KOCIE PODZIEMIE CZYLI BEZDOMNE WROCŁAWSKIE KOTY CZĘŚĆ I

Jessi proszę o nr konta, bo będzie zaraz kasa ze skarbonki.

Mruczeńka1981 pisze:Jessi proszę o nr konta, bo będzie zaraz kasa ze skarbonki.

DZIĘKUJEMY PIĘKNIE :1luvu:

koszt leczenia chorych kotków to około 500zł

feryenne pisze:Misio zadomowiony
Sprawia wrażenie, że jest mu zupełnie bez różnicy, gdzie się znajduje, wszędzie czuje się dobrze
Zero stresu, miska i kuwetka od razu obczajone. I chwilę po przyniesieniu już walczył z pluszową myszką.
I z Anulką też to całkiem dobrze wygląda - na początku słychać było trochę prychanie i się łapowali, teraz nie ma wprawdzie miłości,ale jest raczej ok. I się ganiają po całym mieszkaniu robiąc hałas jak małe słoniki
Z wyglądu i rozmiaru jest prawie identyczny jak Anulka, więc zazwyczaj musze się sekundkę zastanowić, który to kiciek do mnie podszedł.
Jest straaasznym miziakiem.
Wystarczy podejść, a motorek włączony, jak się pogłaska tylko przez chwilę, to biegnie za człowiekiem i miauczy, dopominając się więcej
Oj ja nie wiem, czy go oddam

Od potencjalnego domku jeszcze nie mam wieści.

Pierwszy potencjalny domek Misia odzywa się ?

No na razie cisza, ale dałam im troche czasu.
Jak się nie odezwą, to będę dzwonić w najbliższych dniach.

co tu taka cisza :wink:

wszyscy śpią :roll:

jeszcze raz pieknie dziekuję wszystkim darczyńcom za wpłaty na rzecz kotków !
mawin 50zł
dagmara - olga 80zł
z kociej skarbonki 150zł , razem 280zł :1luvu:

z tego poszło 110zł na leczenie Feliksa ( jeszcze w trakcie leczenia, ale już w dużo lepszym stanie), 50zł częściowa spłata długu za leczenie maluszków jeszcze :oops:

120zł pozostaje na leczenie Dzidka i pozostałych chorych kotków z pod NFZ
Bez Waszej pomocy :1luvu:

nie dalibysmy rady tyle zrobić :ok:

forumowa iiwka uszyła ocieplacz na transporter i podarowała dla kotków pani Zosi :1luvu:

bardzo się przyda gdyż koty są bardzo przeziębione, a wozimy je do weta zazwyczaj autobusem :oops:

To proszę tylko o potwierdzenie na wątku KS :mrgreen:

Mruczeńka1981 pisze:To proszę tylko o potwierdzenie na wątku KS

jessi74 pisze:Dzidek - kot uderzony ciężkim przedmiotem, stąd ten krwiak na nosie, poza tym silny katar
pozostałe koty również mocno przeziębione

kotek w trakcie leczenia kataru, dostaje zastrzyki :!:

, narośl na nosie to nie krwiak, trzeba pobrać wycinki do badań

nie mamy dla Dzidka dt

nie może zostać u pani Zosi, gdyż ona nie jest w stanie wozić go na leczenie , autobusem, pani Zosia chodzi o kuli.....

dagmara-olga pisze:kultowy i już OSTATNI zestaw szczęścia Kocura Kefira czeka tu:

viewtopic.php?f=20&t=105991

jessi74 pisze:
jessi74 pisze:Dzidek - kot uderzony ciężkim przedmiotem, stąd ten krwiak na nosie, poza tym silny katar
pozostałe koty również mocno przeziębione

kotek w trakcie leczenia kataru, dostaje zastrzyki , narośl na nosie to nie krwiak, trzeba pobrać wycinki do badań nie mamy dla Dzidka dt nie może zostać u pani Zosi, gdyż ona nie jest w stanie wozić go na leczenie , autobusem, pani Zosia chodzi o kuli.....

to co z nim zrobicie?
może w lecznicy?

na hotelik nas nie stać

oprócz niego pięć innych wyciągnęliśmy, leczenie jednego to około 100zł

jeszcze pilne przypadki dwa na ulicy

jessi74 pisze:
jessi74 pisze:Dzidek - kot uderzony ciężkim przedmiotem, stąd ten krwiak na nosie, poza tym silny katar
pozostałe koty również mocno przeziębione

kotek w trakcie leczenia kataru, dostaje zastrzyki , narośl na nosie to nie krwiak, trzeba pobrać wycinki do badań nie mamy dla Dzidka dt nie może zostać u pani Zosi, gdyż ona nie jest w stanie wozić go na leczenie , autobusem, pani Zosia chodzi o kuli.....

To pewnie polip, zwykle nie są nowotworowe ale sprawdzić trzeba... A nie zwolniło się miejsce w DT Kociego Życia bo tak cos mi sie o oczy obiło, chyba że znów cos mi się pokręciło :oops:

Gibutkowa pisze:
jessi74 pisze:
jessi74 pisze:Dzidek - kot uderzony ciężkim przedmiotem, stąd ten krwiak na nosie, poza tym silny katar
pozostałe koty również mocno przeziębione

kotek w trakcie leczenia kataru, dostaje zastrzyki , narośl na nosie to nie krwiak, trzeba pobrać wycinki do badań nie mamy dla Dzidka dt nie może zostać u pani Zosi, gdyż ona nie jest w stanie wozić go na leczenie , autobusem, pani Zosia chodzi o kuli.....

To pewnie polip, zwykle nie są nowotworowe ale sprawdzić trzeba... A nie zwolniło się miejsce w DT Kociego Życia bo tak cos mi sie o oczy obiło, chyba że znów cos mi się pokręciło

miejsce się zwolniło, ale tam podobno ma trafić jakiś kotek z Legnicy

Jakby co to pisz do Kruszyny w sprawie hoteliku u Asi - jesli nic sie nie zmieniło to mamy ze zniżka 10 zł/dobę, tyko to jest hotelik i kot nie może zagrażać innym kotom tam przebywającym więc dziczki odpadają. A kasę zawsze da się jakoś skombinować

KOCIE PODZIEMIE CZYLI BEZDOMNE WROCŁAWSKIE KOTY CZĘŚĆ I

Kto przegląda forum