mokkunia pisze:Ale po przeczytaniu Twojego Andorko postu mam lekką załamkę...
Nie załamkuj. Stronghold albo Advocate na karczycho. Advocate ostatnio dostały koty schroniskowe, przynosi rewelacyjne efekty, naprawdę. Świerzb ginie, zostaje oczywiście czyszczenie uszek, ale nie tak upierdliwe i częste jak przy Oridermylu - co akurat w przypadku płochliwej Lunki jest chyba najważniejsze. Mogłabym chyba nawet zaryzykować stwierdzenie, że jeśli ten świerzb nie jest baaaardzo rozwinięty, to wystarczy wyskrobać te brudki ze dwa-trzy razy, a potem, to niech panna sobie sama uszy wyczyści. Ma to oczywiście minusy, a raczej jeden - cena

Zoxinu nie ma - tak czy siak. Misiek zleciał 5 aptek, nigdzie nie mają, nawet jakby chcieć na siłę wykąpać jednego czy drugiego delikwenta...