4m. dymny Fumo nie wygrał z chorobą [*] żegnaj kotku... :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sty 16, 2010 20:49 Re: 4m. dymny Fumo wciąż chorował w schronisku- jedzie do domu!

Uff... Dojechaliśmy :D

Fumcio to anioł wcielony :1luvu: Podróż przebiegła bez zakłóceń, Fumcio spał sobie spokojnie w transporterku, później wzięłam go na ręce i opatulony kocykiem spał dalej :)
Jak przyszliśmy do domu, to trochę niepewnie wyszedł z transportera, od razu postawiliśmy go w kuwecie, ale ponieważ nie była za bardzo interesująca to od razu czmychnął z niej i poleciał oglądać swoje nowe włości :wink: Potem jednak skorzystał z "toalety", zjadł miseczkę mokrej karmy (na trzy raty), popił wodą i znowu do kuwety :wink:
Poza tym, Fumcio to straszny MIZIAK :D Tuli się, ociera non stop, najlepiej wokół mojej szyi, kładzie na kolanka, a najlepszą zabawka są moje kolczyki.
Cieszę się, że ten pierwszy dzień w nowym domku, tak łagodnie przebiega, a mały chyba już nas polubił :1luvu:
Teraz drzemie na moich kolanach, także mam ograniczone pole manewru :wink:

Postaram się za chwilę wkleić kilka zdjęć, ale najpierw akcja "tabletki w kabanosie" :)

Poza tym, najważniejsze, chcieliśmy jeszcze raz podziękować Magdzie za Fumcia, za ogłoszenie, dzięki któremu go zobaczyliśmy i za zorganizowanie całej "akcji" wydobycia go ze schronu :)

Amala

 
Posty: 21
Od: Pt sty 15, 2010 22:00

Post » Sob sty 16, 2010 20:52 Re: 4m. dymny Fumo wciąż chorował w schronisku- jedzie do domu!

Amala pisze:najpierw akcja "tabletki w kabanosie" :)

:ok: :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 16, 2010 21:06 Re: 4m. dymny Fumo wciąż chorował w schronisku- jedzie do domu!

A to Fumcio w nowym domku :D

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Amala

 
Posty: 21
Od: Pt sty 15, 2010 22:00

Post » Sob sty 16, 2010 21:53 Re: 4m. dymny Fumo wciąż chorował w schronisku- jedzie do domu!

"moje" słoneczko dymne :1luvu: :1luvu: :1luvu: wzruszylam się....... :crying: :wink:
kocham dymniaczki :) przez takiego jednego, pierwszego-pierwszego :mrgreen:
Proszę i wbrew temu co myśleliśmy Fumo tak dzielnie zniósł podróż. Dzielny kotek :ok:
Tabletki w kabanosie to nauka Gibutkowej zapewne :twisted: no i fajnie. Grunt, żeby tabletka trafiła gdzie trzeba.
Podpowiem tylko, że większość kotów lubi immunodol a unidox się rozpuszcza i w razie czego można podać zawiesinę ze strzykawki, bo nie jest gorzka :ok:
Zdjęcia cudowne!
Maluszku kochany, teraz będzie juz tylko dobrze :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 16, 2010 22:01 Re: 4m. dymny Fumo wciąż chorował w schronisku- jedzie do domu!

On rzeczywiście chudziutki... No ale podje sobie porządnie :D :ok:
A kabanoski to fajna sprawa :) Ponoć na masełko tez ładnie tabletki wchodzą ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 16, 2010 22:04 Re: 4m. dymny Fumo wciąż chorował w schronisku- jedzie do domu!

Obrazek
Smaaaaczny torcik :D Słyszałam że jadł "druga strona" czyli ogonem :mrgreen: :ryk:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 16, 2010 22:04 Re: 4m. dymny Fumo wciąż chorował w schronisku- jedzie do domu!

Wspaniale że dojechaliście szczęśliwie i Fumcio już w swoim domku :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 16, 2010 22:18 Re: 4m. dymny Fumo wciąż chorował w schronisku- ma DOM :)

Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 17, 2010 6:05 Re: 4m. dymny Fumo wciąż chorował w schronisku- ma DOM :)

Ale super. Jeszcze kilka dni temu gnił w schronisku, a teraz na salonach już. Bardzo się cieszę i dziękuję Wam za domek dla niego.
Zobaczcie jak on potrzebował wyjść ze schroniska. Jak tylko dojechał do lecznicy, to zaczął mruczeć, ugniatać i pchać się na ręce, a w chronisku podobno zwiewał i ciężko go byo złapać.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 17, 2010 11:39 Re: 4m. dymny Fumo wciąż chorował w schronisku- ma DOM :)

Fumcio - za nowe szczęśliwe życie w nowym domku :piwa:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Nie sty 17, 2010 15:04 Re: 4m. dymny Fumo wciąż chorował w schronisku- ma DOM :)

A ja dopiero chciałam doczytać, jakiego Madzia ma tymczasika:)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie sty 17, 2010 15:09 Re: 4m. dymny Fumo wciąż chorował w schronisku- ma DOM :)

Pierwsza noc za nami :wink:

Fumcio, pomimo przygotowanego posłania, całą noc spędził z nami w łóżku, przytulony to do jednego, to do drugiego ramienia :D Pobudka nastąpiła o 6 rano :roll: Miauczeniem oznajmił nam, że bezczelnie przymknęliśmy mu drzwi do drugiego pokoju z kuwetą :wink: Potem całkowicie już rozbudzony nabrał ochoty na zabawy, strzelając baranki i łażąc nam po głowach :wink:

Teraz śpi prawie od śniadania, wygrzewając się w swoim kocyku :1luvu:

Apropo wczorajszej akcji tabletka w kabanosie, która zakończyła się sromotną klęską, pozostało ostateczne rozwiazanie, wepchanie na siłę do gardła :roll: Kot się po tym obraził na mnie (na 5 minut), no ale trudno, ma być zdrowy i już!
Dziękuje za wszystkie miłe słowa, pozdrowienia Fumciowi przekazałam :kotek: :wink:

Amala

 
Posty: 21
Od: Pt sty 15, 2010 22:00

Post » Nie sty 17, 2010 16:14 Re: 4m. dymny Fumo wciąż chorował w schronisku- ma DOM :)

Ale super widok :1luvu:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Nie sty 17, 2010 17:28 Re: 4m. dymny Fumo wciąż chorował w schronisku- ma DOM :)

a mówiłam, że będzie spał z Wami :ryk: mąąąąądry kotek :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 17, 2010 17:38 Re: 4m. dymny Fumo wciąż chorował w schronisku- ma DOM :)

Że madry to na pewno, ale że wie co robić w domu............Prawie wszystkie koty ze schronu wiedzą co robić w domu :ryk: :ryk: :ryk: Powodzenia Fumo :ok: :ok: :ok:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura i 34 gości