Watek rozliczeniowy BOŻENYZWIŚNIEWA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 15, 2010 22:08 Re: Watek rozliczeniowy BOŻENYZWIŚNIEWA

Aquos pisze:Femka nie oszustkę, nie o to chodzi, w skrócie chodzi o brak kontroli nad wpływami, brak rozeznania skąd ile, chaos jaki robi BZW wokół siebie i nieodpowiedzialnośc w przyjmowaniu kolejnych rezydentów.

Dokładnie, w lipcu 2009 kiedy Bożena chciała wziąć na stałe ode mnie Emi miała poniżej 10 kotów i napisała mi że zamierza przygarniać do 10, jak widać minęło 6 mies. i p. Bożena ma 16 kotów. Ja nie zamierzam oceniać czy 16 kotów to źle czy nie, ja sama opiekując się 5 kotami moimi i biorę tymczasy i dla wielu jestem dziwaczką, to nie o liczbę chodzi, ale o odpowiedzialność, dla jednego 1 kot to dość, dla drugiego 3 to max a może ktoś inny może mieć i 20 kotów. Ale p. Bożena umieszcza w internecie dramatyczne apele o pomoc, czyli nie stać jej na te koty które przygarnia, wiele z nich z powodzeniem mogłaby wyadoptować ale nie czyni tego, lub dany kot mógłby znaleźć inny dom, tylko zbiera koty w jak widać sporym tempie. Do czego to prowadzi? Czyż nie do tego co zrobiła pani Villas czy pani Wahl czy wiele innych osób o mniej znanych nazwiskach, zaczyna się od dobrych chęci, dobrego serca a potem...

Jak widać brak kontroli nad finansami jest ewidentny, nie sądzę aby można było zbić majątek na tym, bo wyobrażam sobie ile kosztuje taka ilość kotów w takim stanie zdrowotnym, ale jeśli się prosi o pomoc publicznie to uważam, ze należy się rozliczać z każdej złotówki również publicznie, bez względu na to czy ofiarodawcy tego wymagają - to jest elementarna uczciwość.

Ja nie zamierzam robić z pani Bożeny "oszustki, która zjadła chrupki, sprzedała żwirek, a datki gotówkowe przepiła" chciałabym tylko aby osoby, które teraz bronią p. Bożeny i wpłacają pieniądze bądź dają pomoc rzeczową zastanowiły się czy czy to jest właściwe dopingowac i wspierać osobę, która kolekcjonuje koty i jak tak dalej pójdzie za kilka miesięcy będą na miau dramatyczne apele typu: "pomóżcie 50 kotów żyje w dramatycznych warunkach", bo nie wiemy jak długo internauci będą w stanie utrzymać powiększające się stadko kotów p. Bożeny.

Ja chciałam dać Emi do normalnego domu a nie do mini (jeszcze) schroniska/przytułku, gdzie byłaby narażona na coraz to nowe choroby przynoszone przez ciągle przybywające nowe koty.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sty 15, 2010 22:49 Re: Watek rozliczeniowy BOŻENYZWIŚNIEWA

Piccolo-Burasie przyjechały z SamanthĄ i Miusiem(+Filusiem)ostatni weekend lipca...kilka dni póxniej dotarły do mojego domu-Peja, Kizia z podrzutkami(Blasterkiem i Pinezka) i Kitka...
mpacz78-kociaki miały zostac natychmiast wyadoptowane, zostac u mnie miał tylko Peja i Kizia i jeden maluszek...
Kociaki miały zrobione allegro i Kitka,ogłoszenia w prasie lokalnej..Kitke wyadoptowałam -została zwrócona...Kiedy okazało sie,ze kociaki maja białaczke nie wydałam ich nigdzie-przebadałam stado ..wszystkie testy były negatywne-tylko burasiatka miały białaczke wrodzona-to cud ,ze żaden nie podłapał.Rozpoczełam terapie Vibragenem (prosze poczytac opis działania leku)wtedy moze ktos zrozumie,ze biorac ten lek Kaja nie zarazała...takie zapewnienie dostałam od specjalisty od białaczki.
nIE MAM ZAMIARU ODPOWIADAC NA ZADNE PYTANIA-FAKTURE DOŁACZE , Nigdy nie okradłam nikogo-moje koty były testowane i leczone(nie choruja prawie)z moich prywatnych pieniedzy.Powtarzałam testy w grudniu-moim rezydentom tylko wybiórczo z wrocka wszystkim które zyły, oprócz Kaji(bo ona miała białaczke)Wszystkie sa czyste...Saszki nie badałam , bo Gibutkowa robiła testy...i morfologie.
Dbam o to,żeby nic do domu nie przywlec...lepiej póxno niz wcale.
Niestety moje spostrzezenia ,ze jest to nie watek rozliczeniowy, a "dokopujacy"nie sa tylko moim wymysłam.Zostałam nazwana wyłudzczka, kłamczucha, naciagaczka, na innych watkach i oczywiscie po rozliczeniu oczekuje za te słowa przeprosin.I nie obchodzi mnie to czy głupio, czy nie głupio,ale zagladaja tu tez ludzie z NK z którymi współpracuje zawodowo i tez im deba włosy staja, bo znaja mnie na co dzień i widza nasze koty.

PODAŁAM WYCIAG z przelewów i przekazów pocztowych jakie otrzymałam-ich tutuły, karme jaka dostałam,ile, kiedy ...nie zjadłam jej, połowe mam jeszcze.Nie kłułam sie Zylexisem, nie cpałam Vibragenu,nie mam skutego tyłka antybiotykami kocimi,nie wydałam zadnej złotówki jaka otrzymałam na leczenie kotów na własne potrzeby...Wielu rachunków nie mam od np Dr Garncarza do którego jeździłam90km w jedna strone jesli kot tego wymagał..wielokrotnie konsultowałam sie telefonicznie ,wykupowałam recepty tak jak kazdy człowiek majacy zwierze w potrzebie, nie zbierałam paragonów, nie wiedziałam ,ze takie"morale'obowiazuja na forum MIAU-moze i moja wada jest tłumaczenie sie,ale nie obrzucanie ludzi gnojem co tu wiele osób czyni..widac pozim tez niezły wielu wypowiadajacych sie, nie ma co...Jedni kota nie dali-super-inni przywieźli osobiscie i bedą to robic w razie takiej potrzeby jesli sytuacja taka zaistnieje...Nie bede DT i nikt mnie na zbiórke pieniedzy dla kota nie namówi...
Przestałam sie przejmowac tym co o mnie piszecie,nie jestem jedyna osoba opluta na tym forum.Wiem tylko kto jest pleciuga, kto wysyła privy plotkarskie i z kim stac na kilometr...bo przeciez lepiej niech zwierzak zdycha na klatce, bo Bozena ma 16-kotów w duzym domu i jeszcze po chcmsku zamiast dług wetowi spłacic zapłaciła za prad i kupiła drzewo do kominka,a i prezenty na bazarkach wspierajacych czesto Wasze koty tymczasowe...powodzenia zycze i refleksji,bo jak widze Boze Narodzenie zadnych pozytecznych refleksji co niektórym nie przyniosło...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt sty 15, 2010 22:56 Re: Watek rozliczeniowy BOŻENYZWIŚNIEWA

Aquos pisze:
Rakea pisze:Aquos czy możesz ustalić i podać (jakoś moze w punktach :oops: ) CEL twoich wypowiedzi.

Na początku celem było rozliczenie - ok.
Teraz gdy ono już jest okazuje się, że nie wpłaciłeś nic.
Czyli była to zwykła prowokacja?

Spytam więc kolokwialnie: O co chodzi????

Zarzucasz Bożenie wodelejstwo - ale sam nie pozostajesz bez winy.

Prosimy do mikrofonu.


odpowiadam:
1. rozliczenie jak najbardziej
2. wpłaciła coś moja żona w odpowiedzi na apel z portalu nasza klasa była to mała kwota 20 -30 złotych, nieistotne
3. zostałem poproszony przez znajomą (grudzień 2009) o rozesłanie po znajomych apelu BZW z podanym numerem konta i adresem
4. moje zajęcie polega na sprawdzaniu wiarygodności ludzi i ich działań
5. sprawdziłem większość z postów BZW, konto na naszej klasie, stronę BP z apelem na jednym z portali i niestety wnioski nasunęły się same jak policzyłem podane przez BZW na wątkach wyliczenia i narzekania na samotność w spłacie zobowiązań, a za chwilkę podziękowania za wpłatę od X
6. zaatakowałem i co otrzymałem miast krótkiego rozliczenia elaboraty, płacz i zgrzytanie zębów, poszukiwanie wszystkiego co odwróci uwagę od śliskiego tematu czyli rozliczenia
7. tak prowokacją było wymienienie pani Kotkowskiej Marianny - cel osiągnąłem - dla mnie oczywiste - dla kogoś może nieoczywiste, pokazało nieścisłość rozliczeń i brak kontroli nad wpływami i wydatkami
8. powstał wątek o darczyńcach i obdarowanych, tam mogłem przedstawić swoje podejrzenia, swoje spostrżeżenia i mój tok myślenia, nie bawię się nigdy w podchody więc wywaliłem wprost o co mi chodzi

chodziło mi o konkretne wyjaśnienie przepływu środków od ludzi z naszej klasy, miau, joemonster i zapewne wielu innych portali, wielu z Was dało "namiary" na BZW, nigdy się nie dowiemy ile zostało zebranych pieniędzy wydatków też nie ma pod kontrolą więc to samo tyczy wydanych na de facto JEJ WŁASNE koty...


Aquos - rozumiem, że punkty 1-8 nie są CELami.
Jeśli natomiast ostatnie zdanie jest CELem twoich wypowiedzi - prośba o dookreślenie warunków brzegowych jakie ma spełniać satysfakcjonująca Cię odpowiedź.
(Byłoby to niewątpliwie karkołomnym przedsięwzięciem, udowodnienie, że już nikt w Polsce i na świecie nie wpłacił na koty Bożeny. Nieprawdaż?)

Należy też pamiętać, że pozostawiając ostatnie zdanie w jego obecnej formie narażasz się na zarzut pomawiania BZW.

Więc jak to prosto ujęła Femka:

Femka pisze:ok, już o tym napisałeś kilkakrotnie, inni Ci przyklasnęli.
Co jeszcze chciałbyś osiągnąć?
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pt sty 15, 2010 23:14 Re: Watek rozliczeniowy BOŻENYZWIŚNIEWA

mpacz78 pisze:Dokładnie, w lipcu 2009 kiedy Bożena chciała wziąć na stałe ode mnie Emi miała poniżej 10 kotów i napisała mi że zamierza przygarniać do 10, jak widać minęło 6 mies. i p. Bożena ma 16 kotów. Ja nie zamierzam oceniać czy 16 kotów to źle czy nie, ja sama opiekując się 5 kotami moimi i biorę tymczasy i dla wielu jestem dziwaczką, to nie o liczbę chodzi, ale o odpowiedzialność, dla jednego 1 kot to dość, dla drugiego 3 to max a może ktoś inny może mieć i 20 kotów. Ale p. Bożena umieszcza w internecie dramatyczne apele o pomoc, czyli nie stać jej na te koty które przygarnia, wiele z nich z powodzeniem mogłaby wyadoptować ale nie czyni tego, lub dany kot mógłby znaleźć inny dom, tylko zbiera koty w jak widać sporym tempie. Do czego to prowadzi? Czyż nie do tego co zrobiła pani Villas czy pani Wahl czy wiele innych osób o mniej znanych nazwiskach, zaczyna się od dobrych chęci, dobrego serca a potem...

Jak widać brak kontroli nad finansami jest ewidentny, nie sądzę aby można było zbić majątek na tym, bo wyobrażam sobie ile kosztuje taka ilość kotów w takim stanie zdrowotnym, ale jeśli się prosi o pomoc publicznie to uważam, ze należy się rozliczać z każdej złotówki również publicznie, bez względu na to czy ofiarodawcy tego wymagają - to jest elementarna uczciwość.

Ja nie zamierzam robić z pani Bożeny "oszustki, która zjadła chrupki, sprzedała żwirek, a datki gotówkowe przepiła" chciałabym tylko aby osoby, które teraz bronią p. Bożeny i wpłacają pieniądze bądź dają pomoc rzeczową zastanowiły się czy czy to jest właściwe dopingowac i wspierać osobę, która kolekcjonuje koty i jak tak dalej pójdzie za kilka miesięcy będą na miau dramatyczne apele typu: "pomóżcie 50 kotów żyje w dramatycznych warunkach", bo nie wiemy jak długo internauci będą w stanie utrzymać powiększające się stadko kotów p. Bożeny.

Ja chciałam dać Emi do normalnego domu a nie do mini (jeszcze) schroniska/przytułku, gdzie byłaby narażona na coraz to nowe choroby przynoszone przez ciągle przybywające nowe koty.


Mpacz,kiedy ja wyraziłam swoje zdanie w wątku kota Lolka, zostałam obrzucona błotem przez wściekłe 'fanki' p. Bożeny. I dalej śmiem twierdzić żę p. bożena to nieodpowiedzialna osoba, może jeszcze nie kolekcjonerka, ale jest już na dobrej drodze do stania się nia.

myszka007

 
Posty: 283
Od: Sob maja 09, 2009 18:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 15, 2010 23:31 Re: Watek rozliczeniowy BOŻENYZWIŚNIEWA

A Lolek z którego adopcji ja zrezygnowałam..nadal siedzi w klatce u Joli K na tymczasie .I nalezałoby zadac pytanie dlaczego nie ma domu/Piękny nie jest?Moje koty nieadoptowalne zwrotki nie musiały siedziec w klatce-miały wygodny pokój...teraz po badaniach i szczepieniu chodza po domu...I zawsze podkreslałam prawie w kazdym przypadku ,ze jezeli macie domek dla danego kota to ja jestem za,ale jesli nie ma sie gdzie podziac, a ja w danym momencie moge go przyjac to moge wziac go na DT z opcja na stełe...Gdybym miała same slepe koty no to byłabym kolekcjonerka slepaków, jesli mam tez koty bez kończyn , ogonów, podpalonego ,srajacego pod siebie to niezła kolekcja jest...owszem i czesto bardzo smierdzaca...Robie swoje i robic bede,A oprócz kalek do których mam słabosc sa tzw.zwrotki adopcyjne, i mam tez pięknego rudzielca zdrowego długowłosy dzik oswojony w krótkim czasie na przekór wszystkim i wszystkiemu...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt sty 15, 2010 23:53 Re: Watek rozliczeniowy BOŻENYZWIŚNIEWA

Tak a propos uczciwości. Ktoś, kto rozkręcił całe to zamieszanie od samego początku podawał nieprawdziwe informacje, mające udowodnić jego rację. Pomijając cały szeroki jak rzeka temat Bożeny, bo nie lubię pisać "BZW", takie postepowanie kompletnie dyskwalifikuje człowieka w moich oczach. Nie jest dla mnie ani partnerem do rozmowy ani działania. Cel nie uświęca każdyego środka. W każdym przypadku, również w przypadku Aquosa.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pt sty 15, 2010 23:56 Re: Watek rozliczeniowy BOŻENYZWIŚNIEWA

Afatima pisze:Tak a propos uczciwości. Ktoś, kto rozkręcił całe to zamieszanie od samego początku podawał nieprawdziwe informacje, mające udowodnić jego rację. Pomijając cały szeroki jak rzeka temat Bożeny, bo nie lubię pisać "BZW", takie postepowanie kompletnie dyskwalifikuje człowieka w moich oczach. Nie jest dla mnie ani partnerem do rozmowy ani działania. Cel nie uświęca każdyego środka. W każdym przypadku, również w przypadku Aquosa.


Podpiszę się :ok: :ok: :ok:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 16, 2010 0:56 Re: Watek rozliczeniowy BOŻENYZWIŚNIEWA

Co do finansów, to nie będę się wypowiadać - nie jestem w stanie tego ocenić.
Ale co do pozostałych kwestii, interesuje mnie jedno. A mianowicie konsekwencje tej aferki.
Czy Ty Bożeno nadal zamierzasz prowadzić taką działalność jak do tej pory? Czy zamierzasz zrezygnować?
A jeśli zamierzasz działać dalej, to czy będą to działania przemyślane i czy z tej awantury wyciągniesz jakieś wnioski?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 16, 2010 1:06 Re: Watek rozliczeniowy BOŻENYZWIŚNIEWA

casica pisze:Czy Ty Bożeno nadal zamierzasz prowadzić taką działalność jak do tej pory?
Czy zamierzasz zrezygnować?
A jeśli zamierzasz działać dalej, to czy będą to działania przemyślane i czy z tej awantury wyciągniesz jakieś wnioski?

Obiecać wszystko można. :roll:

Przepraszam za nieuprawniony, bo nie poparty wpłatą na konto BZW :strach: post.
Idę porzucać zgniłymi jajami we wlasnej lazience.
Dzięki AnielkaG, gdyby nie Ty nie wiedziałbym jaka to jest fajna zabawa.
I własne frustracje mogę przy tym rozładować :mrgreen:

IKA 6 pisze:Redaf mam nadzieję że nie podpadniesz nigdy na forum, a jego uczestnicy Cie nie oplują.

IKA6, moja opinia na forum - podpadanie i opinie jego uczestników są dla mnie nad wyraz nieważne.
Robię to, co robię wiedząc, że mam ku temu czas i możliwości.
Również finansowe.
Nie wyobrażam sobie nawet opcji, że z dnia na dzień stwierdzę, że jestem "Kocim Aniołem" i z tego tytułu przysługują mi szczególne prawa.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 16, 2010 1:44 Re: Watek rozliczeniowy BOŻENYZWIŚNIEWA

Zaglądam na chwilę, aby zapytać o parę spraw.

Do pierwszej faktury Pani Bożena dołożyła kwotę 160 zł i powinno to być doliczone do rozliczenia.

Tak samo wpłaty od mojej znajomej. Było ich więcej jak cztery. Ale 300 zł trzeba też doliczyć do ogólnego rozliczenia.

Najbardziej zastanawia mnie druga faktura. Pani Bożena poinformowała, że zapłaciła ją w zeszłym roku.
Jest to faktura gotówkowa i powinna być wystawiona na podstawie paragonu z zeszłoroczną datą.
Nie twierdzę, że jestem tego pewny.

I mam pytanie o te wszystkie wpłaty po 10 i 20 złotych, które miały przede wszystkim być jak informowała Pani Bożena na którymś z wątków. Nie widzę ani jednej.

Miłej nocy wszystkim życzę i jeszcze raz przepraszam za nieobecność na tym i swoim wątku.
Nieważne kim jesteś. Ważne jak chcesz pomóc.

Cajus JB

 
Posty: 105
Od: Śro wrz 23, 2009 2:51
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sty 16, 2010 2:27 Re: Watek rozliczeniowy BOŻENYZWIŚNIEWA

Ja również nie jestem uprawniona do pisania tutaj, bo nie przysłałam Bożenie z Wiśniewa nawet grosza. O istnieniu Bożeny dowiedziałam się całkiem niedawno, kiedy adoptowała białego kocura z Wawra (akurat śledziłam losy tego futerka). Mimo to zabiorę głos - tylko na temat tego, co przeczytałam w tym wątku.

Potępiać Bożenę może tylko ten, kto nie ma pojęcia o kosztach utrzymania i leczenia kotów. W ciągu 2 miesięcy wydałam ponad 2500 zł na dwukrotne zawrócenie Lili sprzed Tęczowego Mostu. Dla nas była to ogromna suma, wzięliśmy kredyt i spłacamy. Na ratowanie Bokiry w ciągu 5 dni poszło prawie 900 zł. Niestety - koteńka przegrała z chłoniakiem. Czy wiecie, ile kosztuje Interferon Omega Virbagen? Jedna dawka na 1 kilogram kota 40 zł. Z reguły potrzebna jest seria, przynajmniej 3 zastrzyki w określonych odstępach czasu. W styczniu 2009 to również przerabiałam. Do tego szczepienia, odrobaczania... Na jedzonko dla mojego kociarstwa wydaję miesięcznie dokładnie 433 zł (na podstawie faktur z animalii).

Mam znacznie mniej kotów niż Bożena. W tej chwili tylko Lili potrzebuje stałego nadzoru weta, reszta jest zdrowa. Porównajcie tę sytuację, bardzo proszę, z sytuacją Bożeny - więcej kotów, znacznie więcej kotów chorych... To naprawdę absurd posądzać Bożenę, że zdefraudowała jakiekolwiek pieniądze. Fakt - nie na wszystko ma faktury czy rachunki. Wystarczy jednak trochę wyobraźni lub doświadczenia żeby wiedzieć, że wpłacone pieniądze zostały wydane zgodnie z intencją darczyńców.

Nikt, wpłacając pieniądze, nie uprzedził Bożeny, że będzie wymagał dokładnych formalnych rozliczeń. Nikt nie powiedział: "Daję ci kasę, a ty musisz mi przedstawić rachunki". Gdyby Bożena była o tym uprzedzona, z pewnością staranniej by zbierała faktury i rachunki. Moim zdaniem - możecie mieć różne zastrzeżenia do Bożeny (np. chaotyczne wpisy na forum), ale absolutnie nie ma podstaw do podważania Jej uczciwości. Leczenie kotów jest drogie, więcej powiem - bardzo drogie. Z całą pewnością Bożena wydała na diagnozowanie, wizyty u weta i lekarstwa znacznie więcej niż otrzymała od darczyńców.

Popatrzcie proszę na tytuł wątku: "Watek rozliczeniowy BOŻENYZWIŚNIEWA". Na pierwszej stronie są posty merytoryczne, zgodne z tematem. Na następnych - oceniana jest sama Bożena. Cóż... każdy ma o kimś jakąś opinię. Jeżeli ktoś pragnie ją wyrazić, to może by założył wątek: "Co sądzimy o Bożenie z Wiśniewa"? Albo: "Prawda i mity o Bożenie z Wiśniewa".

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob sty 16, 2010 11:20 Re: Watek rozliczeniowy BOŻENYZWIŚNIEWA

Ja tylko pragnę przypomnieć szanownym dyskutantom , że osoby które wpłaciły pieniądze a nie zostały ujęte w rozliczeniu proszone są o zrobienie tego. Do chwili obecnej tylko jedna osoba udowodniła brak swojej wpłaty co potwierdziła Bożena. Informacja o braku wiarygodności dla faktury podpisanej przez lekarza weterynarii jest przestępstwem i kwalifikuje się do ścigania przez odpowiednie organy. Proszę więc taki wniosek złożyć.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Sob sty 16, 2010 12:23 Re: Watek rozliczeniowy BOŻENYZWIŚNIEWA

Aquos pisze:odpowiadam:
1. rozliczenie jak najbardziej
2. wpłaciła coś moja żona w odpowiedzi na apel z portalu nasza klasa była to mała kwota 20 -30 złotych, nieistotne
3. zostałem poproszony przez znajomą (grudzień 2009) o rozesłanie po znajomych apelu BZW z podanym numerem konta i adresem
4. moje zajęcie polega na sprawdzaniu wiarygodności ludzi i ich działań
5. sprawdziłem większość z postów BZW, konto na naszej klasie, stronę BP z apelem na jednym z portali i niestety wnioski nasunęły się same jak policzyłem podane przez BZW na wątkach wyliczenia i narzekania na samotność w spłacie zobowiązań, a za chwilkę podziękowania za wpłatę od X
6. zaatakowałem i co otrzymałem miast krótkiego rozliczenia elaboraty, płacz i zgrzytanie zębów, poszukiwanie wszystkiego co odwróci uwagę od śliskiego tematu czyli rozliczenia
7. tak prowokacją było wymienienie pani Kotkowskiej Marianny - cel osiągnąłem - dla mnie oczywiste - dla kogoś może nieoczywiste, pokazało nieścisłość rozliczeń i brak kontroli nad wpływami i wydatkami
8. powstał wątek o darczyńcach i obdarowanych, tam mogłem przedstawić swoje podejrzenia, swoje spostrżeżenia i mój tok myślenia, nie bawię się nigdy w podchody więc wywaliłem wprost o co mi chodzi

chodziło mi o konkretne wyjaśnienie przepływu środków od ludzi z naszej klasy, miau, joemonster i zapewne wielu innych portali, wielu z Was dało "namiary" na BZW, nigdy się nie dowiemy ile zostało zebranych pieniędzy wydatków też nie ma pod kontrolą więc to samo tyczy wydanych na de facto JEJ WŁASNE koty...


Jakoś mi te dwa wytłuszczone fragmenty nie grają jeden z drugim 8O Aquos - przedstawiasz nam się tutaj jako tajemniczy jegomość, który "zajmuje się sprawdzaniem wiarygodności ludzi i ich działań", ktoś kto "skłania ludzi do mówienia tego, czego powiedzieć nie chcą"... Przyznaj się - jesteś Agent Tomek, prawda? :twisted:
Chciałeś rozliczenia - rozliczenie jest. Tak, p. Bożena z pewnością generuje wokół siebie niezły chaos i nie panuje nad przepływami finansowymi. Tak, działalność jej DT budzi duże wątpliwości, u mnie także. Jednak to co się tu w tej chwili odbywa to już nawet nie jest lincz - to potok oskarżeń, z których wiele - mam takie przekonanie - uprawniałoby p. Bożenę do wystąpienia na drogę sądową.
Co zabawne - domagasz się zgodnego z prawem rozliczenia czegoś, co samo w sobie zgodne z prawem nie jest. Bo nie jest zgodne z prawem urządzanie publicznej zbiórki na prywatne konto. To była Twoja decyzja, że przesłaliście pieniądze. Ja bym nie przesłała, bo zgodnie z rada redaf czytam starannie wątki proszących o pomoc, a decyzje podejmuje dopiero po lekturze. Proponuję żebyś albo oskarżył formalnie p. Bożenę o nadużycia finansowe, albo - że tak to ujmę dość parlamentarnie - odstosunkował się od całej sprawy. Bo mam niejasne wrażenie, że sprawia Ci satysfakcje brylowanie tu w roli Katona za 5 groszy. A mnie to nie bawi. I myślę, że nie mnie jedną.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 16, 2010 12:45 Re: Watek rozliczeniowy BOŻENYZWIŚNIEWA

Wątek, jak każdy temu podobny, robi się kuriozalny.
Oczywiście w ataku fanki z propozycjami rzucania sobie zgniłymi jajami, określające swoich oponentów jako głupków bądź szurniętych. Jak tak można?
Ktoś dał pieniądze i poprosił o rozliczenie wydatków, pomijając wszelkie aspekty, sympatie czy antypatie, rozliczenie należy mu się jak przysłowiowemu psu zupa. Nie kłótnie, nie obrazy, tylko uczciwe przedstawienie wydatków.

A z samej lektury wątków Bożeny można mieć wątpliwości i to poważne.
Chociażby w tym wątku viewtopic.php?f=1&t=101965&start=660
Chodzi o koteczkę Kaję [']
I konia z rzędem temu, kto zrozumie ile faktycznie kosztował vibragen
BOZENAZWISNIEWA pisze:i kwota Vibragenu niezuzytego wet policzył mi po 300zł...Jestem ciekawa co powie jak mu jutro powiem co mnie spotkało....

BOZENAZWISNIEWA pisze:Leki dla Kaji kosztowałay za sam Vibragen 1000zł+scunumune(100)...

BOZENAZWISNIEWA pisze:Jacek!
Vibragen 2 serie kosztowały po 400zł , ta ostatnia kosztowała 300zł, powinienes to wiedziec....

I czy sama Bożena to wie?
I żeby była jasność - nikogo nie oskarżam, ale chaos w wypowiedziach osiąga taki poziom, że trudno cokolwiek zrozumieć.
Mam nadzieję, że to tylko chaos i bałagan. Ale nawet jeśli tak jest, jak można poważnie traktować Bożenę? Pomijając już kwiatki typu:
BOZENAZWISNIEWA pisze:Antonio przezył zapalenie otrzewnej, ...to chyba FIP z tego co wiem...dlatego mam takie straszne wyniki..

Tak więc poproszę o konkretną odpowiedź na zadane wcześniej pytania- co dalej i jak. Bo w dotychczasowej formie to jest zwykły skandal i wstyd.
Ostatnio edytowano Sob sty 16, 2010 12:47 przez casica, łącznie edytowano 1 raz
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 16, 2010 12:45 Re: Watek rozliczeniowy BOŻENYZWIŚNIEWA

Panie Cajus, wcześniej Jacuś...Nie wpisuje kwot jakie wydałam tylko i wyłacznie z mojej kieszeni i mojego meza, bo to jest kwota bardzo, bardzo duza-prosze pamietac ,ze koty leczyłam i karmiłam bez niczyjej pomocy (dostałam wyprawke kiedy koty przyjełam od dziewczyn z Wrocławia i Klubu slepaczków)Nie była to kwota wielka ,ale bardzo znaczaca i bardzo miła,za co podziekowałam...Koszty leczenia kociat mój wet oszacował w tysiacach złotych, bo leki ratujace zycie,wzmacniajace, pobudzajace,witaminy, specjalistyczne jedzenie to kazdy "głupi sie domysla.ILE KOSZTUJE.NIE MIAŁAM ZADNEJ POMOCY z żadnej fundacjiKoty leczyłam i chuchałam z moich oszczednosci jakie sie skończyły w połowie wrzesnia...Sumy pomocy jaka ja włozyłam nie da sie zafakturowac....Wiec dodam tyle ,ze faktury jakie sa to czesc moich wydatków i wpłat gotówkowych za które nie brałam paragonów.i nie bede brała bo tak uwazam-skoro dzwonie w nocy i błagam weta o przyjazd bo sie kocieta dusza i daje Panu 100zł to nie ma zamiaru prosic o paragon.Dla mnie priorytetem było ratowanie zycia tych maluchów i starszych...Nie mam jak Pan zauwazył faktur za wyjazdy do okulisty, biletów pociagowych, paragonów od ludzi jacy mnie do weta wozili swoim samochodem , kiedy mój maz z dziecmi wyjechał...nie mam-koszt leczenia i wizyty z Peja to 400ZŁ...
Uznałam to za mój własny wkład i nie mam zamiaru jak to pisza "jeczec"Zrobiłam to z własnej nieprzymuszonej woli-biorac koty z KK byłm bezpieczna, bo wszystkie moje koty jakie miałam były zdrowe i szczepione.Do głowy wtedy mi nie przyszło,ze białaczke mogłam przywiexc.I nie załuje tej decyzji-wziełam kota na dobre i złe-nie uspiłam zadnego, prócz Kajusi, bo ona nie miała juz szansy i meczyc jej nie chciałam.tuz przed podaniem 3 serii Vibragenu Omega.Opieka nad tymi kotami była dla mnie zaszcytem,duzo tez ja otrzymałam od tych bedaków, miłosci , radosci i przyjemnych chwil.To mi otworzyło Casica oczy na to jak schroniska nie dbaja o zwierzeta..i nie mam zamiaru nie współpracowac z dziewczynami.I wezme na tymczas kazdego kota jaki bedzie w potrzebie , a mój dom zostanie zaakceptowany...Teraz po tych 'cyrkach 'to i ja madrzejsza jestem-szkoda,ze nikt z zainteresowanych nie pogadał ze mna o rozliczeniach,mówiac"Bozenka ja cie znam, nie martw sie , pomozemy, recze za ciebie'To mnie najbardziej zniesmaczyło....I nie obchodzi mnie ,ze ktos mnie obgaduje i do kogo, bo wiem,publecznie'super Bozenko",a za plecami nó.z wbija..No cóz'moralnosc pani Dulskiej'to niezły temat rzeka, a to jest watek rozliczeniowy i dzieki Bogu nie watek "ukamionowania'...

Beatka U. i Mehmet pomagali mi i nie chcieli zadnych faktur"nie wygłupiaj sie Bozenko'-widze ,ze i tam Juz Pan Jacus swoje macki zapuscił ,zeby osiagnac cel zamierzony "uznac Bozene za osobe defraudujaca "pieniadze na Kaje Kitke , Antonia, Peje, Milusia Sasera, Sage , Samanthe.Co do ilosci "kopertek'to ja dostałam 4 ogólnie-prosiłam o nie wrzucanie listów z pieniedzmi , bo wiem jak sie to kończy...ALE napisałam ,zeby Beatka sprawdziła i napisała jaka pomoc gotówkowa wysłała...
Wega-ja za ampułke 10mu płaciłam tylko 300zł(5 zastrzyków),chociaz normalnie kosztowała troche drozej-do tego zawsze brałam scunumune za 100zł do kazdej dawki Vibragenu..
Dodam jeszcze ,ze moje koty tez bardzo na tym ucierpiały stresowo-,ja finansowo-musiałam koty przebadac, przetestowac,wspomagac Immunodolem, Lydium, antybiotykiem...Wczesniej nie musiałam tego zrobic.
Jedynej tylko rzeczy załuje, ze mimo mojego wieku zaufałam ludziom -przyjaciołom, którzy okazali sie niestety wyrachowanymi 'darczyńcami'Pieniądze chciałam zwrócić, odmówili.Na żadne'wypytki"żądania nie odpowiem juz,prosze sie nie fatygowac.Skoro na pw umiecie tyłki obsmarowywac to i zapytac o wiele spraw mozna... :twisted:
I kazdemu przypominam o paragrafie , czekam na przeprosiny za nazwanie mnie"oszystka'wyłudzaczka itp...Prawnicy tez sledza ten watek na moja prosbe, bo jak wiemy wsród kociowalnietych sa tez i takie zawody...i nie zamierzam tego tak zostawic...bo za duzo mnie to kosztowało.
a KAZDEMU OD KTÓREGO DOSTAŁAM WSPARCIE'DUCHOWE'DZIEKUJE, JEST MI MIŁO,ZE NIE KAZDY UWAZA MNIE ZA "WARIATKE',"PSYCHICZNA'...ITP.
"MILCZACY NIE ZNACZY MADRY-BYWAJA SZYFLADY ZAMKNIETE NA KLUCZ-ALE PUSTE"
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 112 gości