Nie umiem wątku założyć, na zbiórkę namówili mnie znajomi, pozakładali wątki błagalne, jeju jaka jestem biedna ja Anioł, jeszcze teraz jakiś skur*** chce rozliczeń, atakuje - zamknij wątek Ika ja mam czyste sumienie, podałam co chciałam i wara ode mnie, w moim najlepszym domku koty umierają na rękach - a umierającemu kotu robi się sesję zdjęciową żeby wzbudzić litość i li tylko po to, żeby widziano jaka jestem nieszczęśliwa. Granie na empatii, wzbudzanie ltości, kłótlowość, kolekcjonowanie zwierząt w różnym stanie zdrowia, wspominanie o adoptowanych i przysposobionych dzieciach - to pokaz jaka ja jestem dobra, ta trójka co się doczepiła do finansów to chamstwo, jak można tak dobrą osobę prosić o rozliczenie?
Wnioski nasuwają się same ktoś kogoś zrobił w balona - niestety coś się w tym momencie urywa główne źródełko finansowania powiedziało dość, ile można chodzi mi o dwójkę Pearl i Cajusa. wpłacili we dwójkę ponad 1000 złotych, zachcieli wglądu w rozliczenia - dostali najpierw podobne elaboraty jak powyżej, potem won z mojego zycia tyle mają satysfakcji za dobre serce.
powyżej moja ironia! prosze nie kojarzyć tego z wypowiedziami BZWprzejrzałem wątki BZW co tam widać:
1. totalny chaos, kupa tych kotów, jedne umierają, następne przychodzą, do wyboru do koloru
2.co się rzuca w oczy zbieractwo kotów, z naciskiem na te ślepe, chore lub kaleki bez łapek.
Nie wiem dlaczego tak ?
3.umieralność u niej jest bardzo duża, co po części jest spowodowane tym że przyjeżdżają do niej bardzo chore koty z drugiej tym, że koty nie są izolowane, nawzajem się zarażają i do końca nie wiemy jak ona je leczy, zazwyczaj co widać na watku bialaczkowym i Antonia są to podchwytywane od innych sposoby leczenia, raz jest wet raz wetka?
4.Kot który jedzie do Bożeny z założenia jest brany do DS, bardzo często wyszukuje koty na wątkach na miau, takie które wiadomo że będą generować koszty.
Pojawia się Anioł z Wiśniewa i wszyscy padają przed nią na kolana jak to ona jest dobra i uratowała kotka. A co za tym idzie, zaczynają wspomagać finansowo.
5.Nigdy żadnych problemów behawioralnych, nieomalże idylla jak z filmów Disneya o zwierzątkach, tyle tylko że często gęsto kotki kończą żywot, często w męczarniach jaki e spowodowały ich różnorakie schorzenia, jak leczone, tego nie wiemy
6.wmawianie nam że Bożena nie umie sama wątku założyć i w ogóle w sprawach komputerowych jest "niekumata". Zauważyłem, iż zręcznie wysługuje się innymi, to przecież inni namówili ją aby poprosiła o pomoc, nie chciała ale uległa.
Jeśli nawet rzeczywiście nie umie się kompem posługiwać ma w domu męża i 4 przysposobionych dzieci : mąż nota bene jest sprawny bardzo komputerowo = od kilku lat prowadzi bloga n.t. ich rodziny zastępczej.
7. stale mija sie z prawdą?:
Nikt nie kazał mi wpłacac zadnych pieniedzy..., miał prawo mnie odwiedzic i zajrzec do ksiazeczek zdrowia poszczególnych kotów i do lodówki gdzie sa non stop leki kotów.(nie odmówiłam nikomu wgladu do faktur, telefonu do naszego weta,potwierdzajacego moja wiarygodnosc)viewtopic.php?f=8&t=105992&start=45Przyktro mi ,ze nie pomyslałam wczesniej ,ze takie rzeczy mnie spotkaja, bo sama nie zakładałam watku pomocowego(zrobiła to na MIAU Gibutkowa),a Cajus na NK...teraz wyglada na to,ze wyłudzam pieniadze.No cóz smutne to podziekowania za ciezka prace.
kopertka'od Beatki dziekowałam jej , jesli sie nie zgadza to ja sie wcale tym nie bulwersuje, bo mogła nie dojsc, albo mogłam nie pamietac(napisałam do Beatki o podliczenie Jej wpłat,zeby je tu uczciwie przedstawic)Odpowiedzi nie dostałam.Ale jesli okaze sie,ze "cos'xle podliczyłam dopisze i przeprosze.Skoro nikt, a zupełnie nikt nie chciał ode mnie zadnych faktur ,zadnych paragonów, a ja pierwszy raz sie z takim czyms spotkałam, to nie rozumiem o co ten raban...tu jest potwierdzenie tego, że BZW nie ma żadnego rozeznania ile pieniędzy wpłynęło w różnych formach na jej koty, a człowiek stale proszący o pomoc powinien być w każdej chwili gotów okazać darczyńcy(om) dowody wydania w końcu ich pieniędzy. Jeszcze jedna wpłata się nie zgadza - po prostu jej nie było, a BZW potwierdziła, że takowa wpłynęła:
pani Bożeno przekaz od Marianny Kotkowskiej z Kalisza pozwolę sobie przypomnieć!link do wątku:
viewtopic.php?f=8&t=105992&start=105i odpowiedż na moje "przypomnienie":
bo Pania Kotkowska z Kalisza chyba kojarze...ale było to dawno...podac prosze date nadania, kwote i wrzucam do rozliczeńZgadza sie ta kwota, tylko wpisałam nie Kotkowska , a Klikowska...i uwglednie ja w rozliczeniu...nie chce zadnych pieniedzy na siebie.I teraz tak-najwieksze pieniadze jakie wyałam byly w miesiacach tymczasowania kotów -kotów było bardzo duzo i zyły.Nie mam faktury za wrzesień do połowy paxdziernika za (kroplówki, leki ratujace zycie,odrobaczanie, leki przeciwstrzasowe),antybiotyki,odpornosciowe,odswierzbiajace, a to tylko dlatego,ze kazde pieniadze jakie miałam swoje od razu wpłacałam w dniu usługi.Jak mam teraz odzyskac fakture np.na ponad 1000zł, a nawet wiecej , bo białaczkowce zyły,skoro płaciłam gotówka, jeździłam nawet 2 razy dziennie do weta(15km w jedna strone).Uwazam ,ze przedstawie wszystkie wpłaty jakie dostałam, nawet 2 w wrzesniu od moich Przyjaciółek na pomoc ogólna(sa 2 osoby jako opiekunowie wirtualni) jedzenie...i tak zrobie w przypadku wpłaty tylko na dlug po Kaji, na leczenie kociaków.link do całych postów:
viewtopic.php?f=8&t=105992&start=135więc teraz sytuacja jest jasna, BZW nie ma żadnego rozeznania ile i skąd wpłynęło, pani Kotkowskiej nie było, to był bluff...w dodatku potwierdzony przez samą zainteresowaną? znalazła taką wpłatę, czyli reasumuąc wpłaty płynęły z 3 źródeł:
forum miau, nasza klasa kilka userów założyło apel, joemonster - apel PearlRain, były przekazy, pieniądze w kopertach, przelewy i nie było nad nimi kontroli, co daje przypuszczenie iż była to rzeka pieniędzy, była pomoc rzeczowa w postaci karmy
tu znów nasuwa się pytanie:
czy takie ilości karmy nie odciążyły w znaczący sposób finansów? bo 25 kilo, prawie 30 kilo suchej, plus Coshida ( nie rozumiem podkreślenia własnie tej Coshidy za tania?) kilka kilo to mało czy dużo na przestrzeni 2 miesięcy? puszki , witaminki leki? mało dla odciążenia? widać mało gdzieś chyba nawet na tym wątku BZW napisała iż swoje koty karmi z własnych środków???
reasumując ta kobieta gubi się w tym co mówi i co robi, lub jej działania są oparte na wykorzystywaniu innych do swoich celów, to nie tylko moje zdanie poprosze o kopniaka ze strony adoratorów BZW