają specjalizacji w nefrologii. Niestety tak jest i długo tego nie zmienimy. Jesli chcesz ratować kota to MUSISZ niestety podszkolić się w temacie sam ZANIM pójdziesz do weta.
Za późno znalazłam wątek, zeby czytać od poczatku, więc w wielkim skrócie.
1. Badania
Należy przeprowadzic pełną diagnostyke, a by stwierdzić czy choroba nerek jest przewlekła, czy to stan ostry. Nalezy zrobić badanie krwi z morfologią, rozmazem i najważniejsze z biochemią, czyli oznaczyć poziom we krwi Fosforu, Wapnia, Potasu, Sodu i najlepiej jeszcze Chlorków, żelaza i B12. To przy prowadzeniu kota nerkowego jest BARDZO istotne niewazne, co beda mowic na ten temat weci. Jak bardzo to istotne już tłumacze: u kotów z uszkodzonymi nerkami dochodzi do zaburzeń poziomu elektrolitów. Bardzo niebezpieczny dla organizmu jest wzrost fosforu i sodu - moze doprowadzic do spiaczki i co za tym idzie zgonu. Wzrost fosforu pociaga za soba wzrost poziomu wapnia. Bardzo czesto dochodzi do niedoborów potasu, co jest bardzo groxne, bo moze doprowadzic do ustania pracy serca, a w duzej ilosci przypadkow kot robi sie coraz słabszy, nie ma sily wstawac, ma zachwiania równowagi, a weci zrzucają to karb wielu innych przyczyn, podczas, gdy uzupelnienie niedoboru potasu jest bardzo proste (podaje sie syropek) i bardzo wzmacnia organizm.
Koty nerkowe - tutaj nie bede opisywac juz przyczyny - bardzo czesto maja anemie, ktora postepuje bardzo szybko i rownie szybko wykancza kota. Robienie np. kroplowek dozylnych jesli kot ma anemie moze sie dla niego szybko okazac smiertelne w skutkach. Przyczyn anemii moze byc wiele i trzeba je wyeliminowac, dlatego wazne jest przekonac sie, czy nie wynika ona z niedoborow zelaza , bo moze byc wynikiem krwawien wewnetrznych, ale o tym za chwile.
Oczywiscie SZALENIE waznym jest wykonanie USG nerek - tylko to daje mozliwosc oceny w jakim stopniu i w jaki sposob nerki sa zniszczone. Ja dodatkowo robie rowniez RTG.
Kolejne wazne badanie to badanie moczu. Przy ostrym zapaleniu nerek przyczyna lezy zazwyczaj w zakazeniu bakteryjnym w ukladzie moczowym. Nieleczone zakazenie przenosi sie dalej i uszkadza nerki. Przy przewleklej niewydolnosci moze wystapic rownolegle stan ostry wywolany zakazeniem. Moze byc takze zakazenie przewlekle wynikajace z nieprawidlowej pracy nerek.
Zlikwidowanie zakazenia jest dlugotrwale, trzeba dobrac odpowiedni antybiotyk na bazie posiewu z moczu, ale wczesniej nalezy wykonac badanie ogolne, ktore powie ci w jakim stopniu nerki pracuja, czy nie przepuszczaja np. bialka, cukru, itd. czy nie ma w moczu krysztalow , jakie jest ph moczu, krysztaly kalecza pecherz i wywoluja wtorne zakazenia. Osad wskazuje czy sa zakazenia. I tak kółko się zamyka.Tyle tego jest do napisania, ze pisze skrotami myslowymi wiec jak cos to pytaj - uszczegolowie.
2. Żywienie - przy takim poziomie mocznika jak pisales, a jak dobrze przeczytałam powyżej 300mg/dl - organizm jest na tyle podtruty, ze zbyt wysoki poziom fosforu i bialka w pokarmie spowoduje jeszcze jego wzrost i w efekcie szybka spiaczke. Karmy typu recovalescent zawierają zbyt duze ilosci bialka dla kota nerkowego z takimi wynikami. Jestes na takim etapie, ze niestety kot musi jesc karme nerkowa - jesli nie chce sam trzeba karmic na sile, bo jesc musi. Ja swojego kota karmiłam 3 miesiace strzykawka wiec jest to mozliwe, ale wymaga poswiecen - koszasz kota - trudno, trzeba sie poswiecic i koniec kropka.
Owszem, sa szkoły, zeby kotu dawac cokolwiek byleby jadł. Zgadzam się w zupełności.
Tylko nie na tym etapie. Musisz byc tez przygotowany na to, ze w pewnym momencie bialko przestanie byc przez organizm w ogle przyswajane. Nastepuje to stopniowo, dlatego koty nerkowe pomimo karmienia traca mase ciala.
Jesli kot nie chce jesc karmy typowo nerkowej mozna tez podawac niskofosforanowa karme dla seniorow, ale trzeba koniecznie sprawdzic wczesniej sklad.
Przy tak wysokim poziomu mocznika nie dawalbym tez suchej karmy - oczywiscie nerkowej - w postaci suchej, ale albo wcale, albo namoczona w wodzie.
3. Priorytetem jest zmniejszenie poziomu mocznika we krwi poprzez stosowanie kroplówek podskórnych. I nie chodzi tu wcale o "płukanie" kota. Chodzi o to, aby nie dopuścić do odwodnienia organizmu. Jesli kot sika normalnie to można mu podać lespewet - syrop o delikatnym działaniu moczopędnym. Natomiast jesli nie pojawi sie np. woda w płucach to na tym etapie w zadnym wypadku nie podawac furosemidu - równiez moczopedny, ale tak silnie dzialajacy, ze moze zalatwic calkowicie nerki bardzo szybko. Furosemid TYLKO w nagłych wypadkach - bezmocz, woda w płucach, itp.
4. Kot nie moze sie odwodnic. Niezaleznie od kroplowek nalezy pilnowac by sam pil wode lub jesli nie chce - dawac mu w malych ilosciach strzykawka.
5. Poziom kreatyniny - na to mamy najm,niejszy wpływ i jest najmniej istotne dla twoich działan. Bardziej trzeba traktowac informacyjnie. Mówi w jakim stopniu nerki sa uszkodzone, ale tez rosnie wraz z utrata masy ciala - dokladnie miesni.
6. Ochrona przewodu pokarmowego. Mocznik w tak wysokim stezeniu po prostu pali przewod pokarmowy. Dlatego bardzo wazne jest nie dopuscic do powstaniu nadzerek czy wrzodów.
Stosuje się leki oslonowe, np. famidynę. Warto do jedzenia dodawac kisielek z siemienia lnianego - dziala jak naturalny bandaz na przewod pokarmowy. Nadzerki i wrzody pekajac krwawia i nie dosc, ze kot nie moze jesc, pojawiaja się wymioty co dodatkowo uszkadza przewod pokarmowy to jeszcze te mikrokrwawienia moga byc rowniez przyczyna anemii.
To tak na szybko. Masz pytania - pytaj. Nie bede Cie tez czarowac. Tak wysoki poziom mocznika i kreatyniny to stan BARDZO poważny i trzeba działać bardzo szybko. Niestety nie można także pozwolić sobie na błędy. Naprawdę polecam przeczytanie uważne
przynajmniej pierwszej części wątku nerkowego - całe 100stron, zeby w pełni zrozumiec temat. Bez tego bedzie ci bardzo trudno i mozesz nie dac rady.
Trzymam kciuki
