Czarna Dziura pochałania wszystko!!! DS poluje na słonie ;)

z babciami to tak już jest :mrgreen:

Babcia utopiona :twisted:

Wszystkie są obłędne, miziaste, przytulaste, kochaniutkie i tak szybciutko biegają - słowa Babci :wink:

Ale Babcia najbardziej pokochała pewnego staruszka z posiwiałym pysiaczkiem i plączącymi się łapami - czyli Amika :mrgreen:

Dulencja pisze:[
Masz rację, jest straszliwie śliczna i piękna, i ja nigdy nie miałam Burasi Ale ja nie mogę mieć więcej kotów, bo muszę myśleć o tych, które mam

Kiedyś też wierzyłam w swoje racjonalne myślenie :ryk:

Muszę koniecznie znaleźć chwilkę na wklejenie Czarnej Dziury :1luvu:

Ale fotosik mi szwankuje a z maila nie wyślę :evil:

Może w weekend :roll:

Panna miewa się świetnie, szaleje i wariuje. Żre jak mały smok i nigdy miska nie jest wystarczająco pełna :wink:

Bo miska Halinki musi być pełna z czubkiem :wink:

A Halinka właśnie ten czubek zjada :lol:

Oooo, właśnie o Was myślałam, że nic nie wiadomo, co się dzieje :roll:

Czy Dziura pochłonęła już wszystko, czy co :lol:

Wczoraj miałam info w sprawie mojego Jasiulka.

Ścierwo wie, co oznacza termin "groźby karalne" :evil:

Teraz dla odmiany ma śmiertelnie chore dziecko i jest jedynym żywicielem rodziny :evil:

A ja bestią próbującą skazać całkowicie niewinnego człowieka, bo on przecież nie miał już pieniędzy na żywienie Jasia i go tam przywiązał, bo przecież wiedział, że ktoś go znajdzie :evil:

Szkoda tylko, że jego dziecko (właściwie dzieci) miało i ma się świetnie :evil:

Widziałam kolesia (nie oparłam się), spokojny koleś z teczusią :evil:

Ciekawe, czy u niego w pracy wiedzą co to za "miesiek" :evil:

Może trza im dać delikatne info :roll:

Dulencja pisze:
Może trza im dać delikatne info

Dulencja pisze:Wczoraj miałam info w sprawie mojego Jasiulka.

Ścierwo wie, co oznacza termin "groźby karalne" Teraz dla odmiany ma śmiertelnie chore dziecko i jest jedynym żywicielem rodziny A ja bestią próbującą skazać całkowicie niewinnego człowieka, bo on przecież nie miał już pieniędzy na żywienie Jasia i go tam przywiązał, bo przecież wiedział, że ktoś go znajdzie

Szkoda tylko, że jego dziecko (właściwie dzieci) miało i ma się świetnie Widziałam kolesia (nie oparłam się), spokojny koleś z teczusią Ciekawe, czy u niego w pracy wiedzą co to za "miesiek"

Może trza im dać delikatne info

Obrzydliwe jest to, że on nawet nie odczuwa żalu, że on nie ma wyrzutów sumienia...że matko....brak mi słów ..on nie zdaje sobie nawet sprawy z tego co on zrobił! Jakby można było mu zaproponować, że jak znów będzie -15 stopni to żeby się rozebrał do gatek i koszulki i aby go w tym śmietniku przywiązać na krótko tak aby mógł tylko kucać i zostawić...może wtedy coś by do niego dotarło??? cieszę się, że tej wstrętnej personie nie odpuszczasz!

A z drugiej strony - współczuje jego dziecku. Nie chciałabym znać takiego ojca

Nie odpuszczam i nie odpuszczę, bo moim zdaniem to całe zło jest, bo ma "społeczne przyzwolenie" :evil:

Wiecie o czym mówię... O hasłach w stylu: to tylko pies/kot...i tak nie mogłem/łam go zabrać, bo.... (i tysiące beznadziejnych, całkowicie wyssanych z palca powodów), i jeszcze inne.. :evil:

A mnie wkurzają "porządni" obywatele, którzy mają szczęsliwe, porządne rodziny, a cichcem przywiązują psa w śmietniku, skazując na powolna i okrutną śmierć :evil:

Jasio odszedł przez niego, on się poddał i nie chciał już żyć... Jego "Pan" odszedł, porzucił i małe Jasiowe serduszko rozpadło się z rozpaczy!!!!!!!!!!!!!! A ja przez noc i dzień nie potrafiłam pokazać mu, że ma dla kogo i po co żyć :cry:

Miałam zbyt mało czasu :cry:

biamila pisze:
Dulencja pisze:Wczoraj miałam info w sprawie mojego Jasiulka.

Ścierwo wie, co oznacza termin "groźby karalne" Teraz dla odmiany ma śmiertelnie chore dziecko i jest jedynym żywicielem rodziny A ja bestią próbującą skazać całkowicie niewinnego człowieka, bo on przecież nie miał już pieniędzy na żywienie Jasia i go tam przywiązał, bo przecież wiedział, że ktoś go znajdzie

Szkoda tylko, że jego dziecko (właściwie dzieci) miało i ma się świetnie Widziałam kolesia (nie oparłam się), spokojny koleś z teczusią Ciekawe, czy u niego w pracy wiedzą co to za "miesiek"

Może trza im dać delikatne info

Obrzydliwe jest to, że on nawet nie odczuwa żalu, że on nie ma wyrzutów sumienia...że matko....brak mi słów ..on nie zdaje sobie nawet sprawy z tego co on zrobił! Jakby można było mu zaproponować, że jak znów będzie -15 stopni to żeby się rozebrał do gatek i koszulki i aby go w tym śmietniku przywiązać na krótko tak aby mógł tylko kucać i zostawić...

Teraz jest odpowiednia pora i temperatura :twisted:

Wierz mi, to moje największe pragnienie... Tylko jeszcze knebelek w usta i straż na wejściu do śmietnika :twisted:

Kiedyś już gdzieś napisałam, że patrząc na cierpienie zwierząt zaczynam rozumieć, iż jestem zdolna do rzeczy najgorszych :evil:

Dulencja pisze:
biamila pisze:
Dulencja pisze:Może trza im dać delikatne info

Obrzydliwe jest to, że on nawet nie odczuwa żalu, że on nie ma wyrzutów sumienia...że matko....brak mi słów ..on nie zdaje sobie nawet sprawy z tego co on zrobił! Jakby można było mu zaproponować, że jak znów będzie -15 stopni to żeby się rozebrał do gatek i koszulki i aby go w tym śmietniku przywiązać na krótko tak aby mógł tylko kucać i zostawić...

Teraz jest odpowiednia pora i temperatura

Wierz mi, to moje największe pragnienie... Tylko jeszcze knebelek w usta i straż na wejściu do śmietnika Kiedyś już gdzieś napisałam, że patrząc na cierpienie zwierząt zaczynam rozumieć, iż jestem zdolna do rzeczy najgorszych