Moje koty i ja - dalej kichamy :-(Murzynek w DS:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 15, 2010 15:33 Re: Moje koty i ja (2) - Uszatek - leczymy czym się da

mar9 pisze:
Gibutkowa pisze:Marysiu powinnam mieć jeszcze jakieś próbki tej karmy to mogę Ci podesłać na spróbowanie :ok:

Jeśli byś mogła, to byłabym wdzięczna, jak posmakuje to wtedy mogę zamówić więcej u p. Michała.

W poniedziałek priorytetem pójdzie :)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 15, 2010 15:38 Re: Moje koty i ja (2) - Uszatek - leczymy czym się da

Maryś jestem i trzymam za Wszystkich i wszystko :ok: :ok: :ok:
Kotki wymiziaj ode mnie plissss :1luvu:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob sty 16, 2010 12:40 Re: Moje koty i ja (2) - Uszatek - leczymy czym się da

Z góry przepraszam za dzisiejszy lakoniczny wpis ale jestem załamana, więc po kolei.
Ogonek nie żyje. Od kilku dni źle się czuł, stracił apetyt, pojawiły się wymioty. Wczoraj Krzyś poszedł z nim do weta. Ogonek był odwodniony, nie można było pobrać krwi do badania, dostał kroplówkę dożylnie i coś na wzmocnienie. Wieczorem w domu podałam mu następną kroplówkę a dzisiaj miałam iść do weta na następną wizytę. Niestety rano Ogonek już nie żył. Po telefonicznej konsultacji zaniosłam go jednak do weta, otwarli go i ich zdaniem to najprawdopodobniej posocznica go zabiła.
Rozmawiałam też z panią Brzózki, nie jest tak źle, jak się wydawało, badanie moczu wykazało stan zapalny nerek. Pani zajmie się leczeniem Brzózki. Po kuracji zrobią jej następne badanie i wtedy się okaże, czy Brzózka zostanie u niej czy wróci do mnie.
Uszatek dalej siedzi w klatce, wcina surowego indyka i suchego Royalka hypo i chyba jest z nim lepiej.
14-go dostał dziewiątą dawkę Zylexisu, 19-go dostanie ostatnią i potem zaniosę go do weta i zobaczymy, co dalej.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sty 16, 2010 12:44 Re: Moje koty i ja (2) - Ogonek [*] :((((

Strasznie mi przykro... :cry: :cry: :cry:

Koteczku [']
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob sty 16, 2010 13:05 Re: Moje koty i ja (2) - Uszatek - leczymy czym się da

mar9 pisze:Z góry przepraszam za dzisiejszy lakoniczny wpis ale jestem załamana, więc po kolei.
Ogonek nie żyje. Od kilku dni źle się czuł, stracił apetyt, pojawiły się wymioty. Wczoraj Krzyś poszedł z nim do weta. Ogonek był odwodniony, nie można było pobrać krwi do badania, dostał kroplówkę dożylnie i coś na wzmocnienie. Wieczorem w domu podałam mu następną kroplówkę a dzisiaj miałam iść do weta na następną wizytę. Niestety rano Ogonek już nie żył. Po telefonicznej konsultacji zaniosłam go jednak do weta, otwarli go i ich zdaniem to najprawdopodobniej posocznica go zabiła.
Rozmawiałam też z panią Brzózki, nie jest tak źle, jak się wydawało, badanie moczu wykazało stan zapalny nerek. Pani zajmie się leczeniem Brzózki. Po kuracji zrobią jej następne badanie i wtedy się okaże, czy Brzózka zostanie u niej czy wróci do mnie.
Uszatek dalej siedzi w klatce, wcina surowego indyka i suchego Royalka hypo i chyba jest z nim lepiej.
14-go dostał dziewiątą dawkę Zylexisu, 19-go dostanie ostatnią i potem zaniosę go do weta i zobaczymy, co dalej.
strasznie mi przykro... [*]
:cry: :cry: :cry:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 16, 2010 13:38 Re: Moje koty i ja (2) - Ogonek [*] :((((

Biedny Ogonek :( [*]

Brzózka za ten czas się tam zadomowi, byle nie przyplątała się żadna choroba...
Trzymam kciuki :ok:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob sty 16, 2010 14:21 Re: Moje koty i ja (2) - Ogonek [*] :((((

przykro mi Mar9 :(
[i]

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 16, 2010 15:21 Re: Moje koty i ja (2) - Ogonek [*] :((((

Obrazek

bardzo mi przykro Marysiu :(
Obrazek Obrazek
OKTUŚ i HANECZKA Nasze aniołki
viewtopic.php?f=1&t=102758&start=0

agakow82

 
Posty: 2547
Od: Sob paź 31, 2009 19:36
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 16, 2010 22:46 Re: Moje koty i ja (2) - Ogonek [*] :((((

Jestem załamana.
Nie powinnam w ogóle brać kotów na tymczas, za mało kasy, za mało miejsca, za mało czasu.
Tylko miłości do dania mam sporo, może powinnam ja inaczej spożytkować, np. wspierając inne DT, przecież to o wiele prostsze.
Dajesz kasę i nie boli Cię odejście za TM kolejnego kotka,a przynajmniej mniej boli jego odejście, gdy go nie widzisz, nie pokochasz go, nie starasz się (w miarę swoich możliwości) o jego ocalenie, jego godne życie.
Chyba nie powinnam brać nowych kotów na DT.
Nie powinnam ich skazywać na marne życie w moim byle jakim DT.
Sorry za szczerość ale od czasu odejścia Stefanka nic mi nie wychodzi, może powinnam sobie dać spokój z tymczasowaniem, to tak boli, gdy nie uda się uratować jakiegoś kotka i znalezć mu dobry DS.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sty 16, 2010 22:53 Re: Moje koty i ja (2) - Ogonek [*] :((((

Mar, przepraszam, że tak to napiszę - ale tu działa statystyka.
Nie bierzesz na tymczas zdrowych, urodzonych w domu kociąt. Bierzesz znajdy, które nawet jak trafiają do Ciebie zdrowe, to nie wiadomo co ze sobą niosą i co z nich z czasem wylezie.

Robisz co możesz, bo nikt inny się tego nie podjął.
Bywa ciężko i źle, ale nie można tego robić w poczuciu winy.

Przytulam...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sty 16, 2010 22:56 Re: Moje koty i ja (2) - Ogonek [*] :((((

Agn pisze:Mar, przepraszam, że tak to napiszę - ale tu działa statystyka.
Nie bierzesz na tymczas zdrowych, urodzonych w domu kociąt. Bierzesz znajdy, które nawet jak trafiają do Ciebie zdrowe, to nie wiadomo co ze sobą niosą i co z nich z czasem wylezie.

Robisz co możesz, bo nikt inny się tego nie podjął.
Bywa ciężko i źle, ale nie można tego robić w poczuciu winy.

Przytulam...

dziekuje, teraz wychodze z forum, ide sobie poplakac
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sty 16, 2010 23:11 Re: Moje koty i ja (2) - Ogonek [*] :((((

Spij Ogonku
Obrazek
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 16, 2010 23:17 Re: Moje koty i ja (2) - Ogonek [*] :((((

wysłałam pv... :cry:
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie sty 17, 2010 8:30 Re: Moje koty i ja (2) - Ogonek [*] :((((

główka do góry :ok:
krynia08
 

Post » Nie sty 17, 2010 11:43 Re: Moje koty i ja (2) - Ogonek [*] :((((

Ogonku [']

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 293 gości