GDYNIA jestem śliczny. Już nie szuka :)

Kot-linka to molestuj molestuj TZ-ta

moze cos z tego będzie, super by było bo kotek widac ma predyspozycje na miziaka i wydaje sie być grzeczny w domku Anulki, raczej nie stara sie zdominowac innych kotow pomimo ze jest juz dorosly, z tego co pisala Anulka ma chyba ok roku moze 1.5 jesli sie mylę niech mnie ktos poprawi :oops:

Tak, dwa koty to jest to! :ok:

Nie nudzą się, gdy w domu pusto.

tak tak urabiaj TZ-ta :wink:

Ma około 1,5 roku. Prawdopodobnie jest z maja 2008. Nie sprawia problemów. Pięknie trafia do kuwety. Z moimi kotami chciałby się zaprzyjaźnić, ale Niunia go goni :evil:

Przedwczoraj zaatakowała go, a ten biedaczek najpierw uciekał, a potem położył się i płakał

Myślałam, że tę czarną zołzę na balkon wystawię :evil:

Zapomniała jak to 3 lata temu przyjęły ją moje kocury. Prawie od razu miłość była. Zostawiam mu łazienkę otwartą, ale zawsze znajduję go pod szafką. Pewnie nie wychodzi. Ożywia się dopiero wieczorem i w nocy :roll:

Na pewno nie będzie dominujący. Szkoda mi go strasznie, bo mnie całymi dniami nie ma i dopiero jak wracam wychodzi na mizianie. I bardzo to lubi

Chociaż nadal jest płochliwy :roll:

Fotki, fotki! Prosiiimy!

haniaszaraf pisze:Fotki, fotki! Prosiiimy!

no litości nie mają :roll:

chyba w nocy będę musiała zapolować z aparatem :roll:

Jak się wzięło na tymczas wybitnie pięknego kocura to się ma! :mrgreen:

A przy okazji może Twoich domowników obejrzymy dokładniej. bo tylko dwa ciekawskie pyszczki raz cz dwa mignęły...

haniaszaraf pisze:Jak się wzięło na tymczas wybitnie pięknego kocura to się ma!
A przy okazji może Twoich domowników obejrzymy dokładniej. bo tylko dwa ciekawskie pyszczki raz cz dwa mignęły...

Ano się ma :roll:

A moi domownicy mają swój wątek, w moim podpisie :wink:

Zaaakurzony, chociaż zdjęcia dość świeże, bo z 3 stycznia :roll:

tylko, że nikt nas nie chce podziwiać

Zacznę podziwianie od jutra, OK?
Bo robota wzywa :evil:

haniaszaraf pisze:Zacznę podziwianie od jutra, OK?
Bo robota wzywa

spróbujemy wytrzymać do jutra :roll:

udawaj, że nie słyszysz tej roboty :twisted:

ech... chyba mamy nawrót kataru, załamać się można :crying:

Można coś mu podać "domowego"? On strasznie stresuje się wizytą u weta. Na sam widok transporterka lata jak oszalały. Tydzień temu miał kastrację i ze strachu zrobił qpę

Nie chcę go narażać na ponowny stres. Jest jakieś wyjście? Takie tymczasowe. Jutro zobaczymy co dalej :roll:

Pomocy

podniosę

tymczasowe wyjście to podawac mu samodzielnie antybiotyk, jesli wet zapisze bez kota (jak go zna to czasem mozna) ale czy ja wiem czy to dobre... wet powinien obejrzec osluchac czy mu sie co nowego nie przyplątało, zwykle w standardzie dają antybiotyk prawie na ślepo, ale obejrzec zawsze dobrze... W ZADNYM WYPADKU LUDZKICH LEKOW, jedyne co to w razie kicha/kaszle mozna kapkę flegaminy (1cm malutkiej strzykawki dawałam na polecenie weta małemu kociu, lepiej mu się po tym oddychało).

może mu jakoś wyperswadować transporter? np. zostawić na wierzchu otwarty, włozyć do środka wygodne posłanie i dawać tam smakołyki?

Kataru prawie nie widać, tylko dość głośno oddycha :roll:

Flegaminy nie mam. Jutro zadzwonię do weta i zobaczymy co powie :roll:

Transporter stał jakiś czas u niego w łazience. Na początku był jego azylem, ale po paru wizytach u weta jest jego wrogiem. No i się nie dziwię :wink:

Transporterek z posłaniem jest w ogóle nie do przyjęcia :roll:

Do pustego wchodził, z kocykiem już nie. Ot taki dziwoląg :roll:

Jak będziesz u weta to kup scanemune na podniesienie odporności.
Przynajmniej 10 kapsułek i podawaj codziennie jedną. Możesz posypac mokrą karme.
Koty zazwyczaj to lubią, potrafią jeść nawet sam suchy proszek. Kciuki za zdrówko. :ok:

kotika pisze:Jak będziesz u weta to kup scanemune na podniesienie odporności.
Przynajmniej 10 kapsułek i podawaj codziennie jedną. Możesz posypac mokrą karme.
Koty zazwyczaj to lubią, potrafią jeść nawet sam suchy proszek. Kciuki za zdrówko.

Niedawno przejrzałam całą apteczkę, bo wydawało mi się, że zostało coś po moich kotach. Niestety nic nie ma

Wyczytałam, że jest jeszcze tańszy odpowiednik-immunodol.
Ślini się znowu biedaczyna

GDYNIA jestem śliczny. Już nie szuka :)

Kto przegląda forum