Prima- czarna jak kawa w DS u A-Prima ... wraca do DT s.21

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sty 19, 2010 22:18 Re: Prima- czarna jak kawa- czasem łagodna, a czasem nie...

A-Prima pisze::ryk: tak Czaran Pantera zaczęła jeść - a w nocy zwiedzała drugi pokój, a nawet wskoczyła na łózko śpiącej babci- spokojnie, babcia nei dostała zawału :ok: trzymajcie kciuki- bo dobrze Wam idzie za szybkie wychodzenie w ciągu dnia oraz za to, by mniej miauczała nocą :P Myślicie, że takie kocie miauczenie to oznaka stresu wielkiego czy po prostu prima-balerina uwielbia śpiewac :1luvu: ???
Pozdrawiam ciepło od Czarnej Pantery :kotek:

Może to być spowodowane stresem i też może tak nawoływać inne mruczki których jej brakuje :twisted:
U mnie miała ich za dużo a u Ciebie za mało :mrgreen: Ale tak na poważnie to powinno jej to miauczenie z czasem przejść , ona po prostu tęskni , staraj sie jej zapełnić czas , np poprzez zabawe , mizianie ale ty to już przecież wiesz :lol:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw sty 21, 2010 23:21 Re: Prima- czarna jak kawa- czasem łagodna, a czasem nie...

jak tam nasza pieknosc z charakterkiem? :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt sty 22, 2010 13:52 Re: Prima- czarna jak kawa- czasem łagodna, a czasem nie...

Hej :)
Jestem półprzytomna- piękność z charakterem.... Nie jest ciekawie- al emoze powiecie mi, że będzie dobrze :ok:
W dzień chowa się gdzieś - nie wiem gdzie- szukam i czasami znajduję w szafie, w tapczanie, pod wanna- tam najlepiej jej jest. Ale za to w nocy wychodzi - je i to nawet sporo - załatwia się do kuwety i to tez jest super... Ale niestety- miauczy od północy do 7 rano... :cry: Dzisiaj w nocy rzuciłam jej piłeczkę- pobiegła za nią i zostawiła... Może tęksni za kotami- ale nie mogę wziąć drugiego kota. Mam nadzieję że dzisiaj w nocy będzie lepiej- jutro weekend, wiec odeśpię tydzięń w ciągu dnia.. Ale moja babcia ma powoli dośc . :cry:

Moze jakieś rady? Justyna wpadnie w niedzielę...

A-Prima

 
Posty: 59
Od: Nie sty 10, 2010 22:44

Post » Pt sty 22, 2010 13:59 Re: Prima- czarna jak kawa- czasem łagodna, a czasem nie...

Ja proponuje Feliway bo drugi kot nie wchodzi w grę ....
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt sty 22, 2010 15:38 Re: Prima- czarna jak kawa- czasem łagodna, a czasem nie...

moze po odiwedzinach Justyny bedzie lepiej :) Primeczko, daj szanse sobie i panci, warto sprobowac! :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt sty 22, 2010 17:27 Re: Prima- czarna jak kawa- czasem łagodna, a czasem nie...

A-Prima pisze:Hej :)
Jestem półprzytomna- piękność z charakterem.... Nie jest ciekawie- al emoze powiecie mi, że będzie dobrze :ok:
W dzień chowa się gdzieś - nie wiem gdzie- szukam i czasami znajduję w szafie, w tapczanie, pod wanna- tam najlepiej jej jest. Ale za to w nocy wychodzi - je i to nawet sporo - załatwia się do kuwety i to tez jest super... Ale niestety- miauczy od północy do 7 rano... :cry: Dzisiaj w nocy rzuciłam jej piłeczkę- pobiegła za nią i zostawiła... Może tęksni za kotami- ale nie mogę wziąć drugiego kota. Mam nadzieję że dzisiaj w nocy będzie lepiej- jutro weekend, wiec odeśpię tydzięń w ciągu dnia.. Ale moja babcia ma powoli dośc . :cry:

Moze jakieś rady? Justyna wpadnie w niedzielę...


Ojjjj znam ten bol :roll: Mam tymczasa, ktory jest ogolnie bardzo gadatliwym kotem. W dzien to nie byl problem, pomiauczelismy sobie razem i sie uspokajal :) Ale w nocy... Przy calej checi pomocy mialam go ochote udusic za to miauczenie. Zaczynal tez tak o 23-24 i konczyl dopiero rano. I nie dziwie sie, ze mozna miec dosc. Jednak stwierdzilam, ze jak juz wzielam to trzeba sobie poradzic :D No wiec kota nie puszczalam na cale mieszkanie, tylko w jednym pokoju. Na noc zamykalam go w tymze pokoju i miauczal sobie do woli. Jak oswoil sie z tym pokojem i nie bylo go w nocy slychac zaczelam puszczac na cale mieszkanie. Miauknal jeszcze pare razy, ale sie uspokoil po tym dosyc szybko. Ja dlatego proponuje zamykac w jakims osobnym pomieszczeniu. Dla wlasnego zdrowia i snu i dla zdrowia kota :twisted: Bo fakt jest taki, ze jak czlowiek niewyspany to bardziej rozdrazniony, pojawialy sie momenty kryzysu i bylo tak, ze draznila mnie sama jego obecnosc. Teraz jest wszystko normalnie, w nocy nie miauczy wcale. Przestawil sie juz na moj tryb zycia i spi wtedy kiedy ja :) No i spi przewaznie ze mna na lozku :)
Takze trzeba sporo czasu, by kicia przestala tesknic do bylego zycia, by zaufala w pelni. Zycze duzo cierpliwosci i pomieszczenia gdzie nie bedzie tyle tego miauczenia slychac :wink:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pt sty 22, 2010 17:37 Re: Prima- czarna jak kawa- czasem łagodna, a czasem nie...

Kociara82 pisze:moze po odiwedzinach Justyny bedzie lepiej :) Primeczko, daj szanse sobie i panci, warto sprobowac! :)

Jesteśmy umówione na niedziele i zobaczymy czy Prima sie wyciszy ....
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt sty 22, 2010 17:48 Re: Prima- czarna jak kawa- czasem łagodna, a czasem nie...

Dziękuje za dobre rady ;)

Caragh - dzisiaj zamykam kuchnię i pokój babci- zostawiam mój pokój- i łazienkę- zobaczymy ;) Silę jeszcze mam - a Primy tak szybko nie oddam - ale to nie ode mnie tylko od Niej ;) Trzymajcie kciuki za dzisiejszą noc ;) :ok:

A-Prima

 
Posty: 59
Od: Nie sty 10, 2010 22:44

Post » Pt sty 22, 2010 17:52 Re: Prima- czarna jak kawa- czasem łagodna, a czasem nie...

A-Prima pisze:Dziękuje za dobre rady ;)

Caragh - dzisiaj zamykam kuchnię i pokój babci- zostawiam mój pokój- i łazienkę- zobaczymy ;) Silę jeszcze mam - a Primy tak szybko nie oddam - ale to nie ode mnie tylko od Niej ;) Trzymajcie kciuki za dzisiejszą noc ;) :ok:

:twisted: :twisted: No z nocki na nocke pewnie jej nie przejdzie, cudow nie ma, ale trzymam kciuki, by bylo coraz ciszej u Was w nocy ;) :ok: :ok: :ok:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pt sty 22, 2010 17:57 Re: Prima- czarna jak kawa- czasem łagodna, a czasem nie...

Feliway drogi, ale jak najbardziej może pomóc.
A może by tak coś co pachnie Justyną podsunąć Primie.

Śliczna tęskni. Była w otoczeniu kotów. Teraz taka zmiana.

A-Prima najważniejsze, że koteczka je, pije i kuwetkuje.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 22, 2010 22:01 Re: Prima- czarna jak kawa- czasem łagodna, a czasem nie...

Petka-P1 pisze:A może by tak coś co pachnie Justyną podsunąć Primie.
tez dobry pomysl :) Justa i kotami :D Justa, wez cos, co zlal Tygrys hehehe :D I zostaw tam, moze to pomoze, przynajmniej na cos te jego lanie sie przyda :D :ryk:

A-Prima to niesamowite, jak w tak krotkim czasie, odkad ja poznalas, zdazylas ja tak bardzo pokochac :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob sty 23, 2010 0:01 Re: Prima- czarna jak kawa- czasem łagodna, a czasem nie...

Kociara82 pisze:
Petka-P1 pisze:A może by tak coś co pachnie Justyną podsunąć Primie.
tez dobry pomysl :) Justa i kotami :D Justa, wez cos, co zlal Tygrys hehehe :D I zostaw tam, moze to pomoze, przynajmniej na cos te jego lanie sie przyda :D :ryk:

A-Prima to niesamowite, jak w tak krotkim czasie, odkad ja poznalas, zdazylas ja tak bardzo pokochac :1luvu:

miej litość na A-Prima i jej babcią :ryk: :ryk: :ryk: One by padły jak bym dała cos zlanego przez Tygrysa a on leje jak szalony :evil:
W niedziele tam będe i tak sie zastanawiam co zostawić ,czy np już wymiętolona zabawkę czy osierściony kocyk ??? Transporter i jej ulubiona poduszka juz tam są ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob sty 23, 2010 0:28 Re: Prima- czarna jak kawa- czasem łagodna, a czasem nie...

jedno i drugie...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob sty 23, 2010 14:53 Re: Prima- czarna jak kawa- czasem łagodna, a czasem nie...

Kochani,
zablokowanie drzwi niewiele dało, bo i tak kotka storpedowała je ( nie zamykają się jak trzeba ).
Miauczała jak zwykle głośno- ale o 5 rano miauczenie wydobywało się z łazienki- jej ulubione miejsce pod wanną- więc ją zamknęłam i przespałam do 9 :ok: sukces

Rano gdy chciałam ją pogłaskać pod wanną- zawarczała, zasyczała...

Rozmawiałam z Justyna- i objawy zachowania sa niepokojące- niestety zrobiła się dzikim kotem, przemykającym w nocy na jedzenie- kiedy tylko podniosę glowę z poduszki- ucieka w popłochu.

mam poduszkę ulubioną ,zabawki wypachnione kocią miętka i kropelkami miętowymi, próbowałam się z nią bawić piłeczkami, myszkami na sznurku- nic.

Zobaczymy co będzie dziś w nocy i co Justyna powie. jednak 5 lat u Justyny robią swoje... :cry:

A-Prima

 
Posty: 59
Od: Nie sty 10, 2010 22:44

Post » Sob sty 23, 2010 16:24 Re: Prima- czarna jak kawa- czasem łagodna, a czasem nie...

nie wiem, co powiedziec... brak mi slow... wciaz wierze, mam nadzieje, ze kota sie przelamie, ale coraz bardziej sie boje... wiecie czego...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 3 gości