Tatoo, egzotyczna(?) tri z Koterii.Ma domek!

Czemu Potwora? Właśnie kradnie Taci kurczaka :ryk:

Fakt, Tacia go nie je, ale michę ma w zasięgu wzroku :lol:

A Szelma wyciąga jej kawałek po kawałku i przylatuje do sypialni, żeby zjeść "pod ochroną" :ryk:

I wygląda jakby jej z 5 lat ubyło :wink:

Juz widac, ze dobrze zrobilas. :wink:

Jakbyście mogły zobaczyć, jak zapitala drobnym truchtem z kawałkiem mięcha w pyszczku, oglądając się czujnie za siebie, to byście się przestały dziwić, że Szelma i Potwora :lol:

Mnie też nie raz coś ze stołu zwędziła :ryk:

Tacia wyraźnie się zadomawia coraz bardziej. Coraz częściej zwiedza mieszkanie, więcej się bawi, a na zaanektowanej sofce to już całkiem jest pewna siebie :lol:

Tylko w nocy cichutko pomiałkuje - tęskni...

Jest pieszczochem, ale nie namolnym. Najwyraźniej lubi, jak idę ją wymiziać, bo już prawie od razu zaczyna mruczeć, cichutko, ale coraz wyraźniej. Czasem przychodzi też sama, jak leżę z laptopem - podchodzi do łóżka, do ręki, na mizianki. Na łóżko jeszcze się nie pcha, ale widać, że ma na to wyraźną ochotę :lol:

Tylko zazwyczaj jest też na nim Szelma, a one obie ciągle trzymają się na dystans :roll:

Choć ten dystans też jest coraz mniejszy :wink:

Widać, że obie są sobą zaintrygowane :lol:

Jestem pewna, że któregoś dnia obudzę się z dwoma kotami w łóżku :lol:

Tacia jest odważniejsza, sama podchodzi do Szelmy i się przygląda, jakby się zastanawiała, co to za dziwny kot, który sam się do niej nie zbliża, ani nie atakuje, ani nie próbuje się zaprzyjaźnić.
Szelma też czasem się do niej zbliża, ale to raczej przypadkowe spotkania :roll:

Jeszcze z tydzien i beda razem szalec. To znaczy Kota bedzie szalec, a Tacia bedzie szaaaaaaaaaaleeeeeec. :lol:

margaretka2002 pisze:Jeszcze z tydzien i beda razem szalec. To znaczy Kota bedzie szalec, a Tacia bedzie szaaaaaaaaaaleeeeeec.

Tak chyba będzie :lol:

Madame Tatoo odpoczywa :lol:

Coś przylazło

Eeeee, tam....
Obrazek

Trzeba odpocząć :ryk:

piękna księżniczka :1luvu:

No ba

A ten jej spokój jest niesamowity :lol:

Tacia potrafi też biegać.Widziałam.Ruszałam myszką,a ona skakała i biegała za nią.
Takich kotów jak Tacia można mieć w domu i sto.Zupełnie nie kłopotliwe.I jeszcze jedno,na pewno OKI potwierdzi-zdjęcia nie oddają jej urody.Poza tym,ją trzeba pogłaskać, takiego niedżwiedziego futra koty nie miewają.

Ależ z niej pluszak, jak tylko patrzę na zdjęcia to mam ochotę ją przytulić a co dopiero jak ma się ją obok

Potwierdzam :lol:

To nie jest kocie futro - zresztą po zdjęciach właśnie została uznana za malucha, bo to one takie puchate, a jak brak odniesienia do czegoś, to faktycznie można się pomylić :ryk:

Jest cudowna, prześliczna i niesamowicie spokojna :lol:

Cudowne kocisko :1luvu:

Tacia jest niesamowicie mądrym kotem

Szelma ma kuwetę krytą, z podwójnym dnem, więc po prostu rozdzieliłam te dna w jedno nasypałam Taci, w jej apartamencie. Niestety samo dno jest bez ramki-ogranicznika. Do tej pory każda wizyta w kuwecie równała się wywaleniu połowy żwirku poza kuwetę.
A dzisiaj... na zewnątrz czyściutko, żwirku dookoła tyle, co na łapkach wyniosła

I przy tym wszystko skrupulatnie zakopane :lol:

A Potwora nawet z kuwety z ramką potrafiła wszystko rozrzucić na pół mieszkania... :roll:

Tak sobie czytam OKI to co piszesz... Fajne te Twoje kociska i maja u Ciebie dooobre życie :kotek:

Dzięki Slapcio

Mam nadzieję, że im dobrze - staram się

Fajnie by było, jakby się jeszcze trochę polubiły, ale to raczej kwestia czasu i to dłuższego. Obie dorosłe i z charakterkiem :roll:

Ale awantur większych nie ma i to mnie cieszy :wink:

Młoda już po sterylce w Koterii. Dziś dzwoniłam, wszystko jest w porządku - pewnie będzie można ją zabrać w sobotę

Tatoo, egzotyczna(?) tri z Koterii.Ma domek!

Kto przegląda forum