redaf pisze:
Nie będą miały ciętych uszu.
Wiecie, drogie ciotki co to oznacza.
Rozpoczynam polowanie z nagonką na DT![]()
![]()
bardzoszybkaucieczkanatentychmiast
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
redaf pisze:
Nie będą miały ciętych uszu.
Wiecie, drogie ciotki co to oznacza.
Rozpoczynam polowanie z nagonką na DT![]()
![]()
Monostra pisze:No tak, nic dziwnego że Słoń już nie rodził z powodu strasznej starości. Teraz trzeba futerko na brzuchu dosztukować, żeby nie zmarzł na tych działkach.
redaf pisze:sibia pisze:A czy ja się upieram przy przedłużaniu gatunku?![]()
Instynkt pramatek Ci w czachę od wewnątrz nie wali?
Podejrzane.![]()
varia pisze:![]()
![]()
![]()
redaf pisze:Uprzejmie donoszę, że to varia jest głównym winowajcą wyjazdu Słonia do spa.
Szpieg z niej, jak z koziej rzyci waltornia.
Z działkowiskowymi sąsiadkami godzinami gadała.
O wysterylizowanej ponoć kiedyś przez kogoś jakiejś kotce słyszała.
I upierała się, że to była burobiała, albo szarobiała kocica.
redaf pisze:smil pisze:Może wyrwie dziurę albo i całe drzwi i drogę ucieczki z obozu przejściowego tym samym sobie otworzy?
Pluś by się ucieszył, co nie?
Na razie rudymiś poszedł na drzemeczkę na fotelu.
Ale coś mi się wydaje, że rytualnego tygodnia w gułagu to on nie wysiedzi![]()
A ja dziś wyadoptowałam nigdy nie widzianego na oczy bezdomniaczka przez telefon
edit: rudymiś własnie odnalazł i wykorzystał zgodnie z przeznaczeniem kuwetę.
Prymus jak stodziesięć
redaf pisze:Zdzwoniłam do pani R.
Przemo się znalazł![]()
Kurduplę biegusiem przybiegło na kaczych nóżkach jak mu gotowaną wątróbką zapachniało.
Tfardziel z niego. Dał sobie radę w pioruński mróz.
W nocy po tym jak łowiłyśmy działkuny w Błedowie było minus dwadzieścia
Plamica też była widziana.
Kęsim jej![]()
We wtorek rano wiozę odpchlonego Słonia po turnusie w spa na jego włości.
Na wszelki wypadek poprosiłam, żeby małzonek pani R. był gdzieś niedaleko.
Jakby mnie znów jakaś zdziczała zaspa napadła
pANpawiAN pisze:Borsuk wszedł dzisiaj do pokoju, bardzo był zaintrygowany nowymi sprzętami i zapachami.
Dziewczyny obserwowały go spod szafy - bezpiecznie zakamuflowane.
Kiedy ślepocie pokazałem miejsce gdzie panny rezydują, wsadził pomiędzy ubrania ryjek na powitanie!
Pać - nawet nie uciekłą, jedynie oddaliła się nieco, Nówka pozostała w miejscu.
Borsuk... hmm..
...nie wykazał zainteresowania, wskoczył na łóżko i leżał z nami przez dłuższą chwilę.
redaf pisze:Przed chwilą Plusz z Rudymmisiem dali piętnastominutowy koncert na dwa gardła.
Wykonali w duecie dramatyczną arię "Wypuścić kotka!".
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości