taki troszkę opuszczony ten temat to może choć ja coś napiszę, w poniedziałek idziemy na kolejną kontrolę świerzbu-jeśli i tym razem nic nie wyjdzie pod mikroskopem to będzie można 100% powiedzieć, że Pati świerzbu nie ma, co do oczu to chyba jednak będą potrzebne kropelki, co prawda ropki nie są jakieś wielkie, ale jednak jest ich zdecydowanie więcej niż u drugiego kota-będę chciała żeby wet pobrał wymaz, bo 3 antybiotyk "na oko" to mi się ten pomysł nie podoba, Pati została odrobaczona-kompleksowym odrobaczaczem (stronghold nie działa na tasiemca, więc wolałam się upewnić, że czyściutko ma w brzuszku-tym bardziej, że ciągle liże nam talerze i kanapki

)-niedługo zostanie zaszczepiona-szczepienie ma z grudnia 2008-niby ważne więcej niż rok, ale wolę je powtórzyć-raczej nie mam zaufania do tej baby co się jej pozbyła i wpisów w jej książeczce, piszcie, piszcie dziewczyny, bo smutno tutaj, Gosia, Haus nadal u Ciebie? Idę na kilka dni do szpitala w tym tygodniu i mam nadzieję, że jak wrócę to będę miała tu do przeczytania kilka stron

edit: jeszcze mi się przypomniało, że Pati już odrobinę schudła i nie wiem czy mi się wydaje, ale chyba ma bardziej falistą sierść, pewnie efekt dobrej karmy u Gosi i u nas
