Moje MP6 i Komputerki - część piąta

U mnie też muli miau, już od jakiegoś czasu. :evil:

Moje koty też wyglądają na ptaszki za oknem, i tylko im się bródki trzęsą. :lol:

Witamy Cioteczkę Anię z rodzinką!

Normalnie klonik ...

http://fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/2125 ... m-akw.html

Czasami tak jest ... Spojrzysz i serce zabije Ci mocniej, bo jakbyś zobaczyła ducha

.
Dla mnie najbardziej niesamowite sa deja vu i poczucie, że już kiedys gdzies to było :wink:

.

Miau leży i kwiczy ... Przeglądanie watków dzisiaj to bardzo trudne zadanie ... A snieg pada, pada, pada

Cześć Psiama!

Masz absolutną rację

U nas śnieg poprószył i narazie przestał.

Witajcie Ciocie

Dziś na Miau się dostać, to wyższa szkoła jazdy :twisted:

.
Może to tak z powodu tej przeciągającej się zimy, a tu jeszcze większe mrozy mają nastać :roll:

.
Chociaż u nas i tak nie jest tak tragicznie jak u Izy

.
Białystok teraz stał się nam biegunem zimna :roll:

.
No to Klocie, na rozgrzewkę! :piwa:

Erin pisze:Normalnie klonik ...

http://fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/2125 ... m-akw.html

Izuś, też widziałam to zdjęcie dziś rano i od razu pomyślałam to samo...

Cześć Klotki!

Jak się macie? Ja dziś ledwo wstałam, ciągle chodzę niedospana.
Tak bym już chciała wiosny. Na dworze zimno, ale z tą tragedią bym nie przesadzała :wink:

My, wschodnie ludzie, twarde jesteśmy, nie miętkie i byle mrozek nas nie złamie :mrgreen:

Nanetko, skojarzenie nasuwa się samo.
Zresztą, dla mnie każdy pingwinek przypomina Słoneczko.

Mój poranek też kiepski.
Źle spałam i boli mnie kręgosłup

,
Moje dziewczyny przeoczyły "kwiatka" w papierach i dzisiaj to wylazło :evil:

Denerwuje się zabiegiem Misia

Trochę za dużo jak na jeden poranek .... WIOSNO przychodź prędko

Cześć Aniu!
Za Misia wielkie kciuki :ok:

A Ty się kuruj :piwa:

Głaski dla koteczków :1luvu:

Dzień dobry!
U nas od nocy sypie śnieg,rano nie zdążyli odśnieżyć i ledwo do pracy dotarłam.Tak mnie brnięcie w śniegu zmęczyło,że nawet nie zauważyłam,że jest zimno.
W pracy też nie mogę się dzisiaj pozbierać, z każdej strony jakaś sprawa na wczoraj wychodzi.
Kotom(w domu) to dobrze- pojadły o czwartej w nocy i poszły spać.

Pozdrawiamy Wszystkich Zapracowanych i Leniuchujących! :1luvu:

W Warszawie też od rana sypie śnieg :wink:

W pracy mam wszystkie sprawy na wczoraj - zrobiłam sobie moment przerwy na herbatkę

Wieczorem mąż mnie poinformował że nie zamknęłam drzwi do mieszkania - a właściwie przekręciłam klucz w niedomkniętych drzwiach bo w zimie trzeba się na nie położyć albo trzasnąć.
Mamy domofon, jest suka ale zdenerwowałam się :oops:

Witajcie Cioteczki!
U nas też dziś sypalo w nocy, ale w niektórych miejscach zdążyli odśnieżyć.
W pracy też zachrzan, nie wiem, co to za kumulacja u nas :roll:

Dobrze, że już niecale 1,5h i sruuu do domku.

Pozdrawiamy cieplutko!

Hej Klotki :1luvu:

Doły zagrzebać, buziaki do usmiechu wyciagnąć :1luvu:

. Zima w końcu się skończy :ok:

. Na razie ma ponoc jeszcze niezłe rogi pokazac :roll:

. Zagaduja pogodynki, że idą dopiero prawdziwe mrozy

. A ja codziennie zastanawiam się czy dzis mi się uda auto otworzyc. Raz kluczykiem, raz z plipa, raz wcale :mrgreen:

. Za kazdym razem centralny inaczej reaguje. Strach się bac i go zostawiać gdzies na ulicy przy pracy, bo kto wie czy nagle mu się nie odwidzi i nie zacznie wyć alarm :mrgreen:

. Dobrze przynajmniej, że akumu mam nowy, to ten przynajmniej nie nawali

.

Jak się miewają szanowne Wasze kociszcza ? :1luvu:

U mnie całkiem, całkiem. Czasem któras kichnie, ale generalnie jest OK. Kleosiek coraz lepiej się w domu czuje, ostatnio co rano pon nasza kanapa rezyduuje :mrgreen:

. Za miesiąc Rtg i zobaczymy czy płuca gorsze czy nie :roll:

. Ale trwamy w dobrym zdrowiu i tego Wam zyczę :ok:

Kussad, tez bym się zdenerwowała, jakbym drzwi nie domnkeła. Mojemu TŻ kiedys się zdarzyło drzwi zamknąc i owszem od środka, ale z ... wiszacymi kluczami z drugiej strony. Klatka mała, godzina późna, drzwi na końcu korytarza i chyba nikt nie zauwazył :mrgreen:

.

Witajcie Klocie wieczorkiem

.
U nas też trochę dziś sypało i było bardzo zimno

. A jeszcze większe mrozy ponoć dopiero mają nastać :twisted:

.

Cioteczki, rozumiem Wasze zdenerwowanie niezamkniętymi drzwiami. Mnie też kiedyś coś takiego się przytrafiło :roll:

. Wyszłam rano do pracy i wracając wieczorem, nie mogłam przekręcić klucza w zamku :roll:

. Złapałam za klamkę, a tu drzwi nie zamknięte!

Pierwsza myśl była taka, ze ktoś mi się włamał do mieszkania i natychmiast oblał mnie zimy pot. Weszłam powolutku, pozaglądałam we wszystkie kąty, ale wszystko było w najlepszym porządku.
Musiałam więc rano być tak zakręcona, ze po prostu nie zamknęłam drzwi na klucz i mieszkanie stało otworem przez 12 godzi!

.
Z mieszkaniem zdarzyło mi się tylko raz, natomiast o zamknięciu okna w samochodzie, czy samego samochodu bardzo często zapominam :roll:

. Jak schodzę rano i widzę, że mam całkiem otwarte okno, albo niezamknięte drzwi, to mnie śmiech ogarnia, że auto jeszcze stoi :lol:

.
Ale co tam zamki! Jak mają mi ukraść, to ukradną nawet jak będę zaryglowana na 4 spusty! :twisted:

Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Kto przegląda forum