Nieuprawnione jest posądzanie Piccolo o jakieś osobiste rozgrywki. Rakea, wrzuć jakiś cytat, który to potwierdzi.
Znamy się osobiście, rozmawiałyśmy parę razy o Bożenie i jej niekończącej się chęci przygarniania kolejnych kotów, ale to ja zawsze krytykowałam Bożenę za jej wizerunek na forum, za styl wypowiadania się, za zaklepywanie kotów.
Uprzedzając pytanie, nie śledzę postów Bożeny, zapadły mi w pamięć jej posty podczas lektury wielu wątków właśnie ze względu na brak składni, znaków interpunkcyjnych i używanie caps locka.
Można Bożenę lubić lub nie, być u niej w domu lub tylko oglądać zdjęcia na naszej klasie.
Jednak podawanie na różnych wątkach różnych wersji wydarzeń (m.in. zdrowie i ilość kotów), nadawanie kotu imienia i deklarowanie, że się go bardzo kocha jeszcze przed jakimkolwiek kontaktem z jego opiekunem, "zaklepywanie" kota na 150%, a potem kiedy się go nie dostaje robienie wyrzutów, że się ma już dla niego leki w lodówce i się zmarnują

Rozumiem, że taka postawa może być akceptowalna przez wiele osób, ale powoduje, że nie można wymagać od innych poważnego traktowania Bożeny i jej deklaracji.
Na wątku Zezika Bożena na początku nie pisała z własnego konta, pisały w jej imieniu co najmniej dwie osoby, podobno miała zablokowane konto lub "padnięty" system. Zniknęła z miau, podobnie jak to ma miejsce teraz, po tym jak nie udało jej się zostać domem dla Emi.
Ma problemy z fakturami, bo "padł system". Sorry, systemy padają raz na ruski rok, nie uwierzę w bajki, tym bardziej po tekście Bożeny nt. faktury "kiedy uznam to za stosowne".
To wszystko składa się na obraz Bożeny, której trudno zaufać, nie widząc logiki i spójności w jej wypowiedziach, a jedynie granie na emocjach. Jej pokrętne odpowiedzi na tym wątku, wysyłanie niezbyt miłych priwów i ostateczne niby-zniknięcie z forum, utwierdzają mnie w przekonaniu, że to co napisałam wyżej nie jest na wyrost.
I jeszcze jedno, na tym wątku zaobserwowałam, że nie tylko jej zwolennicy stali się przeciwnikami, ale widzę też przypadki przejścia "na stronę Bożeny". Niezmiernie mnie to dziwi
