SAMANTA już w DOMU! :D

[ASK@]

uznaje zasade że adoptujący decyduje i to jego wola i postanowienia!

[kwiatkowa]

Podnoszę wątek!

[bloo]

Podnoszę wątek!

[pixie65]

Kto zawiezie Piękną Sam do Najlepszego Domku

[bloo]

Myślę, że bez (większego) problemu mogłabym pociągiem dowieść Sam do Kielc, dlatego zmieniłam tytuł. Może mniejsza odległość pozwoli znaleźć transport.

[kwiatkowa]

W piątek jest transport do Krakowa z Lublina, ale prawdopodobnie będzie w Krakowie późnym wieczorem.
No i co dalej by było???

[bloo]

Ten piątek to jeszcze za wcześnie, Sam będzie przed sterylką, a wszystko trzeba rozplanować - zabieg i rekonwalescencję.

[kwiatkowa]

ahaaaa, nie doczytałam.

[bloo]

Hop hop!

[gonia37]

Witam . Zgłasza się domek adopcyjny . Pomimo,że na MIAU , jestem "świerza " ,to kotki mam w swoim domu od 20 lat . Przez mój dom przewinęło się w tym czasie wiele czworonogów i nie tylko . Mogę powiedzieć ,że urodzenia zawsze przy mnie były zwierzęta , początkowo psy , potem zaczęły dominować koty . Zawsze wybierałam , a raczej one wybierały mnie , te najbiedniejsze . Przez dom moich rodziców a teraz mój własny przewinęły się zwierzęta chore , słabe , powypadkowe , ze schronisk i z różnymi przygodami . Kiedy już dochodziły do siebie zawsze staraliśmy się znaleźć dobre domki . Obecnie mam w domu dwie kotki , jedna po wypadku , druga po bardzo ciężkim zapaleniu płuc , no i starą sunię wziętą ze schroniska .
Kiedy zobaczyłam Sam i dowiedziałam się ,że może po leczeniu znowu znaleźć się w niebezpiecznym miejscu stwierdziłam ,że muszę dać jej dom . Wiem ,że trudno szuka się domów dla kotów dorosłych i po wypadkach więc wolę zabrać do domu kotka , który ma małe szanse na adopcje , wiem również , że właśnie te mające najgorsze przeżycia za sobą , kochają najbardziej...

[pixie65]

Witaj, gonia37
Fajnie, że się odezwałaś. Mam nadzieję, że kiedy Sam już u Was zamieszka - będziesz nam o niej opowiadała. Od czau do czasu...

[gonia37]

Pomyślałam sobie ,że jeśli ktoś zawiezie Sam do Krakowa ,to mogłabym po nią pojechać.
Moja siostra będzie w Krakowie 26, 27 stycznia, może do tego czasu ktoś podrzuciłby królewnę ?

[bloo]

Dzisiaj rozmawiałam z panią doktor opiekującą się Sam.
Wiedziałam już wcześniej, że jeździ co jakiś czas do Wrocławia w sprawach zawodowych, ale dziś dowiedziałam się, że jej znajoma, która razem z nią 'specjalizuje się' we Wrocławiu mieszka niedaleko goni37 Może w związku z tym coś wymyślimy

[moni_f]

Byłam wczoraj w lecznicy, widziałam Sam, wygłaskałam ją. Jest cudna srebrzysto-biała i taka przytulaśna i miziasta , strasznie sympatyczna. Mam nadzieję, że kotki szybciej zapominają ból fizyczny niz jakieś złe przeżycia psychiczne. Bo to, że pamiętają długo traumy psychiczne, to wiem po swoich kotach
A ona wygląda i zachowuje się tak jakby jej nic nie dolegało
Gonia będziesz miała cudną koteńkę

[gonia37]

Wiem , wiem . Kiedy ją pierwszy raz zobaczyłam ( taką bidunię pokiereszowaną ) wiedziałam ,że to misia specjalnie dla mnie . Ma pysiorek zupełnie jak moja Fifi , najmilszy kot pod słońcem . Teraz będzie następna królewna spać z moimi dziećmi !