no ja sikac musze ale dzis dojda dwie dodatkowe warstwy ubran na noc. niby wczoraj sie opatulilam ale...
na szcscie ubikacja oddzielnie i bez okna. tam ciut cieplej ale tez po nerach wieje.
dzis sprzatalam w rekawiczkach. musialam umyc kilka lyzeczek, widelca, kubek etc. reszty nie ruszam. na rekawiczki nalozylam gumowe takie wodoodporne i jakos tam szlo

chba porozmawiam z szefowa na temat pracy... trzymajcie kciuki.