Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 24, 2010 8:50 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

shira3 pisze:
kinga w. pisze:Chyba nie. Filozofia opiera się na fakcie że organizm musi ogrzać zimne a na to potrzebna energia. Tylko że w lodach jest cukier i tłuszcz - dostarczasz więcej energii niż potrzebujesz na ogrzanie połkniętych lodów.

MNIEJ :mrgreen:

Bym sie spierała jednak. Lody sa bardzo kaloryczne. :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie sty 24, 2010 10:09 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

no chyba że lody zrobi się w domu, doda mniej cukru, a najlepiej sorbet to nie ma tłuszczu :mrgreen:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie sty 24, 2010 11:05 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

a tu tez o jedzeniu :mrgreen:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sty 24, 2010 11:48 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Siemano niedzielnie :piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie sty 24, 2010 11:59 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

cześć :P
Ale te twoje kociszony ładne :1luvu: Anglia wiele skorzysta na ich przyjeździe :piwa:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie sty 24, 2010 20:28 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Mam wnerwa. Cholernego wnerwa. Młody miał mi przeinstalować system bo komp sobie jaj robił a dla mnie to magia. Miało być potem jak przedtem tylko lepiej. Młody się wyręczył Bździągwą. Siedziała przy tym pół dnia, zrobiła co miała zrobić i... jest do dupy! Mam nowego gg (na starym numerze na szczęście) z jakąś dzika grafą, jak go widze to mnie skręca. Szlag trafił mi kontakty ze skype'a bo "się nie dało" go zachować. Q...mać! Za to nie mam dźwięku bo bydlę nie widzi głośników, mikrofon jest ale przerabia mój dość niski głos na coś z kreskówki o dwóch walniętych wiewiórkach, kamerka obrazu nie generuje na skype bo i po co? I tak jestem brzydka. Nawet pier... korekta ortów podkreśla mi wężykiem a nie jak dotąd zwykłą kreską. Mam dość.
NIE ROZUMIEM TEGO POJE... URZĄDZENIA I CZUJĘ SIĘ JAK DZIECKO WE MGLE!!

Miyuki pokazała talent kontorsjonistyczny. To jest 5kg kota w pudełku od butów o wymiarach 18x29cm.
Obrazek

Pomagała mi w pracy.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie sty 24, 2010 20:47 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

super fota :lol: :lol: :lol:
Kinga nie wnerwiaj sie , te coraz to nowsze GG to coraz gorsze, a nie da sie tego starego zinstalowac?
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sty 24, 2010 20:50 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

MOże się i da, ale ja nie umiem. Kurde, to oniemiało!! Jak ja mam teraz ze skypa korzystać?? Kurde, nawet z Rajmundem nie porozmawiam... Kamera leży, głośniki wiszą... Ja też mam ochotę się powiesić. :(
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie sty 24, 2010 20:53 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Łączę się w bólu, u mnie pełno sprzętu, dwóch domorosłych informatyków i nic ze sobą współpracować nie chce...
Może informatyka z papierami, rasowego nam trzeba...

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Nie sty 24, 2010 20:54 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

To ja sie z Wami tez połączę w tym bólu :( :( :(
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sty 24, 2010 20:55 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

...to chyba jakis sezon na popsute kompy. w moim padl guzik, wlaczalam go nozem. rozkrecalam go w piatek w nocy i probowalam naprawic ngrywarke dvd zeby przeinstalowac system. hahaha. jasne. to ze udalo mi sie wsyzstko polaczyc z powrotem uwazam za cud :)

w lazience mam -6 stopni. moge nie komentowac??
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie sty 24, 2010 21:01 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Cholera mnie bierze. Jakieś kodeki czy sterowniki czy coś... Nie mam, nie widziałam, nie były mi przedstawione. Jestem po prostu zła na siebie - mogłam nic nie ruszać. Świrował, ale wiedziałam co z nim zrobić żeby go uziemić, a przynajmniej miała normalne gg, normalnego skypa i mogłam normalnie pogadać z własnym chłopem, na czym mi jednak bardzo zależy.
Sol, nie zazdraszczam - mam w domu 17stopni i już klnę bo mi ręce przy robocie grabieją a z kolei nie poubieram się grubiej bo wtedy kiepsko mi się dłubie. Przy Twoich temperaturach nie wychodziłabym spod kołdry. Pamiętam takie ekscesy jeszcze z Sącza - na samą myśl o zdjęciu majtek w łazience, odechciewało się siku. Serio!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie sty 24, 2010 21:03 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Witam w niedzielny , zimny wieczór!:)

Kot w (pudełku po) butach :)

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Nie sty 24, 2010 21:05 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Kinga, a jakies pogotowie komputerowe :roll: . moze warto zadzwonic i zapytać :roll:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sty 24, 2010 21:09 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Trawko, nie znam takiej instytucji.
Łooo... Idziemy Milę oblookać!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel i 179 gości