wątek Lao i Malagi. DO ZAMKNIĘCIA

dodam tylko, że mnie też bardzo lubi :lol:

chociaż wygląda dziwnie, taka pociapkana...

Jak jechałam po Balbinkę, to Kathrin uprzedziła mnie, że będziemy musieli trochę popracować nad Balbinką, żeby z niej zrobić miziaka.
Niniejszym ogłaszam, że Balbinka nie jest miziakiem.
Balbinka jest SUPERNAMOLNA :lol:

.. a ponieważ musimy pracować na orijena i saszetki oraz spać to Balbina jest nieco niedomiziana..
mogłaby już wyjść z izolatki bo miałczy ciągle do Laosia..by sie rozerwała trochę... no ale KK..

Jakoś nikt nas nie czyta..chyba.. :wink:

Balbinka nam pięknieje. Fotki z soboty:

Założyłam Balbince album, jest tu: http://picasaweb.google.pl/seidhee/Balbinka#

Ładny stworek. I otwarcie domaga się miziania... :kotek:

koło środy planujemy wypuścić ją z karceru..jeśli okolicznoci zdrowotne na to pozwolą.

Założyłam Balbince wątek na kociarni: viewtopic.php?f=13&t=106376

mih pisze:Jakoś nikt nas nie czyta..chyba..

No jak nie czyta jak czyta? :evil:

czyta

uff..

Balbinka nie je, ona ŻRE. Wciągnięcie na jeden posiłek około 75g Babycata (ćwiarteczkę oddałam błagalnie patrzącym Lao i Maladze) nie jest ponad jej siły :lol:

Cieszę się, bo jak do nas przyjechała, to była taka chudzina, aż kości sterczały. Teraz zaczęła się troszkę zaokrąglać.
Np. wczoraj - nie pamiętam, co jej dawałam na śniadanie, ale po powrocie z pracy dałam jej wspomniane 3/4 tacki, a wieczorem ugotowałam i rozdrobniłam duże udko z kurczaka - zjadła dwie miski. I w nocy trochę chrupek.
Niedługo to będzie Balbusa a nie Balbinka :lol:

Balbucha.

Czyta podziwia tylko bez ujawniania się :ok:

mih pisze:Balbucha.

Kussad, miło nam

STOOOOOO LAAAT. STOOOOOOO LAAAT.....!!!!! :ryk:

Dziś obchodzimy uroczyście Perwszą Rocznicę Adopcji Menażki :piwa:

Z tej okazji Malaga jest - i będzie gruntownie wymiziana, karmiona w dniu dzisiejszym saszetkami i przysmaczkami, udostępni jej się najbardziej hałaśliwe kapsle i binderki oraz pudełko do własnej dypozycji

Bo to jest nasz Futrzany Balonik i włochaty przyjaciel :1luvu:

Tak, to już rok! :balony:

Zaczęło się od jednej Menażki... I jest coraz gorzej :lol:

Chcę bardzo bardzo podziękować Poddasze, która wyadoptowała nam Menażkę - za naszą kochaną kotę, za wsparcie i porady, za zarażenie nas miłością do kotów :kotek:

wątek Lao i Malagi. DO ZAMKNIĘCIA

Kto przegląda forum