Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
BarbAnn pisze:Z takimi argumentami nie da się dyskutowac.
Brakuje mi tylko argumentu o usuwaniu pazurów kotom ->aby utwierdzic się w przekonaniu ze wszystko co przyszło ze stanów to samo zło.
Uważam że w interesie fundacji -> zmniejszenia populacji kotów bezdomnych jest kastrowanie i sterylizowanie a nie demonizowanie tego zabiegu.
PS wszystko można spaprac, nawet sterylizację ale to nie powód aby nią straszyc.
Miuti pisze:Sterylizujmy wtedy, kiedy to jest konieczne.
Tweety pisze:
BarbAnn, wybacz ale piszesz tak, jakbyśmy wydawali nieciachane koty na prawo i lewo![]()
Osobiście nie zrobię tego malutkiemu kotu, bo od tego zaczęła się cała sprawa, tylko wydam z zapisem o obowiązku sterylki i później sprawdzę czy tego dopilnowano i już więc mówiąc szumnie, w interesie fundacji, zostanie zrobione to co, bez histerii, można zrobić.
BarbAnn pisze:Tweety pisze:
BarbAnn, wybacz ale piszesz tak, jakbyśmy wydawali nieciachane koty na prawo i lewo![]()
Osobiście nie zrobię tego malutkiemu kotu, bo od tego zaczęła się cała sprawa, tylko wydam z zapisem o obowiązku sterylki i później sprawdzę czy tego dopilnowano i już więc mówiąc szumnie, w interesie fundacji, zostanie zrobione to co, bez histerii, można zrobić.
nie, nie piszę tak bo...
Tylko dlatego że znowu jak królik z kapelusza wyciagnięte są te zle stany
I nie histeryzuję tylko nie rozumiem skąd smiech z powodu prośby o wykastrowanego kota.
ja rozumiem ze ktos moze nie miec 120 wzwyz za kastrację i branie wykastrowanego kota jest przyjazniejsze dla portfela.
aha
Miske wykastrowalam jak miala 5 miesiecy-przy zalozeniu ze urodzila sie we wrzesniu.
BarbAnn pisze:Tweety pisze:
BarbAnn, wybacz ale piszesz tak, jakbyśmy wydawali nieciachane koty na prawo i lewo![]()
Osobiście nie zrobię tego malutkiemu kotu, bo od tego zaczęła się cała sprawa, tylko wydam z zapisem o obowiązku sterylki i później sprawdzę czy tego dopilnowano i już więc mówiąc szumnie, w interesie fundacji, zostanie zrobione to co, bez histerii, można zrobić.
nie, nie piszę tak bo...
Tylko dlatego że znowu jak królik z kapelusza wyciagnięte są te zle stany
I nie histeryzuję tylko nie rozumiem skąd smiech z powodu prośby o wykastrowanego kota.
ja rozumiem ze ktos moze nie miec 120 wzwyz za kastrację i branie wykastrowanego kota jest przyjazniejsze dla portfela.
aha
Miske wykastrowalam jak miala 5 miesiecy-przy zalozeniu ze urodzila sie we wrzesniu.
Tweety pisze:Miuti pisze:Sterylizujmy wtedy, kiedy to jest konieczne.
dla rozwiania wątpliwości - to co wraca "na ulicę" i to co jest w odpowiednim wieku do ciachnięcia czyli młodzież i starsze, oczywiście z uwzględnieniem stanu zdrowia czy ono na taki zabieg pozwala. Dlatego Pirat u Akimy jest nieciachnięty i raczej nie będzie (biedna Akima!)
Dla większości powyższa informacja jest oczywistą oczywistością ale skoro temat się pojawił tzn były wątpliwości, mam nadzieję, że teraz rozwiane i już wszystko stało się jasne
Tweety pisze:BarbAnn pisze:
nie, nie piszę tak bo...
Tylko dlatego że znowu jak królik z kapelusza wyciagnięte są te zle stany
I nie histeryzuję tylko nie rozumiem skąd smiech z powodu prośby o wykastrowanego kota.
ja rozumiem ze ktos moze nie miec 120 wzwyz za kastrację i branie wykastrowanego kota jest przyjazniejsze dla portfela.
aha
Miske wykastrowalam jak miala 5 miesiecy-przy zalozeniu ze urodzila sie we wrzesniu.
wykastrowanego do 4 m-cy i jeszcze z wyprawką, zdaje się, że to jednak lekka przesada. Jak takie wymagania na wstępie to potem kot kichnie i zadzwonią, żebyśmy jechali z nim do weta albo sobie go zabrali, bo kicha
solangelica pisze:BarbAnn pisze:Tweety pisze:
BarbAnn, wybacz ale piszesz tak, jakbyśmy wydawali nieciachane koty na prawo i lewo![]()
Osobiście nie zrobię tego malutkiemu kotu, bo od tego zaczęła się cała sprawa, tylko wydam z zapisem o obowiązku sterylki i później sprawdzę czy tego dopilnowano i już więc mówiąc szumnie, w interesie fundacji, zostanie zrobione to co, bez histerii, można zrobić.
nie, nie piszę tak bo...
Tylko dlatego że znowu jak królik z kapelusza wyciagnięte są te zle stany
I nie histeryzuję tylko nie rozumiem skąd smiech z powodu prośby o wykastrowanego kota.
ja rozumiem ze ktos moze nie miec 120 wzwyz za kastrację i branie wykastrowanego kota jest przyjazniejsze dla portfela.
aha
Miske wykastrowalam jak miala 5 miesiecy-przy zalozeniu ze urodzila sie we wrzesniu.
A propos, ile Szpeyer bierze za kocura dla osoby prywatnej tj nie z fundacji? Sasiad chce swojego kota ciachnac i pytal...
Użytkownicy przeglądający ten dział: MaJa83, puszatek i 97 gości