Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Cameo pisze:Tika, jej oczy błagają o pomoc, o szansę... dom... którego nigdy nie miała.
Wiklinowy koszyk, boks, schronisko... czyli miejsce w którym koty tracą nadzieję, wiarę i siły. Przez miłość do kogoś, kto widocznie nie był tego wart. W tym koszyku siedzi ONA, czyli zwykła, bura, dzikawa koteczka, która zaczyna się już powoli poddawać. Widać to gołym okiem, ona nie chce już walczyć, nie chce już zaufać, bo jej życie to tylko schroniskowy boks, brudny koszyk i wieczna walka o lepsze jutro. Za oknem słychać tylko szczekanie psów, przejeżdżające samochody, głosy ludzi. Nie ma co kryć, Tika żyje w atmosferze smutku i cierpienia na którą jest skazana, już od kilku lat. To jest jej życie, bo nie zna innego. Bo niby skąd? od siedmiu lat tkwi w schroniskowym boksie, podczas gdy inne koty odchodzą, do swoich domków, do lepszego życia, gdzieś poza murami schroniska. Tylko ona jedna nie ma na kogo czekać, nikt jej nie chce, nikomu nie jest już potrzebna. Gdy tylko przychodzą jacyś ludzie, ona usilnie stara się ukryć swoje istnienie, nie pozwala do siebie podejść, bo rządzi nią strach... który w głównej mierze decyduje o kocie. Tika jest bez szans na jakąkolwiek adopcję. Nikt nie chce podjąć wyzwania, chociaż spróbować... nikt. A jej chore oczy wręcz krzyczą o pomoc, niedługo przestaną... a wtedy będzie już za późno.
[url=http://tnij.org/_tika][img]http://la.gg/upl/Tika.gif[/img][/url]
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 110 gości