GDYNIA - FUKSIK [*] ... smutno...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 16, 2010 17:19 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

Pupen się goi, owszem, wet jest zadowolony z postępów, prawdopodobnie ona miała tam poodmrażane jak siedziała w lichej budce, na mrozie tyle czasu, siusiając pod siebie, ale teraz sie goi, prawdopodobnie to się zregeneruje samo tzn. bez interwencji chirurgicznej ale potrzeba na to czasu.
Nie wiadomo co jest przyczyną tego, że ona nie kuwetkuje, dziś rano np. wyszła wetowi z klatki, nasikała w rogu pomieszczenia i siedziała tak w tym siku, w porę nie wstała, wydaje się że przyczyną takich jej zachowań może być to że tam jeszcze wszystko obolałe w okolicach gdzie siku i q robi ona nie czuje do końca co robi?, mamy nadzieję że jak się powygaja tam wszystko to będzie normalnie się załatwiała, oby, oby to nie było jeszcze coś dodatkowego..., nie wiem, tak teraz sobie pomyślałam, a jeśli ona z tym sikaniem i qupaniem od zawsze była jakaś "popsuta" i dlatego ją ktoś wyrzucił, i stąd się znalazła w tej budce pod blokiem, nie wiem, bo jak już pisałam tam raczej nie było żadnej kocicy co się okociła pod tym blokiem, ja tam często chodziłam bo 3 mies. temu tam blisko mieszkałam gdzie została znaleziona.

A Fuksię dziś widziałam, piękna kicia jest, i już widać naprawdę że jest w coraz lepszej formie, miałam w planie wziąć aparat ale zapomniałam :oops:
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 16, 2010 19:02 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

:1luvu: :1luvu:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob sty 16, 2010 20:52 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

No co Ty, wątpię żeby tak od zawsze miała problemy z kuwetą. Mi to wygląda na jakiś uraz psychiczny. Kojarzy kuwetę z bólem. W domu musiałabyś wyłożyć kuwetę papierem toaletowym, włożyć kotkę i głaskać, delikatnie możesz podrapać jej łapką papier. Zachęcić do siusiu. TŻ nic o problemach z moczem nie mów. Mój też przy każdym kocie zaznacza, że musi sikać do kuwety. A różnie z tym na początku bywa. Dzikusy z ulicy uwielbiają gazety.
Spokojnie, miałam w domu na prawdę dużo kocich przypadków i nigdy nie było tak, żeby kot nie przekonał się do kuwety.
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Sob sty 16, 2010 21:06 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

zorba pisze:No co Ty, wątpię żeby tak od zawsze miała problemy z kuwetą. Mi to wygląda na jakiś uraz psychiczny. Kojarzy kuwetę z bólem. W domu musiałabyś wyłożyć kuwetę papierem toaletowym, włożyć kotkę i głaskać, delikatnie możesz podrapać jej łapką papier. Zachęcić do siusiu. TŻ nic o problemach z moczem nie mów. Mój też przy każdym kocie zaznacza, że musi sikać do kuwety. A różnie z tym na początku bywa. Dzikusy z ulicy uwielbiają gazety.
Spokojnie, miałam w domu na prawdę dużo kocich przypadków i nigdy nie było tak, żeby kot nie przekonał się do kuwety.


myslisz że ktoś mógł się nad nią znęcać ? w poniedziałek wetowi powiem by do kuwety dał jej papier toaletowy zobaczymy jak zareaguje.Może ona nie lubi żwirku benitowego może drewniany by akceptowała.Będziemy próbowac wszystko aż kicia coś wybierze.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 16, 2010 21:32 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

kinga ta kotka sama nie trafiła do tej budki, ktoś ją pewnie"wystawił " z mieszkania. nie raz słyszałyśmy o takim bestialstwie. np. jeden mój tymczas był bity w kuwecie za to że kupę lub siku robił, przez chłopka dziewczyny, do której trafił na ds. na szczęście wrócił i znalazł najwspanialszy na świecie nowy domeczek.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Sob sty 16, 2010 22:16 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

sabina skaza pisze:kinga ta kotka sama nie trafiła do tej budki, ktoś ją pewnie"wystawił " z mieszkania. nie raz słyszałyśmy o takim bestialstwie. np. jeden mój tymczas był bity w kuwecie za to że kupę lub siku robił, przez chłopka dziewczyny, do której trafił na ds. na szczęście wrócił i znalazł najwspanialszy na świecie nowy domeczek.



:strach: 8O 8O
...bity w kuwecie ? to jakiś psychol był?

moni_f

 
Posty: 584
Od: Pt sie 08, 2008 19:59
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sty 16, 2010 22:33 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

psycholi nie brakuje tylko szkoda ze karani nie są jak np facet który wyprał kota w pralce bo żona od niego odeszła.Sabina mam nadzieję ze on jakąś kare dostał ?
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 16, 2010 23:33 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

sabina skaza pisze:kinga ta kotka sama nie trafiła do tej budki, ktoś ją pewnie"wystawił " z mieszkania. nie raz słyszałyśmy o takim bestialstwie. np. jeden mój tymczas był bity w kuwecie za to że kupę lub siku robił, przez chłopka dziewczyny, do której trafił na ds. na szczęście wrócił i znalazł najwspanialszy na świecie nowy domeczek.






już myślałam ,że mnie nic nie ździwi. :twisted: :twisted:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Nie sty 17, 2010 1:05 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

mpacz78 pisze:
A Fuksię dziś widziałam, piękna kicia jest, i już widać naprawdę że jest w coraz lepszej formie, miałam w planie wziąć aparat ale zapomniałam :oops:


W środę prawdopodobnie sterylizujemy u dra Łukucia naszą Pyzę (jeśli przestanie wyć - od tygodni ma nieustająą ruję, z kilkudniowymi przerwami!!!!).
Jeśli wizyta dojdzie do skutku, weźmiemy aparat bardzo porządny i napstrykamy trochę.

maggic

 
Posty: 29
Od: Wto lis 03, 2009 22:18
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sty 17, 2010 6:11 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

Może ona nigdy kuwetkująca nie była?

Jak moje srajdo-sikajła uczyłam kuwetkować, to ważne było , żeby żwirek nie był czysty, tylko zasikany :) przez inne koty, żeby był zapach. Szybko łapały.
Oporniejsze...Tina przykładowo :) trzeba było pilnować aż załapała :)

A jak nie ma opcji "brudnego" żwiru , to papier którym się posprzątało siku, czy qupala wsadzić do kuwety i czekać na okazję :) wsadzić do kuwety , niech sobie wącha , pogrzebie :) musi załapać :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie sty 17, 2010 17:10 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

:!:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie sty 17, 2010 17:19 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

dorot pisze:Poker71, wieczorem ( nie dość, że sesja to dziś też mam wykłady) poszukam opisów filmów, ale zdjęcia też by się przydały.


Filmy są u kingi, więc pewnie będzie focić, ale to są filmy w oryginalnych pudełkach bez śladów użytkowania więc można foty z sieci brać.

Rany jak zimno! Dziś byłam w Pucku, zatoka zamarznięta na beton!

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Nie sty 17, 2010 17:33 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

maggic pisze:
mpacz78 pisze:
A Fuksię dziś widziałam, piękna kicia jest, i już widać naprawdę że jest w coraz lepszej formie, miałam w planie wziąć aparat ale zapomniałam :oops:


W środę prawdopodobnie sterylizujemy u dra Łukucia naszą Pyzę (jeśli przestanie wyć - od tygodni ma nieustająą ruję, z kilkudniowymi przerwami!!!!).
Jeśli wizyta dojdzie do skutku, weźmiemy aparat bardzo porządny i napstrykamy trochę.


Dzięki Madzia napstrykajcie Fuksi zdjecia mi w tym mrozie baterie odmawiają posłuszeństwa :(
Pyzunia (kiedys Abi) to kicia adoptowana ode mnie niesamowita kota uwielbiająca siedzieć na ramieniu czy się chodzi czy się siedzi ;) uratowana z gniazda gdzie jakiś psychol sypie kotom maluśkie gwoździki by w mękach umierały z gniazda gdzie karmicielka napotykała porozrywane ciałka kociaków.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sty 17, 2010 23:20 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

cypisek pisze:
sabina skaza pisze:kinga ta kotka sama nie trafiła do tej budki, ktoś ją pewnie"wystawił " z mieszkania. nie raz słyszałyśmy o takim bestialstwie. np. jeden mój tymczas był bity w kuwecie za to że kupę lub siku robił, przez chłopka dziewczyny, do której trafił na ds. na szczęście wrócił i znalazł najwspanialszy na świecie nowy domeczek.






już myślałam ,że mnie nic nie ździwi. :twisted: :twisted:


TAK DZIEWCZYNA KTÓRA BRAŁA ODE MNIE NARCYZKA NA TYMCZAS WYGLĄDAŁA PORZĄDNIE..............po kilku dniach mi go na szczęście oddała. bo niby nie panowała nad jego temperamentem. przyznała się jednak, że jak kot się załatwiał w kuwecie, to jej chłopak męczył go, bił, podduszał...po prostu kolesiowi przeszkadzało, że kot się załatwia. na szczęście narcyzek się nie przytkał, ale wrócił do mnie smutny i tydzień dochodził do siebie.
innym razem koleś pewnej dziewczyny- zemścił się, że ona odeszła od niego i wyprał kota w pralce. efekt- długa agonia. kot miał wszędzie resztki proszku. dziewczyna znalazła go dogorywającego w wannie. nie wiem jak się sprawa skończyła, nasz wet zrobił obdukcję i sprawa trafiła na policję. mam nadzieję, że ten psychol trafił do więzienia, bo był na warunkowym :x
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Pon sty 18, 2010 13:52 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

Hmmmm najbardziej martwi mnie nie to ze ona robi po katach....
ale to ze nasikała i nie uciekla
ze w tym siedziała....
tak jakby nie do konca wiedziała ze zrobila siusiu....
Ona miala przeciez ten ogonek zlamany
zeby tylko jakiegos urazu neurologicznego nie miała
to przeciez kręgosłup taki ogonek
Oj biedna malutka, biedna

Mysle ze w domku to trzeba kilka "kuwet" po kątach poustawiac
nawet pudła kartonowe
takie są plytkie po serkach danona :)
akuracik na wieksza ilosc kuwet
zeby w koszty nie popasc
do marketu i se wziąć :)
i rzeczywiscie odrobina zasikanego papieru toaletowego do srodka
ja tak samo uczylam moje dzikuski
dosypałam troche zasikanego piasku do kuwety
a potem kota do srodka zeby sobie powachał
i zapamietał
nawet jak od razu nie siknął to potem wracał
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości