Za chwile ubieram sie jak cieć i ide karmic futra . Koty bardzo sie wkurzaja jak zamiast ustawiac miski i napelniac je macham szufelka celem odsniezania . Nie rozumieja baranki boże ,ze w tak glebokim sniegu nie da sie stac i jesc . Przy okazji odsniezania odnajduja sie zasypane michy;)
Najgorzej ,ze przez moje wczuwanie sie w kocia psychike mam teraz tyle miejsc do obskoczenia. Pierwsze kolo Menela budy ,drugie kolo jego budy ,ktora wzgardzil a korzysta z niej dorywczo Wafel,trzecie -zagroda z TOZowskimi budkami ,czwarte -zagroda u robotnikow no i piate kolo karmnika . To w zupelnosci wystarcza zebym rano wpadala do pracy uchetana jak dzika owca

Rozmowa dnia:
Kya idzie do osiedlowych konserwatorow,hydraulikow,stolarzy etc gdzie przykukala ,ze spi tam Kocia Bieda . W rece niesie budke dla futrzaka
Widzi otwarte drzwi do warsztatu wiec zmierza w tym kierunku .
- Eeee...! Heya ,dokad!? - slyszy meskie glosy dobywajace sie z czegos w rodzaju pokoju socjalnego
- Dzien dobry - klania sie grzecznie
-No, co tam ? - rownie grzecznie odklaniaja sie robotnicy
- Na tym terenie zamieszkala kotka ,taka czarna z bialym ,przynioslam jej budke zeby nie marzla .
Panowie wymieniaja zszokowane spojrzenia, a Kya ma wrazenie,ze maja ochote popukac sie w glowe
- A po co to kotu ?- pyta jeden
- No, zeby nie marzl. Budka jest steropianowa ,ciepla ,a wsrodku jest polarek -tlumaczy Kya niczym malemu dziecku
-Pani! No po co? Zeby pani widziala jak ona kiedys skoczyla na dach i odepchnela drabinę ,ze prawie ta drabina zleciala! Jej nie trza budki - entuzjastycznie pokrzykuje drugi
Nie po raz pierwszy w życiu Kya strzelila tak zwanego"karpia" .Opanowala szok po czym kontynuowala rozmowe
-Czy sugeruje pan ,ze w czasie mrozu kotka w ramach rozgrzewki ma biegac po drabinie?- rzucila ironicznie
Tego niestety pan juz nie zalapal i lekko juz zniecierpliwiony ,ze temat spadajacej drabiny zostal zignorowany rzucil:
- To se Pani ustawi te bude gdzie pani chce ,co mi tam
No...i nie mozna tak bylo od razu? Czy ludzie konicznie chca doprowadzic mnie do obledu swoimi przemysleniami nt.kotow?

I to na razie tyle .A teraz szable w dlon ( a raczej szufelka) i do odniezania marsz!
