Aniada pisze:
Zaznaczę, że Cześ nie czyni kotce najmniejszej szkody. Czas, gdy jej szczerze nienawidził oddalił się bezpowrotnie. Teraz Czesio kocha szaleńczo i obłędnie, a my zastanawiamy się, czy producenci kropli Bacha wymyślili już lekarstwo na kocią miłość, bo jeśli Polcia wyjdzie z choroby, to i tak Czesio swym wielkim uczuciem po prostu wpędzi ją do grobu.
Czy to znaczy że ta miłość jest po kropelkach Bacha ?
