Miziasty czarny kot - MińskM. - JUŻ GO NIE MA :(((

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Wto gru 08, 2009 11:42 Re: Zwykły czarny kot,bezdomny-MińskM.PILNE, nie jest bezpieczny

Dla niego to nawet wychodzący, taki "nieidealny" dom byłby dobry...byle by miał michę jedzenia i gdzie się przespać w nocy.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Czw gru 10, 2009 19:43 Re: Zwykły czarny kot,bezdomny-MińskM.PILNE, nie jest bezpieczny

Biedny Kocio :(
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 28, 2009 23:49 Re: Zwykły czarny kot,bezdomny-MińskM.PILNE, nie jest bezpieczny

Kotek czeka, zero reakcji na ogłoszenia...:(

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Wto sty 05, 2010 13:04 Re: Zwykły czarny kot,bezdomny-MińskM.PILNE, nie jest bezpieczny

Pani Renata, karmicielka kotka wczoraj zabrała go do weta, bo zauważyła, że wyszło mu troszkę futerka w jednym miejscu. Myślała, że go podrapał jakiś inny kot. To jest relacja z wizyty u weta:

"Wróciłam juz od lekarza. Kotek najbardziej przeżył sama jazdę samochodem, płakał głośno, łapki wysadzał i musiałam jedna reką głaskać go przez kratkę kontenera. Bardzo się oślinił, chyba z powodu strachu - ja też cała w nerwach, czy będzie, czy uda mi się włożyć go do klatki, czy nie ucieknie, a jak wócimy, czy się na mnie nie obrazi. Nie potrafię na spokojnie załatwiać kocich spraw.
A w ogóle nie spodziewałam się że ten kot jest taki ładny, że przyjacielski i grzeczny to wiedziałam. Zobaczyłam go w pełnym świetle (bo ostatnio zawsze po ciemku albo siedział w karmniku), jest duży (5,5kg), bardzo miły, jak tylko otworzyłam kontener i dotknęłam go to tak zaczął głosno mruczeć, że bylo go słychać w całym pomieszczeniu, umościł się w spodzie od kontenera i zaczął zasypiać.
Kotek dostał antybiotyk(ogólne przeziebienie: zaczął kichać w cieple, zaczerwienione oczy). Okazało się, że z powodu tego stanu zapalnego wypadło mu trochę sierści - a ja myślałam, że koś mu futerko wyszarpał-tak to po ciemku widać. Antybiotyk ma pomóc również na to. Kotek został odrbaczony i odpchlony, ma swoją książeczkę zdrowia. Jeżeli da się złapać za tydzień to będzie miał powtórzony antybiotyk.
(...)
Najważniejsze jest młody miedzy 2 a 3 lata, bardziej 2, to tak jak sie kiedyś pojawił ale był chudy i mały.
Aha , jak przyjechałam to nie uciekł za siódmą miedzę, poznał swój teren, jeszcze dałam mu jeśc i schował sie do budki.
On bardzo dużo je, ciągle jest głodny, je chyba na zapas, jak już nie może o siedzi i pilnuje jedzenia aż zaśnie."


Kto pokocha takiego fajnego kota????

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt sty 08, 2010 20:52 Re: Zwykły czarny kot,bezdomny-MińskM.PILNE, nie jest bezpieczny

Nikt go nie pokocha ? :(

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Sob sty 09, 2010 11:54 Re: Miziasty czarny kot - MińskM.PILNE, nie jest bezpieczny

Zmieniłam trochę tytuł wątku, może bardziej zwróci na siebie uwagę? Kotek po wycieczce do weta zrobił się jeszcze bardziej poufały do pani Renaty, biegnie na jej widok, mruczy. Bardzo, bardzo potrzebuje domu. Kto przygarnie tego dużego, dorodnego czarnulka? Biedactwo, marznie tam taki samiutki...

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Śro sty 13, 2010 9:36 Re: Miziasty czarny kot - MińskM.PILNE, nie jest bezpieczny

Podniosę miziaka. On chce do domku!!! Ostatnio lata za p. Renatą do klatki schodowej, a ona nie może go wpuścić :cry:

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon sty 18, 2010 18:16 Re: Miziasty czarny kot - MińskM.PILNE, nie jest bezpieczny

Podniosę...

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Śro sty 20, 2010 9:39 Re: Miziasty czarny kot - MińskM.PILNE, nie jest bezpieczny

Czarnuszek czeka...doczeka się?

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Śro sty 20, 2010 10:14 Re: Miziasty czarny kot - MińskM.PILNE, nie jest bezpieczny

To straszne :( Sama kiedyś dokarmiałam z mamą takiego słodkiego olbrzyma... Pewnego dnia przestał przychodzić :(
Mam nadzieję, że ten miziak znajdzie dom, podnoszę :)

kawa90

 
Posty: 10
Od: Nie sty 17, 2010 21:56

Post » Czw sty 21, 2010 13:36 Re: Miziasty czarny kot - MińskM.PILNE, nie jest bezpieczny

:(

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Nie sty 24, 2010 19:33 Re: Miziasty czarny kot - MińskM.PILNE, nie jest bezpieczny

hop

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Czw sty 28, 2010 21:46 Re: Miziasty czarny kot - MińskM.PILNE, nie jest bezpieczny

Bozenki juz tylu kotom odmieniłas zcyie. Na pewno i jemu pomozesz w znalezieniu cudownego domku.
:ok:
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 09, 2010 22:47 Re: Miziasty czarny kot - MińskM.PILNE, nie jest bezpieczny

siup siup siup na 1 stronę...domek gdzieś tam czeka w oddali...

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Sob kwi 03, 2010 7:48 Re: Miziasty czarny kot - MińskM.PILNE, nie jest bezpieczny

Podniosę sobie, a co tam...może ktoś się zakocha....

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości