Kotków 7. Charliś[*] - POŻEGNANIE:(( s.102

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 12, 2010 23:42 Re: Kotków 7. Dzień bez weta to dzień stracony;).Po wizycie

Ja z nieustającymi kciukami za zdrówko wszystkich futerek się melduję :ok: :ok: :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro sty 13, 2010 9:06 Re: Kotków 7. Dzień bez weta to dzień stracony;).Po wizycie

Aleksandra59 pisze:Ja z nieustającymi kciukami za zdrówko wszystkich futerek się melduję :ok: :ok: :ok: :ok:


nie ma to jak zdrówko :ok: :ok: :ok:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Śro sty 13, 2010 10:15 Re: Kotków 7. Dzień bez weta to dzień stracony;).Po wizycie

Anka pisze:
Sin pisze:Ale fajnie :)
Zaglądam na Wasz watek i już nie muszę dzwonić do weta bo wszystko wiem :D
Też się wybieram :lol:
No i stale :ok:


Zgodnie z hasłem przewodnim wątku muszę być na bieżąco w temacie "wet i godziny przyjęć", inaczej jakżebym realizowała szczytne ideały :twisted:



No tak i dzięki temu mam świetny wątek informacyjny :D Ale i tak muszę zadzwonić bo nie wiem czy na bitwy mają szczepionkę. Na darmo nie nie chcę jechać, a jak pytałam drugiego weta to jakby w ogóle nie kumał o co chodzi. Nie lubię dziada :?
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sty 14, 2010 0:05 Re: Kotków 7. Dzień bez weta to dzień stracony;).Po wizycie

Dobranoc wszystkim kociastym Obrazek

ewik1976

 
Posty: 696
Od: Pt cze 12, 2009 12:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sty 14, 2010 8:28 Re: Kotków 7. Dzień bez weta to dzień stracony;).Po wizycie

Dzień dobry, wstaliśmy sobie i już co nieco zrobiliśmy :D
Ale wrócimy do wczorajszego wieczoru.
Wyglądało tak:
- wizyta u weta z Elfinką, wyjęcie resztki szwów, kołnierz nadal, bo skóra jeszcze nie wygojona (chodzi nie o szew, tylko o ten stan zapalny skóry.
- zastrzyk Gabrysi - spokojnie
- zastrzyk Okruszki, z pełnym protestu i oburzenia wrzaskiem zainteresowanej (jedyne wyjście - przytrzymanie między nogami (moimi)
- rozpuszczona tabletka Murzynkowi do ryja, ręką zbrojną w skórzaną rękawicę, w rytm wściekłego syku
- lekarstwo też w płynie do ryjka Charlisiowi, protest mały
- tabletka (mała, w kawałku) Gabrysi, protest w miarę mały.
Po tym wszystkim oraz koniecznych porządkach mogliśmy się udać na ze wszech miar zasłuzony spoczynek 8)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sty 14, 2010 8:32 Re: Kotków 7. Dzień bez weta to dzień stracony;).Po wizycie

Zabrzmiało jak sprawozdanie z sali tortur dla kotów :lol:

Dzień dobry od rana :D
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw sty 14, 2010 8:35 Re: Kotków 7. Dzień bez weta to dzień stracony;).Po wizycie

Avian pisze:Zabrzmiało jak sprawozdanie z sali tortur dla kotów :lol:


niestety :oops:
I widzę, że niektóre zaczynają tracić do mnie zaufanie. Dotyczy to zwłaszcza Gabrysi, która już dłuższy czas jest męczona lekami i zastrzykami. Nie rozumie, biedulka, że to konieczne, że to dla jej dobra. Wczoraj chciałam ją pogłaskać, a ona chyba myślała, że znowu tabletka i chciała uciekać :(

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sty 14, 2010 11:28 Re: Kotków 7. Dzień bez weta to dzień stracony;).Po wizycie

Avian pisze:Zabrzmiało jak sprawozdanie z sali tortur dla kotów :lol:

Dzień dobry od rana :D


faktycznie... :lol: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw sty 14, 2010 19:22 Re: Kotków 7. Dzień bez weta to dzień stracony;).Po wizycie

Moje też protestowały przeciwko zabiegom (podawanie pasty odkłaczającej, tabletek, obcinanie pazurów, wyciąganie kleszczy, odkażanie ran wojennych), ale widząc nieuchronność działań, po kilkukrotnych scenach dantejskich uspokoiły się i poddają zabiegom bez protestu i owijania w ręcznik. Pucuś wręcz łapki wyciąga do obcięcia pazurków.
A poza tym pozdrawiamy śnieżnie:

Obrazek

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sty 14, 2010 22:38 Re: Kotków 7. Dzień bez weta to dzień stracony;).Po wizycie

Pucuś wręcz łapki wyciąga do obcięcia pazurków.

Szczęściara 8O
My cały czas obcinamy po jednym pazurze i to w dwie osoby - jedna obezwładnia, druga tnie.

ewik1976

 
Posty: 696
Od: Pt cze 12, 2009 12:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sty 14, 2010 22:55 Re: Kotków 7. Dzień bez weta to dzień stracony;).Po wizycie

Anka pisze:
Avian pisze:Zabrzmiało jak sprawozdanie z sali tortur dla kotów :lol:


niestety :oops:
I widzę, że niektóre zaczynają tracić do mnie zaufanie. Dotyczy to zwłaszcza Gabrysi, która już dłuższy czas jest męczona lekami i zastrzykami. Nie rozumie, biedulka, że to konieczne, że to dla jej dobra. Wczoraj chciałam ją pogłaskać, a ona chyba myślała, że znowu tabletka i chciała uciekać :(


Anko - Gabrynia wie, że robisz to wszystko dla jej dobra. Gabrynia tylko nie lubi tych wizyt u weta, tych tabletek ..... Ale Ciebie kocha :1luvu:

W końcu my też nie lubimy wizyt u lekarzy, zastrzyków i różnych badań ..........

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sty 15, 2010 9:26 Re: Kotków 7. Dzień bez weta to dzień stracony;).Po wizycie

7 lutego jesteśmy zapisane z Gabrynią na badania u p. dr Magdy Garncarz. Państwo Garncarzowie przyjeżdżają co roku do Gdyni na konsultacje. Moja jaskrowa suczka Kajtusia jest już stałą pacjentką p.Doktora i w tym roku dowiedziałam się, że ma wizytę gratis :1luvu: . Gabi ma mocno poszerzone naczynia wątrobowe, co bardzo często oznacza problemy z sercem. Osłuchowo Gabi jest ok, ale to nie wszystko znaczy. Korespondowałam z panią doktor i zdecydowałam się na konsultacje. Będzie EKG, echo - zobaczymy. Przy okazji - pani doktor m.in. zapytała mnie w mailu czy Gabi nie protestuje wyjątkowo silnie w gabinecie, co jest oznaką silnego stresu. Napisała, że czasem lepiej zrezygnować z badań, niż narażać na przesadnie duży stres. Ale Gabi wprawdzie nie lubi zastrzyków, tabletek etc, lecz nie stresuje się wybitnie. Takie badanie nie inwazyjne przyjmuje w ogóle bardzo spokojnie.
Więc prosimy o kciuki na 7 lutego.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sty 15, 2010 10:49 Re: Kotków 7. Dzień bez weta to dzień stracony;).Po wizycie

:ok: My też trzymamy i pozdrawiamy :D

Hanusia153

 
Posty: 175
Od: Nie wrz 20, 2009 8:48
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt sty 15, 2010 11:04 Re: Kotków 7. Dzień bez weta to dzień stracony;).Po wizycie

Mocno zaciśnięte cały czas :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt sty 15, 2010 19:52 Re: Kotków 7. Dzień bez weta to dzień stracony;).Po wizycie

Anko, wysłałam Ci pw :)
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zuzia115 i 25 gości

cron