Tymczasowe Niekochane III-czekają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 12, 2010 13:11 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

jest ot niestety bardzo prawdopodobne,ze przez siuranie :roll:

Lola-wymiziaj Ringusia

A mnie cynamonek coraz bardziej twojego charm Maxia przypomina
Chyba tez bedzie szukał domu bez kotów, stanowczo chce miec ludzia dla siebie i jak siedział dzis u mnie i podeszła Myzia to z tej złosci mnie uzarł :roll: niewdziecznik jeden.
sraka nadal jest :|

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 12, 2010 19:19 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Mała1 pisze:A mnie cynamonek coraz bardziej twojego charm Maxia przypomina
Chyba tez bedzie szukał domu bez kotów, stanowczo chce miec ludzia dla siebie i jak siedział dzis u mnie i podeszła Myzia to z tej złosci mnie uzarł :roll: niewdziecznik jeden.
sraka nadal jest :|

Chyba rudzielce czasami tak mają... :roll:
Mam nadzieję, że qpale się unormują, i znajdzie się dla niego dobry domek :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto sty 12, 2010 19:21 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Ringo photo session :lol:

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Wto sty 12, 2010 21:19 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Jaki cudny olbrzym Ringo :1luvu:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto sty 12, 2010 21:51 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Ale cuuudo :lol:
Jaki on podobny do mojego Czesidełka :D
taki sam biały brzusio do głaskania :kotek:

mirandaaa1

 
Posty: 133
Od: Wto mar 25, 2008 13:24

Post » Wto sty 12, 2010 22:44 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Kotek Ringo cudowny :1luvu: :1luvu: , a jakie pozy, jak model :1luvu: .
Pozdrowienia od moich ogonów Obrazek

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Wto sty 12, 2010 22:48 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Mała1 pisze:
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

to kocurek, młody, o ktorym nawet nie pamietam czy pisałam, elegancik, przestraszony na maxa
:arrow: Joszko- 486 / 09
od 5 10 w schr
felowax 6 10
kastr 21 10
u korciaczek od 18 11

Obrazek Obrazek Obrazek


Informujemy, że oto ten powyżej na zdjęciu pingwinek- nasz kochany Josiu- ma dom !!! :D
Wieści: viewtopic.php?f=1&t=103813&p=5448358#p5448358
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Wto sty 12, 2010 23:12 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Korciaczki pisze:Informujemy, że oto ten powyżej na zdjęciu pingwinek- nasz kochany Josiu- ma dom !!! :D
Wieści: viewtopic.php?f=1&t=103813&p=5448358#p5448358

Kciuki na nowej drodze życia :ok: :ok: :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto sty 12, 2010 23:54 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

A ja informuję, że dziś do swojego prawdziwego domu wyprowadził się Dyzio :) Jest zdrowy, ogonek tylko ma pokazywać co 7, 10 dni wetowi. Dyzio swoją nową mamę już świetnie zna.Natychmiast ruszył zwiedzać mieszkanie, zapoznał się z suniami, odwiedził kuwetkę. Jeszcze trochę pyskują na siebie nawzajem z nowym braciszkiem- kotem Dawidkiem, ale to chyba normalne. Dyzio dzisiejszy wieczór spędził drzemiąc i mrucząc na ramieniu swojej mamy ze swoją nową rodziną, która zakochana w Dyziolku jest na maksa :)
U Emilki też wszystko dobrze :)
Ostatnie zdjęcia Dyzia- chciałam pokazać ucho i ogonek, ale nie wiem czy dobrze widać
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c4f ... 7b478.html
I na koniec - bardzo dziękuję, za okazane zaufanie. Dzieki niemu Dyzio i Emilka przez chwile były częścią naszego życia. A to naprawdę niesamowite kociaki ;)

em.em.

 
Posty: 116
Od: Wto kwi 07, 2009 5:08

Post » Śro sty 13, 2010 10:49 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

bardzo sie cieszę ,że dyziolek ma taki superowy domek

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance:

i Yoszko też

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance:

a Ringo-jest cud miód :1luvu:
słuchajcie, jakby ktos zaufany jechał do Szczecina to moze dla Ringa byłby tam dobry bardzo dom

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 13, 2010 21:30 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Mamy Dominika :) I znowu transport zrobił nam niespodziankę - mamy tez Gandi :oops: . Największy problem- Gandzia nie lubi Dominika. Mam nadzieję, że się to zmieni, jak nie- szykujemy koła ratunkowe, bo będzie kryzysowa sytuacja.
Dominik najpierw zachowywał się jakby miał ADHD, a potem poszedł na krzesełko obok pani Eli i trochę drzemał a trochę patrzył na telewizor :) Jest wyluzowany. Mam wrażenie, że świetnie rozumie co się dzieje. I co najważniejsze- je :) Nie jakieś imponujace ilości, ale przyzwoicie. Lubi mięsko surowe. Zrobił piękną kupę. Na noc dostał osobną klatkę, małą, ale nie protestował - poszedł spać pomrukując.
Gandi bardziej zestresowana, nie lubi być brana na ręce, najbezpieczniej czuje się w klatce- ma otwartą i nie bardzo wychodzi. Ale jadła i chętnie daje sie głaskać, mruczy. Jest pieknie umaszczona. Kupa była niefajna, ale tylko jedna. Oba koty gadają ile się da. Jutro wędrujemy do weta- Dominik kicha nadal, a Gandi kilka razy też kichnęła i dziwnie chwilami tak jakby przełyka. Może boli ją gardło albo co.
Oczywiście boję się jak diabli czy podołamy :oops: To dwa dorosłe koty a nie maluchy. Ale.. teraz to nie mamy wyjścia. Jak są to już nie oddamy. Ale życzliwe myśli się przydadzą...

em.em.

 
Posty: 116
Od: Wto kwi 07, 2009 5:08

Post » Śro sty 13, 2010 21:51 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

em.em - Jesteś Wielka :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Uratowałaś 2 zagrożone maluszki,które mają domki stałe.
Teraz 2 dorosłe tymczasy.
Powodzenia,oby wszystko dobrze się ułożyło :ok:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Śro sty 13, 2010 21:58 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

em.em :1luvu:
mam nadzieję, ze kociaste się dogadają
mocne kciuki :ok:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro sty 13, 2010 22:22 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

jak się nie dogadają to Gandzia bedzie tymczasowo mieszkać u naszego kochanego transportowca :twisted:
nie uratowałam maluchów- razem je uratowaliśmy- Wy, nasz wet, Michał, nasi przyjaciele, a przede wszystkim Pani Ela, która juz nie płacze po oddaniu Dyzia, bo na kolanach ma Dominika :) Proszę nie pisać, że moja zasługa- nie moja- ja tylko raportowałam :D

em.em.

 
Posty: 116
Od: Wto kwi 07, 2009 5:08

Post » Czw sty 14, 2010 0:23 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Nie bądź taka skromna:)) Chodziłaś przecież codziennie z nimi do weta. Nie umniejszaj swoich zasług:))

Fajnie, że Dominikowi sie udało. I oby obydwa były na tyle mądre, żeby sie dogadac, zeby oba miały szanse.

Mój piwniczny biduś od 3 dni je. Jak zaczął jeśc to zaraz dodałam mu antybiotyk i wczoraj już bylo fajnie.
Wczoraj jak wracałam z poczty spotkałam miłą panią, która karmiła ptaki. Okazało się, że ma jesxzcze pod opieką kota. Śliczny młody kotek nie wiadomo jakiej płci. Łacaty ale łatki ma śliczne popielate. Przyszłam z transporterem ale nim obróciłam kota już nie było. Zostawiłam transporter u pani, ale zaczynamy miec wątpliwości czy to czasem nie jest kot wychodzący. Pani sie tylko dziwiła,że jest bardzo głodny. Zauważyła go po Świętach i od tej pory karmi 2 razy dziennie.
Ma go poobserwowac i jakby wyszło, że bezdomny to w poniedziałek będziemy łapac.
W sobotę mamy bal zakładowy w Ustroniu i trochę bym się bała zostawiac zamkniętego w klatce kota w piwnicy.

No a najgorsze, że mój tymczasowy malec (został mi jeden z piątki ratowanych w wakacje) zachorował dziś. Miał ponad 41 kiedy spanikowani jechaliśmy do weta. A wczoraj wieczorem zaniepokoilo mnie, że jakoś nie szaleje. Znalazłam go w szafie i myślałam, że jest tylko zaspany:(( Dziś też jakoś tak dziwnie się układał, aż w końcu nie spodobały mi się jego oczy i zmierzyłam temperaturę. Chyba to angina, bo brzydko mu z pychalka pachniało a nie dał sobie zajrzec głęboko. Osłuchowo na szczęście w porządku. Teraz boje się o Milutka, bo jak weszłam do pokoju to starannie mył Amisia. Boję się, że mógł cos sobie złapac:(( A Milutek też niedawno był biedny. Złapał jakieś zapalenie pęcherza i co chwilkę wdrapywał się do kuwety. Robił 2 kropelki i wychodził. I to było dopiero co:(( Szybko mu przeszło, ale teraz sie boję.

Źle się ten rok nam zaczął:((

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 309 gości