Jana pisze: A wnuk p. Krysi dowiedział się w szkole, że rodzice jego kolegi chcą wywalić z domu małego kotka
Nie wiem co to znaczy "mały" kotek, nie znam płci, nie wiem czy wystawią kocinę na mróz...
Mały kotek ma już wątek
viewtopic.php?f=1&t=106304Reszta kotów żyje, tylko Numer Jeden zachowuje się dziwnie, kotka, która nawet mnie dawała się dotknąć podczas jedzenia, teraz nie chce nawet do misek podejść przy ludziach

Ma apetyt i wygląda normalnie,w iec chyba jest tylko przestraszona. Coś złego musiało się wydarzyć

Kotka dziwnie się zachowuje od śmierci Dymnej...
Zimno i głodno, jak wszędzie. Pani Krysia krepuje się prosić, ale wiem, że z jedzeniem dla kotów jest ciężko. Kupuję jej 10 kg niezłej karmy w bardzo dobrej cenie. Kupiłabym dwa worki, ale nie bardzo mogę sobie na to pozwolić.
Ostatnio edytowano Nie sty 17, 2010 0:13 przez
Jana, łącznie edytowano 1 raz