
Moderator: Estraven

Aleksandra59 pisze:Ja z nieustającymi kciukami za zdrówko wszystkich futerek się melduję![]()
![]()
![]()

Anka pisze:Sin pisze:Ale fajnie
Zaglądam na Wasz watek i już nie muszę dzwonić do weta bo wszystko wiem
Też się wybieram![]()
No i stale
Zgodnie z hasłem przewodnim wątku muszę być na bieżąco w temacie "wet i godziny przyjęć", inaczej jakżebym realizowała szczytne ideały

Avian pisze:Zabrzmiało jak sprawozdanie z sali tortur dla kotów![]()
Avian pisze:Zabrzmiało jak sprawozdanie z sali tortur dla kotów![]()
Dzień dobry od rana


Pucuś wręcz łapki wyciąga do obcięcia pazurków.
Anka pisze:Avian pisze:Zabrzmiało jak sprawozdanie z sali tortur dla kotów![]()
niestety![]()
I widzę, że niektóre zaczynają tracić do mnie zaufanie. Dotyczy to zwłaszcza Gabrysi, która już dłuższy czas jest męczona lekami i zastrzykami. Nie rozumie, biedulka, że to konieczne, że to dla jej dobra. Wczoraj chciałam ją pogłaskać, a ona chyba myślała, że znowu tabletka i chciała uciekać
. Gabi ma mocno poszerzone naczynia wątrobowe, co bardzo często oznacza problemy z sercem. Osłuchowo Gabi jest ok, ale to nie wszystko znaczy. Korespondowałam z panią doktor i zdecydowałam się na konsultacje. Będzie EKG, echo - zobaczymy. Przy okazji - pani doktor m.in. zapytała mnie w mailu czy Gabi nie protestuje wyjątkowo silnie w gabinecie, co jest oznaką silnego stresu. Napisała, że czasem lepiej zrezygnować z badań, niż narażać na przesadnie duży stres. Ale Gabi wprawdzie nie lubi zastrzyków, tabletek etc, lecz nie stresuje się wybitnie. Takie badanie nie inwazyjne przyjmuje w ogóle bardzo spokojnie.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuza i 21 gości