Na Kole. Już 3 lata bez kociaków. Marmurek i Kropek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 04, 2010 20:49 Re: Na Kole. Kotka pani Krysi... [']

I znowu smutne wieści.

Umarła dymna kotka, siostra Miauczka. Przedwczoraj zdrowy kot, wczoraj karmicielki znalazły ją martwą, z pianą przy pysku. Boją się, że ktoś wziął się za trucie kotów :(
Nie znalazłam lepszego zdjęcia, Dymna zawsze była dość nieśmiała.

Obrazek [']




A wnuk p. Krysi dowiedział się w szkole, że rodzice jego kolegi chcą wywalić z domu małego kotka :roll: Nie wiem co to znaczy "mały" kotek, nie znam płci, nie wiem czy wystawią kocinę na mróz...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sty 04, 2010 21:12 Re: Na Kole. Dymna ['] Ktoś truje koty?!

Jak to...? Może coś zjadła przez przypadek? Tak też bywa... (wiem, łudzę się)
:cry: :cry: :cry:

['] ['] [']
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 04, 2010 21:13 Re: Na Kole. Dymna ['] Ktoś truje koty?!

:(

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sty 04, 2010 21:15 Re: Na Kole. Dymna ['] Ktoś truje koty?!

['] :(
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sty 04, 2010 21:19 Re: Na Kole. Dymna ['] Ktoś truje koty?!

piekna dymna.. :( [*]
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon sty 04, 2010 21:22 Re: Na Kole. Dymna ['] Ktoś truje koty?!

Dymna przy łapaniu dala nam ostro popalić :roll: chyba ze cztery albo pięć podejść do niej było, w końcu złapałyśmy ją dzięki uporowi pani Krysi, właściwie jej rękami. Po sterylce futerko Dymnej zrobiło się lśniące, straciło brązowawe plamy, a kotka przytyła i wypiękniała.

:cry: :cry: :cry:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sty 04, 2010 21:24 Re: Na Kole. Dymna ['] Ktoś truje koty?!

Szkoda kici ['] :cry: :cry: :cry:

Co do trucia... Po jednym kocie trudno to stwierdzić. Mam nadzieję, że nie będzie więcej takich przypadków.

"Moja" karmicielka np. ciągle powtarza, że ktoś tutaj truje koty. Dlatego nie może ich nawet jeden przegłodzić, bo pójdą gdzieś indziej na żarcie i się otrują. Dlatego umarł Norweski, oczywiście też został "otruty" chociaż chory był od kiedy poznałam jego i Panią Krysię.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob sty 16, 2010 23:35 Re: Na Kole. Kotka pani Krysi... [']

Jana pisze: A wnuk p. Krysi dowiedział się w szkole, że rodzice jego kolegi chcą wywalić z domu małego kotka :roll: Nie wiem co to znaczy "mały" kotek, nie znam płci, nie wiem czy wystawią kocinę na mróz...

Mały kotek ma już wątek viewtopic.php?f=1&t=106304

Reszta kotów żyje, tylko Numer Jeden zachowuje się dziwnie, kotka, która nawet mnie dawała się dotknąć podczas jedzenia, teraz nie chce nawet do misek podejść przy ludziach :roll: Ma apetyt i wygląda normalnie,w iec chyba jest tylko przestraszona. Coś złego musiało się wydarzyć :( Kotka dziwnie się zachowuje od śmierci Dymnej...

Zimno i głodno, jak wszędzie. Pani Krysia krepuje się prosić, ale wiem, że z jedzeniem dla kotów jest ciężko. Kupuję jej 10 kg niezłej karmy w bardzo dobrej cenie. Kupiłabym dwa worki, ale nie bardzo mogę sobie na to pozwolić.
Ostatnio edytowano Nie sty 17, 2010 0:13 przez Jana, łącznie edytowano 1 raz

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sty 16, 2010 23:45 Re: Na Kole. Dymna ['] Zimno i głodno. Tylko jeden worek...

Biere drugi 8)
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 16, 2010 23:51 Re: Na Kole. Dymna ['] Zimno i głodno. Tylko jeden worek...

Dzięki :mrgreen:

Krysia się ucieszy :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie sty 17, 2010 0:51 Re: Na Kole. Dymna ['] Zimno i głodno. Tylko jeden worek...

Agneska podarowała kotom z Koła trzeci worek :1luvu: :mrgreen:

Ale się cieszę :dance:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie sty 17, 2010 13:56 Re: Na Kole. Dymna ['] Zimno i głodno. Już trzy worki :-)

Będzie czwarty worek, jupiiiii!!!!

To się pani Krysia zdziwi. A koty najedzą 8)

Sponsorem czwartego worka jest aga9955 :1luvu:

Złożyłam zamówienie :mrgreen:
Ostatnio edytowano Pon sty 18, 2010 12:57 przez Jana, łącznie edytowano 1 raz

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sty 18, 2010 12:57 Re:

boni pisze:po rozmowie z p. krysia i z ta druga nieprzyjemna wnioskuje ,ze nie chodzi o kociaki . to taka pokretna filozofia wymyslona przez diabli wiedza kogo. pani krysia twierdzi , ze nie moze sterylizowac bo zabija. tylko kto ?


boni pisze:z pania krysia rozmawialam osobiscie i na pytanie co stanie sie z kociakami ta druga niesympatyczna odpowiedziala - damy janie na forum. one nie dadza wysterylizowac wszystkich kotek z prostej przyczyny , ze mysla inaczej. zasadzania , lapania dotycza kotow , ktore sa dostepne aktualnie. zawsze znajda nastepnego , ktory bedzie rodzil. pisalam , ze wylozyly mi swoj punkt widzenia. wasze akcje sa ok, ale nie wiecie co one ukryly w porodowce. trzeba im przemodelowac styl myslenia i postrzegania rzeczywistosci.


boni pisze:podsumowujac - nie cierpie na omamy wzrokowe i sluchowe. panie nie pozwola na drastyczne dzialania a piwnice pokazywaly mi z duma w glosie.


Tak wspomnieniowo :wink:

Od czerwca 2007 na "naszym" podwórku na Kole nie urodziły się żadne kociaki 8)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sty 18, 2010 13:27 Re: Re:

Jana pisze:Złożyłam zamówienie :mrgreen:

Mam nadzieję, że tego "mojego" nie zamawiałaś, bo ja już zamówiłam 8)

Jana pisze:Od czerwca 2007 na "naszym" podwórku na Kole nie urodziły się żadne kociaki 8)

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:
Nie była to łatwa praca i współpraca.
Ale się poukładało.
A kociaki przestały rodzić :D
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 18, 2010 13:31 Re: Re:

Jana pisze:Od czerwca 2007 na "naszym" podwórku na Kole nie urodziły się żadne kociaki 8)

gratulacje :)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości