Koty Barby

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 14, 2010 10:50 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Cudne foteczki :love:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt sty 15, 2010 11:24 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Na pytanie Cioteczki Pixie w wątku piwnicznego Burka odpowiem tutaj, co by nie "zaśmiecać" wąta burkowego

pixie65 pisze:
barba50 pisze:Pepek to rodzinna powsiłapa. Gdzie chodzi i co robi pojęcia nie mamy, a ciekawi jesteśmy bardzo. Teraz wychodzi na krótko (mróz i dużo śniegu), ale chce wychodzić co chwila.

A Ty pewna jesteś, że on gdzieś po sąsiedzku jakiejś mety zastępczej nie ma... :?: :wink:


Odpowiadam nie wiem. Ale czy byłby taki chudy mając dwa domy :?: U mnie nie ma chudych kotów :oops: Jeden Pepek...

Młody i niezależny

Obrazek

teraz jest ciut pełniejszy (choć może futra ma na zimę tylko więcej :ryk: )

Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt sty 15, 2010 11:30 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Barba50 pisze:
pixie65 pisze:
barba50 pisze:Pepek to rodzinna powsiłapa. Gdzie chodzi i co robi pojęcia nie mamy, a ciekawi jesteśmy bardzo. Teraz wychodzi na krótko (mróz i dużo śniegu), ale chce wychodzić co chwila.

A Ty pewna jesteś, że on gdzieś po sąsiedzku jakiejś mety zastępczej nie ma... :?: :wink:


Odpowiadam nie wiem. Ale czy byłby taki chudy mając dwa domy :?: U mnie nie ma chudych kotów :oops: Jeden Pepek...


Bo może on u Ciebie nabiera ciała a eksploatuje się gdzieś indziej... 8)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt sty 15, 2010 11:58 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Ale cudny :love:
Wygląda jak mój Pucuś :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt sty 15, 2010 17:53 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

barba50 pisze:Młody i niezależny

Obrazek

teraz jest ciut pełniejszy (choć może futra ma na zimę tylko więcej :ryk: )

Obrazek


U mnie chłopaki to samo!! Choć Maciek jakoś w tym roku chudszy na zimę... Ale Brunuś, ho, ho...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob sty 16, 2010 22:17 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Tak to jest jak się wszędzie włazi :twisted: Dzisiaj Lolka została zamknięta na strychu i dopiero głośne miauki naprowadziły nas na źródło pochodzenia :ryk: Tyłeczek musiał zdrowo zmarznąć :mrgreen:
No to kilka fotek bohaterki dnia :roll:

Będziemy forumować :wink:

Obrazek

Lola na fotelu komputerowym, Pańcia na stołeczku :evil:

Obrazek Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Nie sty 17, 2010 0:23 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

barba50 pisze:Lola na fotelu komputerowym, Pańcia na stołeczku :evil:

Obrazek

No cóż...

Móóóóójjesttenkawałekfotelaaaaaaaaaa...la la la :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro sty 20, 2010 11:43 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Jako że u nas nudy Panie nudy wspomnę może o moich nie-moich kotach znaczy kotach z Zakładu Energetycznego. Bywam tam ostatnio rzadko, generalnie po to żeby zawieźć większą partię żarełka, bo dystrybucją zajmuje się tam wiele osób :D Znaczy są jakby dwa gniazda kotów - jedno przy parkingu i ogrodzeniu, tam gdzie wystawiłam miseczki i o napełnianie tych dbają panowie z ochrony ZE, drugie gniazdo (i budki) znajdują się w głębi, przy budynku i tamtym miejscem opiekują się pracownicy. Wśród tamtych kotów jest czarnuszka, taka bardzo miziasta, nikt jej co prawda nie wziął...............

W tym momencie zadzwonił telefon. Dzwoniła p. Małgosia, jedna z opiekunek Mizi, tej właśnie czarnej koteczki. Nawet nie pamiętałam, że zostawiałam swój numer telefonu :) Z wieściami od kociny i pytaniem o sterylizację :1luvu: Kotka ma się znakomicie, rezyduje najczęściej w pokoju pań, teraz trzeba będzie zadbać o sterylkę (jej, ale i też pozostałych kotów).

Noo - tyle, że ja niestety w tej chwili jestem (prawie) wyłączona z życia. Póki pada śnieg i jest ślisko nie nadaję się do prowadzenia auta :( A u nas inaczej się nie da :| To fobia, pokłosie wypadku sprzed paru lat, zresztą bardzo blisko od ZE, ze 300m. :evil:
Oby do wiosny :!: Idę rozmrażać lodówkę. Na coś przyda się ten mróz na zewnątrz - jest gdzie przetrzymać zawartość zamrażalnika :arrow: w zaspie :ryk:

Aaa prawdopodobnie jest widywana Gryzelda :1luvu: Według słów p. Czesia "biało bura kotka ze złamanym ogonkiem" :lol:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro sty 20, 2010 13:16 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Też nie lubię tej ślizgawki! :evil:
Ale cyrk to się zacznie dopiero, jak to wszystko zacznie nagle topnieć...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro sty 20, 2010 13:18 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

barba50 pisze:Jako że u nas nudy Panie nudy wspomnę może o moich nie-moich kotach znaczy kotach z Zakładu Energetycznego. Bywam tam ostatnio rzadko, generalnie po to żeby zawieźć większą partię żarełka, bo dystrybucją zajmuje się tam wiele osób :D Znaczy są jakby dwa gniazda kotów - jedno przy parkingu i ogrodzeniu, tam gdzie wystawiłam miseczki i o napełnianie tych dbają panowie z ochrony ZE, drugie gniazdo (i budki) znajdują się w głębi, przy budynku i tamtym miejscem opiekują się pracownicy. Wśród tamtych kotów jest czarnuszka, taka bardzo miziasta, nikt jej co prawda nie wziął...............

W tym momencie zadzwonił telefon. Dzwoniła p. Małgosia, jedna z opiekunek Mizi, tej właśnie czarnej koteczki. Nawet nie pamiętałam, że zostawiałam swój numer telefonu :) Z wieściami od kociny i pytaniem o sterylizację :1luvu: Kotka ma się znakomicie, rezyduje najczęściej w pokoju pań, teraz trzeba będzie zadbać o sterylkę (jej, ale i też pozostałych kotów).

Noo - tyle, że ja niestety w tej chwili jestem (prawie) wyłączona z życia. Póki pada śnieg i jest ślisko nie nadaję się do prowadzenia auta :( A u nas inaczej się nie da :| To fobia, pokłosie wypadku sprzed paru lat, zresztą bardzo blisko od ZE, ze 300m. :evil:
Oby do wiosny :!: Idę rozmrażać lodówkę. Na coś przyda się ten mróz na zewnątrz - jest gdzie przetrzymać zawartość zamrażalnika :arrow: w zaspie :ryk:

Aaa prawdopodobnie jest widywana Gryzelda :1luvu: Według słów p. Czesia "biało bura kotka ze złamanym ogonkiem" :lol:


Basiu, dla kotów wolnożyjących zima to nienajlepszy okres na sterylki. Trzeba pamiętać, że po narkozie spada odporność, kotki mają wygolone brzuszki, to za duże ryzyko, że się pochorują. Trzeba trochę poczekać (no, może nie do wiosny :wink: ), żeby temperatury chociaż pow. zera bywały
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 20, 2010 13:21 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

barba50 pisze:Noo - tyle, że ja niestety w tej chwili jestem (prawie) wyłączona z życia. Póki pada śnieg i jest ślisko nie nadaję się do prowadzenia auta :( A u nas inaczej się nie da :|


No to może, skoro uziemiona jesteś - jakieś nowe foty Zawady będą :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro sty 20, 2010 14:28 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

pixie65 pisze:No to może, skoro uziemiona jesteś - jakieś nowe foty Zawady będą :?:


Uziemiona jestem, ale lodówka sama się nie umyje :roll: A może :?: :?: :?:

No dobra - poszłam do leżącego na kanapce Zawady i .... zrobiłam pierwsze zdjęcie

Obrazek

i jeszcze dwa

Obrazek Obrazek

a potem wszedł mi na kolana i zaczęło się pazzzurzenie

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek


wreszcie zaległ na moich kolanach, a jak go z nich po dłuższej chwili zdjęłam leżał na kanapie niepocieszony :?

Obrazek Obrazek

Po drodze do kompa natknęłam się na Gucia w budce :D

Obrazek

Lodówka nawet się sama rozmroziła, ale już umyć się sama nie chce :evil:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro sty 20, 2010 14:36 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Obrazek

Ojejej...Biedny Niepocieszony Koteeeek... :1luvu:
A z jakim skupieniem on Ci brzuszek udeptywał :1luvu:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw sty 21, 2010 23:00 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Kilka fotek ślepinki

Moja Gałeczka

Obrazek Obrazek

i ziewająca, a może śpiewająca :?: :wink:

Obrazek

To jest kocina, która "mieszka" na naszym łóżku. W zasadzie przesypia 22-23 godz. na dobę. Jeśli nie śpi to (teraz) grzeje się pod lampą. Więc wszystkie zdjęcia są bardzo podobne :|
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw sty 21, 2010 23:21 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

A ja widziałam Gałeczkę poza łóżkiem :wink: I nawet na parterze - łóżko Gałeczki jest na piętrze, tak wyjaśnię 8) Kicia była wizytą - moją (obcy na pokładzie) i swoją (zlazłam z łóżka i na parter polazłam) - trochę zestresowana, ale pięknie się prezentowała i z miski pojadła :1luvu:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 37 gości