**26 kotów p. Bożenki GŁODUJE !!! Częstochowa

kotek ma obecnie na imię FREDZIO, miał operację w klinice - jak się okazało nóżka była złamana i następnie źle zrośnieta, ma szanse normalnie chodzić.... Z kręgosłupem nic nie da się zrobić.
Fredzio jest bardzo pogodnym przyjaznym kociakiem

Wracajac do P. Bożenki - jeśli ktoś z Was miałby życzenie np. przesłać jej jedzonko dla kotów , myślę, że moge podac adres na PW.

podnoszę

do góry !!!!!!

wczoraj wykastrowane 3 kocurki i jedna kotka. Mam tez kilka zdjęć , postaram sie po południu wstawić.

Srebrny Pan Kot - piękny, stateczny kocur, wielki - według mnie najfajniejszy z całego stada.

Obrazek

po prawej młody kocurek, taki 8 mies, wykastrowany, kontaktowy, do adopcji; po lewej to nie wiem.

Obrazek

RudyRydz, grubaśny kocurek, bardzo kontaktowy, plącze się pod nogami.

i śliczna Seja - klasyczna we fraczku długowłosa piękność

Obserwuje inne koty z najwyższego punktu - kuchennej szafki . Jest wysterylizowana. Bardzo miła, pozwala się czesać.
Obrazek

opis iwonac- ciutke przeredagowany:
Persiczka ma kilka lat i mieszkała w podwórku starej kamienicy. Pozostawił ja poprzedni właściciel ,który się wyprowadził bez kotki. Wszyscy ją kochali ale nikt jej nie wziął-jej dzieci co miała ze zwyklym kocurkiem tak ale ją nie! Zanim zabrałyśmy pytałam całego podwórka, czy ktoś ją chce- była karmiona i dostawała prowerę Ale mieszkała w piwnicy z klepiskiem i strychu z dziurawym dachem. Zabrałyśmy zawiozłam do weta-w samą porę miała ZAAWANSOWANE ZAPALENIE OSKRZELI Wyleczona, odrobaczona, odpchlona, zaszczepiona przez iwonac, doszła do siebie dzieki Bogu bo gdyby została pewnie skończyło by sie zapaleniem płuc i smiercią. Persiczka chce być jedynaczka przychodzi do Bożenki pod koldrę i mieszka na szafce kuchennej nie chce innych kotków(no może z jednym mogłaby mieszkać. Kto ja pokocha na starsze lata

Jej nie mogę sie połapać całkiem chciałam popodpisywać kotki i nie mogę rozpoznać :mrgreen:

Ale tak opowiem o Seji:
Persiczka ma kilka lat i mieszkała w podwórku starej kamienicy. Pozostawił ja poprzedni właściciel ,który się wyprowadził :evil:

bez kotki. Wszyscy ją kochali ale nikt jej nie wziął-jej dzieci co miała ze zwyklym kocurkiem tak ale ją nie! Zanim zabrałyśmy pytałam całego podwórka(o tym podwórku kiedy indziej napiszę.) czy ktoś ją chce- była karmiona i dostawała prowerę Ale mieszkała w piwnicy z klepiskiem :!:

i strychu z dziurawym dachem. Zabrałyśmy zawiozłam do weta-w samą porę miała ZAAWANSOWANE ZAPALENIE OSKRZELI :!:

Wyleczoczona odr,odpchl itp doszła do siebie dzieki Bogu bo gdyby została pewnie skończyło by sie zapaleniem płuc i smiercią.A i jeszcze ja zaszczepiłam.

musze sie pochwalić. Persiczka chce być jedynaczka przychodzi do Bożenki pod koldrę i mieszka na szafce kuchennej nie chce innych kotków(no może z jednym mogłaby mieszkać. Kto ja pokocha na starsze lata :cry:

Proszę może ktoś połączyto moje pisanie z fotografią pleeeaaassse

Rudego kocura Bożenka na pewno nie odda :twisted:

wiele razy mówiła ale może wirtualna adopcja

Jeden kotek ma juą wirtualnego przyjaciela opiszę wieczorem :1luvu:

Seja wciaz jest u p. Bozeny. Jest wysterylizowana ale przed adopcja musi jeszcze przejść przegląd u weterynarza- odrobaczenie, pchełki , sprawdzic uszka itpd. Pozostałe kotki tez czekają

florida_blue pisze:i śliczna Seja - klasyczna we fraczku długowłosa piękność Obserwuje inne koty z najwyższego punktu - kuchennej szafki . Jest wysterylizowana. Bardzo miła, pozwala się czesać.

opis iwonac- ciutke przeredagowany:
Persiczka ma kilka lat i mieszkała w podwórku starej kamienicy. Pozostawił ja poprzedni właściciel ,który się wyprowadził bez kotki. Wszyscy ją kochali ale nikt jej nie wziął-jej dzieci co miała ze zwyklym kocurkiem tak ale ją nie! Zanim zabrałyśmy pytałam całego podwórka, czy ktoś ją chce- była karmiona i dostawała prowerę Ale mieszkała w piwnicy z klepiskiem i strychu z dziurawym dachem. Zabrałyśmy zawiozłam do weta-w samą porę miała ZAAWANSOWANE ZAPALENIE OSKRZELI Wyleczona, odrobaczona, odpchlona, zaszczepiona przez iwonac, doszła do siebie dzieki Bogu bo gdyby została pewnie skończyło by sie zapaleniem płuc i smiercią. Persiczka chce być jedynaczka przychodzi do Bożenki pod koldrę i mieszka na szafce kuchennej nie chce innych kotków(no może z jednym mogłaby mieszkać. Kto ja pokocha na starsze lata

Wszystkiego Najlepszego z okazji Dnia Kota :1luvu:
Wiem,że to było kilka wieczorów temu a ja dopiero piszę :oops:

-trochę mi się życie pomieszało.
To napiszę o kotku ,który znalazł wirtualną opiekunkę Kiciarę. :1luvu:

Kotek ma na imię Sionek -dlaczego bo jesienią ktoś zapukał do drzwi Bożenki a gdy wyszła przed sienią zostawiono kotka człowiek zwiał. Kotek kilkumiesięczny ma szare łatki i jest bardzo miły dziewczyny chciały go brać do adopcji ale kotek ma coś z równowagą w tylnych nóżkach no i został. Wg mnie to jest ten w szare łatki co patrzy na obiektyw.
Drugi spiący kotek to wg mnie Nunuś straszna przylepka szuka domku sam wchodzi na kolana wpdrapuje na plecy bardzo potrzebuje kolanek na stałe szuka domku.
Jest jeszcze milutki burasek Fredzio też milutki szuka domu. Wszystkie kotki są młodziutkie zeszło roczne. :kotek:

**26 kotów p. Bożenki GŁODUJE !!! Częstochowa

Kto przegląda forum