InkaPigulinka - teraz ja :) 13

Bazyliszkowa pisze:
MaryLux pisze:Wet dziś będzie

Fajnie macie, że to wet do was przychodzi, nie wy do weta
Za Inkę

Wygodne to rzeczywiściw. I na dokładkę tańsze niż wożenie każdego kota z osobna do lecznicy (dobrą całodobową mam na drugim końcu miasta)

Trzymamy kciuki :!:

CZEŚĆ MÓJ PLUSZAKU,NIE DAJ SIĘ,MMMRRRAAAUUU :1luvu:

» Pon sty 18, 2010 9:12 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 13

O rany ... Meldujemy się po nieobecności... Inuś trzymaj się ...

Cześć Ineczko :wink:

Cześć Inko

Czy Doctorro był wczoraj grzeczny?

Inuś i co powiedział Doctorro?
Jak tam twoje zdrówko.

Bazyliszkowa pisze:Cześć Inko Czy Doctorro był wczoraj grzeczny?

Nie był! Nigdy nie jest! Jest jeszcze gorszy niż moja Duża!

Hannah12 pisze:Inuś i co powiedział Doctorro?
Jak tam twoje zdrówko.

Dał mi jakiegoś hormona. Uciekłam mu w czasie kuja, z igłą w doopce. To mściwy gad skujał mnie jeszcze raz. I kazał mi dać jeszcze raz taką kabletkę, po jakiej rzygałam, choć nawet Duża nie chciała, nie tylko ja!

Zastrzyki są bee, podobnie jak tabletki, krople, kołnierze i tym podobne...

Iskierka, zawsze pyskująca u weterynarza.

MaryLux pisze:Dał mi jakiegoś hormona. Uciekłam mu w czasie kuja, z igłą w doopce. To mściwy gad skujał mnie jeszcze raz. I kazał mi dać jeszcze raz taką kabletkę, po jakiej rzygałam, choć nawet Duża nie chciała, nie tylko ja!

I co, znów wyrzygałaś?
Klakier zaciekawiony

MaryLux pisze:Dał mi jakiegoś hormona. Uciekłam mu w czasie kuja, z igłą w doopce. To mściwy gad skujał mnie jeszcze raz. I kazał mi dać jeszcze raz taką kabletkę, po jakiej rzygałam, choć nawet Duża nie chciała, nie tylko ja!

Inus bardzo się martwimy twoim zdrowiem.
Mocno trzymamy za ciebie nasze pazurki.
HPJ