[Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 14, 2010 17:02 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

lusesita pisze:
Basica pisze:tylko ja wystawiłam Piranie w liczbie 3 z pokoiku i pod łózko wstawiłam miseczkę z gotowana rybcią, wyszłam zamykając za sobą drzwi....rybcia ledwo skubnięta została zabrana po 2 godzinach :(


to może coś innego wstaw pod łóżko niż gotowana rybcia, hę?? może jakieś pyszne miensko w sosiku??? :mrgreen:


za godzinkę ma przyjśc Pani Ramzesika, może przy niej cos zje :(
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sty 14, 2010 17:05 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Basica pisze:
lusesita pisze:
Basica pisze:tylko ja wystawiłam Piranie w liczbie 3 z pokoiku i pod łózko wstawiłam miseczkę z gotowana rybcią, wyszłam zamykając za sobą drzwi....rybcia ledwo skubnięta została zabrana po 2 godzinach :(


to może coś innego wstaw pod łóżko niż gotowana rybcia, hę?? może jakieś pyszne miensko w sosiku??? :mrgreen:


za godzinkę ma przyjśc Pani Ramzesika, może przy niej cos zje :(


Basiczko, nie smutaj się. to nie Twoja wina przecież :wink:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sty 14, 2010 17:05 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

MalgorzataJ pisze:Basiu - z tego wynika, że kotek przeżywa olbrzymi stres, być może jeszcze większy niz dzikusek siedzący pod kanapą.On przecież nie rozumie dlaczego jego Pani go zostawiła.Był ze swoja Panią od małego.Skontaktuj sie z nią jak najszybciej i porozmawiaj o tym o czym wczoraj rozmawiałyśmy telefonicznie..Ze stresu moze biedak sie rozchorować.Myślę,że powinno być wyjście z sytuacji, bez przesady,że się nie da.


Małgosiu nie ma dzikuska, poprzedni kot, ksero Gutka, jest od dziś pełnoprawną Piranią, to właśnie ten kiciuś od Pani nie wychodzi spod łóżka, nie je, nie pije, nie korzysta z kuwetki :placz:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sty 14, 2010 17:06 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

wiesz LU....mi kota szkoda...biedulek
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sty 14, 2010 17:20 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Basica- pisałam w tym sensie,że szybciej dochodzi do siebie kotek dziki, gdy znajdzie się w domu, a bardziej jest problem właśnie z takim biedakiem, który z dobrego domku idzie do innego też dobrego ale innego.T nie to samo i kić zapewne bardzo przeżywa, skoro nic nie je.Tak mi go żal
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Czw sty 14, 2010 17:35 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Basica pisze:wiesz LU....mi kota szkoda...biedulek


spokojnie Basiczko, w końcu wyjdzie na koty :) może po prostu potrzebuje czasu???
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sty 14, 2010 17:39 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Ojoj, a ja nie zdążę na dyżur :( Może od kogoś z domu bym mogła ulotki odebrać? Albo ktoś by mi w Zwierzaku zostawił? Plis, bo teraz mam egzaminowe urwanie głowy :crying:
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sty 14, 2010 18:24 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Jakbyście tonęły w ulotkach, to chętnie przydam się do czegoś i pomogę składać (teraz mam blisko do Świętojańskiej, więc mogłabym przypełznąć, jeśli do czegokolwiek się przydam. Kiedykolwiek ;-) )
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sty 14, 2010 18:35 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

monia3a pisze:
Basica pisze:zapraszamy dziś na dyżurek wszystkie kochające składanie uloteczek cioteczki :ok: może na poniedziałek już nic nie zostanie do składania :mrgreen:


Basiu spokojnie ja nie będę tego taszczyć bo jest to ciężkie 8) wezmę część ale z tym to sobie Ty poradzisz :wink: ale wszystkich chętnych i tak serdecznie zapraszam będzie weselej :roll:
Drewa a może podrzucisz dziś uloteczki do TOZu jak będzie Ci po drodze ?? Ja będę wcześniej gdzieś od 16


Przepraszam, ale dopiero przeczytałam ten post, niestety nie policzyłam i nie mam możliwości dziś ich podrzucić, mam bardzo ważny egzamin jutro w związku z tym jestem wyłączona z życia, taka ze mnie pandziusia :D
Obrazek

drewa

 
Posty: 122
Od: Śro paź 14, 2009 19:18
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sty 14, 2010 19:03 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Hej, to znów ja, prosze o pomoc:)

Nie wiem kompletnie, jak nauczyc dzikusy moje (na razie jest chłopak i dziewczynka, trecie nie udało się pani złapać jeszcze) korzystać z kuwety.Zrobiłam im oddzielna.Na razie są u nas w sypialni,najedzone i napite, chrapią smacznie.I też się zastanwiam ile razy powinny dostawiać jeść. Moje, suche dostają pełną michę i miarkują sobie, a mokre daję raz dziennie.No i już nie pamiętam jak to było z maluchami.Pewnie będę mialła jeszcze 100 pytań,wiec prosze, miejcie do mnie cierpliwość. Pozwolę sobie na bierząco je zadawać.

pozdrawiem. nia


ps. teraz widze jak nieskładna jest moja wypowiedż, ale jestem rozemocjonowana
Bezunia (kicia) i Kluska (sunia) to nasze skarbki:) No i wariatka Niuśka vel Mała.

www.wyslijmipocztowke.blox.pl wyślij, podaj dalej!:)

beza

 
Posty: 32
Od: Pt kwi 15, 2005 19:02
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sty 14, 2010 19:14 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Bezo, jeśli to kocięta to wsyp im do kuwety zwykły piasek! Chodzi o to, ze kocięta mogą zechcieć próbować żwirek jeść i jak im w brzuszku napęcznieje to moze być kłopot.
Postaw im kuwetę niedaleko jakoś, żeby daleko nie musiały latać.
Wstaw malucha do kuwety, weż jego łapkę w palce i pogrzeb w piaseczku jego łapką. One to bardzo szybko załapują; ja ze swoim pierwszym kotem nawet nie zdążyłam - sam wskoczył i się zalatwił bez pokazywania żadnego.
Koty to mądrale. :ok:
Jeśli maluchy to powinny jeść 4-5 razy, dorosłe koty 1-2 razy.
A w jakim wieku te Twoje kotki?
Ostatnio edytowano Czw sty 14, 2010 19:39 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw sty 14, 2010 19:37 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Dobra, jak się obudzą to zaraz na szkolenie wysysłam:)

Dziękuje dziękujeeeeee
Bezunia (kicia) i Kluska (sunia) to nasze skarbki:) No i wariatka Niuśka vel Mała.

www.wyslijmipocztowke.blox.pl wyślij, podaj dalej!:)

beza

 
Posty: 32
Od: Pt kwi 15, 2005 19:02
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sty 14, 2010 19:52 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

beza pisze:Pewnie będę mialła jeszcze 100 pytań,wiec prosze, miejcie do mnie cierpliwość. Pozwolę sobie na bierząco je zadawać.
Zadawaj, zadawaj. Człowiek uczy się całe życie, może przy okazji ja też dowiem się czegoś nowego.
To ja, brązowowłosa rozczochrana w okularach i z trikolorką w transporterku. Poznałyśmy się dzisiaj w Zwierzaku :D
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sty 14, 2010 20:19 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

A do mnie przybył Jego Wysokość Tygrys /tak go nazwała Monika/ z Wyszyńskiego. Przystojny, choć dziś z nieco okaleczonym pyszczkiem, kocurek.
Jakoś tak bardzo charakterystycznie po kociemu gawędzi siedząc w dużej klatce. Chyba niezbyt dziki, a moze nawet w miarę ufny ludziom. Na razie grzeje zziębnięte łapki i chyba myśli o spokojnym śnie.
W drugiej klatce od piątku siedzi Mieszko Stary, młodziutki kocurek.
Bardzo grzeczny, miły, już dobrze się ogrzał i pragnie opuścic klatkę jak najszybciej.
Prawdę mówiąc, dwukrotnie w ciągu dnia opuszcza klatkę i odbywa szybsze lub wolniejsze spacery.
I tak nam udało się jeszcze 2 koty uchronić od mrozów.
Dobrego wieczoru Kociolubom i ich podopiecznym!

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sty 14, 2010 20:43 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

1969ak pisze:
beza pisze:Pewnie będę mialła jeszcze 100 pytań,wiec prosze, miejcie do mnie cierpliwość. Pozwolę sobie na bierząco je zadawać.
Zadawaj, zadawaj. Człowiek uczy się całe życie, może przy okazji ja też dowiem się czegoś nowego.
To ja, brązowowłosa rozczochrana w okularach i z trikolorką w transporterku. Poznałyśmy się dzisiaj w Zwierzaku :D



Ej tam, wcale nie taka rozczochrana ;) Pierwszy raz w życiu mam tak, ze jeszcze dobrze nie zapoznałam sie z Wami tu, w sieci a juz widziałam na żywca hehe fajne uczucie.

No ale ja z kolejnymi problemami.
1. Zastanawiam się, czy moją sunię też odizolować od kociąt, czy jest taka możliwość, iż zarazi się nosówka(pani wet potwierdziła moje przypuszczenia ze jednak delikatnie płynie z noska u maleńkiej ((chyba nazwę ją Bójka,bo jest strachliwa, a zarazem odważnie broni swojego braciszka), do tego pokichuje ).
Bezunia (kicia) i Kluska (sunia) to nasze skarbki:) No i wariatka Niuśka vel Mała.

www.wyslijmipocztowke.blox.pl wyślij, podaj dalej!:)

beza

 
Posty: 32
Od: Pt kwi 15, 2005 19:02
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 299 gości