
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Zofia&Sasza pisze:A rozmazu (tak się to chyba nazywa) nie robiliście? Chodzi o ustalenie poziomu tych konkretnych limfocytów, które "kasuje" FIV. Bo z tych wyników wygląda na to, że kot jest na razie bezobjawowy. Czyli nie do końca jest prawdą, że "nie ma żadnej odporności". Taki stan pojawia się dopiero w późniejszych fazach rozwoju FAIDS. Np. moje kociaste są nosicielami bezobjawowymi i ładnie wyleczyliśmy kk. Przy braku odporności to nie byłoby możliwe.
I jeszcze pozwolę sobie wyrazić opinię osobistą - nic absolutnie nie ujmując prof. Frymusowi on się zagadnieniami wirusowych chorób zajmuje niejako akademicko. Może powinniście rozważyć poprowadzenie Fado przez lekarza-praktyka, który częściej styka się z nosicielami?
A tak ogólnie - trzymam mocne kciuki za kocisko![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 76 gości