Kuter w ds/Mizianka SZUKA domu/Bułek choruje/minęło 6mies :(

[Never]

Wplynely na moje konto pieniądze za torbę - 40 zł
Bardzo dziękuję.
Kuterek i Bułcio dalej sobie zyją, ale chyba nikt sie nimi nie interesuje..

[Never]

Dzis mijają 3 tygodnie.... caly czas pamietam, zbyt dobrze, i nie umiem zapomniec. ani przestac tęsknic....

Kuterek i Bułek szukają domków, zwlaszcza Kuterek....
najlepiej w Warszawie. nie nadaja sie zeby zyc bez innych kotow, ale o ile Kuterek poradz sobie w gromadce nawet kilku, Bułcio nie za bardzo. Kuterek potrzebuje bardzo uwaznego domu, z zabezpieczonymi oknami i trzeba zwracac uwage na drzwi - on probuje uciekac z domu.

[kwinta]

Trzymaj się Never .

[Never]

Trzymaj się Never .

Kochana, dziękuję - uratowałaś mi skórę - naprawdę.

pewnie niedlugo pojawia sie bazarki z rzeczy, ktore przekazlam Dragonfly - mam nadzieje, ze dzieki temu uda sie splacic część dlugu. Jakby co, jest do sprzedania jeszcze klatka - uzywana tylko przez tydzien, oczywiscie do odkazenia...

teraz jeszcze potrzebne są domki dla kotkow - moze wtedy latwiej mi bedzie zapomniec, moze....

Z dobrych wiesci - nie wiem czy o tym juz pisalam... Kuterkowi ladnie zagila sie stópka, odpadł strup, jest tylko popękana poduszeczka, ale chyba wszystko jest ok i nie bedzie potrzebna amputacja paluszka. Zastanawiam sie na usunieciem jednego pazurka - on jest krzywy i wycelowany w podloze, troche moze utrudniac chodzenie, ale to oczywscie nie na teraz sprawa.

[Never]

nikogo juz nie ma.... a bracia szukają domow.
Kuterek rosnie jak na drożdzach... ja nie chcialabym, zeby zostali u mnie na stale, a juz na pewno nie Kuterek.. czy naprawde nikt go nie chce?

[sygitka21]

W najbliższych dniach wystawię swój 1 Bazarek. Mam sprowadzoną z Niemiec przyścienną lampkę m.in. z czujnikiem ruchu. I może coś jeszcze.
Bądź dzielna

[dragonfly.87]

aktualizacja w pierwszym poście +

nowe bazarki:
viewtopic.php?f=20&t=106277&p=5461396#p5461396
viewtopic.php?f=20&t=106276&p=5461345#p5461345
viewtopic.php?f=20&t=106286

zapraszam!

P.S. Gorąca prośba, jakby ktoś mógł powstawiać nowe ogłoszenia Kuterka w necie niech da znać, ja ostatnio mam sesję, mało czasu i coraz większe problemy, więc nie starcza mi doby na obowiązki...

[MaybeXX]

nikogo juz nie ma....

Wierni podczytywacze są nadal.

[kwinta]

nikogo juz nie ma....

Wierni podczytywacze są nadal.

Zgadza się

[sygitka21]

Najgorsza ta frustracja. Że chciałoby się cokolwiek pomóc, ale się nie da, bo z kasą i tak już krucho. Że czasami już brak słów, by jakoś pocieszyć w tym trudnym okresie. Że co, że ja nic nie mogę, a moje słowa są wystarczająco czcze i irytujące

[ania-h]

Nie opuszczamy Cię Never.

[dragonfly.87]

mała prośba o podrzucanie bazarków, będę wdzięczna!

[Never]

Dziewczyny, slowa tez są wazne, i to bardzo...

Mam tez prosbe o pomoc w oglaszniu kotow - ona naprawde szukaja domkow, idealny bylby wspolny, ale jestem realistką....
ja codziennie na nie patrze, i przypominam sobie Kaczuszke, i to jest straszne. nie umiem zapomniec, caly czas mysle, caly czas analizuje, caly czas tęsknię. I juz nie wiem jak sobie z tym radzic

[Never]

wlasnie jestem w kafejce w drodze powrotnej od wetki... Kuterek.... dostal baterie lekow i kroplowke, jutro jade znowu na wizyte, BLAGAM O PODRZUCANIE BAZARKOW. Dzisiejsza wizyta byla na kreche
Od rana byly wymioty i biegunka, zaczelo sie nagle....

[Never]

nie podejrzewamy pp. mogl cos sciagnac i zjesc - w nocy zwlail mi kwiatka, moze to to? dzisiaj w nocy strasznie szalal, gorzej niz normalnie w nocy...
ale rano tak bardzo cierpial, tak zle z nim bylo, wymiotowal ponad 10 razy zanim dotatlismy do weta, 3 razy zrobil wode, a nie kupe...