Drabik, Felicjan, Aster: Pablo odszedł....

Pablo gratuluję Domku i wszystkiego dobrego koteczku! Pięknie poszło Miszelino - domek znalazł się naprawdę szybko. Muszkieterowie stracą swojego d'Artagnana :-)

Fakt, szybko poszło. Ale to dzięki osobistemu urokowi Pabla, zaprezentowanemu w Galerii Krakowskiej przed Świętami. Tak jak pisałam, nasza fundacja organizowała tam przez trzy tygodnie pod rząd kwestę na nasze koty, w której też brałam udział. Kwestującym zawsze towarzyszyły jakieś kociaki - to bardzo przyciąga ludzi, a zwłaszcza dzieci. No i tak domek wypatrzył Pabla - pani najpierw podeszła wrzucić coś do puszki, a za jakąś godzinkę wróciła i spytała o możliwość adopcji tego właśnie kociaka

Porozmawiałyśmy, wymieniłyśmy nr telefonów, potem jeszcze było kilka rozmów i w poniedziałek nastąpi przeprowadzka.

Zresztą nie tylko Pablo wzbudził zainteresowanie, także inne kociaki znalazły domy. Taka akcja to fajna rzecz, co prawda dla kotów może być stresująca (ale zawsze mają możliwość schowania się na odpoczynek w osłoniętej klatce i nie "pracują" dłużej niż 3 godziny - wolontariusze czasem o wiele dłużej). No i udało się zdobyć środki na pokrycie długów fundacji.
W ostatni weekend stycznia znowu kwestujemy

ech zazdroszcze szybkiej adopcji
niech mu się wiedzie

I jak? Pablo już u siebie?

mahob pisze:I jak? Pablo już u siebie?

Jeszcze nie, dopiero w poniedziałek. Wczoraj domkowi nie pasowało, dzisiaj mnie, a o niedzieli zapomniałam :oops:

Od poniedziałku są ferie, pani i dzieci będą w domu, więc ma szansę dobrze się zaaklimatyzować.

miszelina pisze:
mahob pisze:I jak? Pablo już u siebie?

Jeszcze nie, dopiero w poniedziałek. Wczoraj domkowi nie pasowało, dzisiaj mnie, a o niedzieli zapomniałam Od poniedziałku są ferie, pani i dzieci będą w domu, więc ma szansę dobrze się zaaklimatyzować.

To za poniedziałek :ok:

Bądźcie dzielni obydwoje :wink:

To już jutro

Trzymam

Wiem jakie to trudne...

Noto czekamy na wieści jak Pablo przyjął się w nowym domku. Całuski Pablo na drogę :1luvu:

Trzymaj się Miszelino!

Dużo szczęścia i zdrówka dla Pablo w nowym domku :ok:

miszelina pisze:To już jutro

to juz dzis :ok:

powodzenia sliczny kocie

Odwiozłam Pabla do domu. Fajną ma rodzinkę i bardzo miłą kocią koleżankę, która trochę na niego syczy, ale bez agresji. Właśnie dostałam sms-a, że Pablo zadekował się za wersalką i wcale nie zamierza wyjść. A jak tam byłam, to mruczał u nowej pani na rękach. Mam nadzieję, że jak dzieci pójdą spać, to wyjdzie. Opiekunowie doświadczeni, kicię wykarmili sami na butelce (znaleziona na śmietniku jako ślepe maleństwo).

Muszkieterowie szukają kolegi,a ja beczę w kącie

Na pewno wyjdzie zza wersalki. To odważny kotek. Chwilowo tylko się zestresował. :ok:

Miszelinko Obrazek

Będzie dobrze :ok:

Wieści z dzisiejszego poranka:

Muszkieterowie nadal szukają Pabla, zwłaszcza Asterek pogruchuje. Ale w nocy spał już na swoim dawnym miejscu, czyli u nas w sypialni.

A Pablo w nowym domu skorzystał w nocy z kuwetki, zjadł wieczorem troszkę siedząc na rękach u nowej pani, a noc przespał pod łóżkiem (piętrowym). Koteczka spała na łóżku. Już na niego nie syczy, ale starannie unika kontaktu.

Drabik, Felicjan, Aster: Pablo odszedł....

Kto przegląda forum