Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 11, 2010 14:39 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

kiedy ja nie mam nawet pół zdjęcia. Dzieci tej koleżanki są całkiem dorosłe... jako nastolatka młodsza córunia przywlekła maluszka do domu, potem się wyniosła, zostawiając zwierzę Ance. Teraz ta sobie znalazła kolesia, jak spędza u niego dwa-trzy dni, to kotem zajmuje się sąsiadka... no a dziś zostałam zapytana, czy "jest szansa znaleźć "temu mojemu kotu" dom" :( odwarknęłam, że trzeba zrobić zdjęcia i ogłoszenia. Córunia komputerowa jest przecież do cholery. Druga, mieszkająca w Kraku - też, a do wstawiania ogłoszęń nie trzeba być na miejscu przecież. No ale "on się nie nadaje do ludzi, bo gryzie i bije". Jakbym siedziała całe dnie i noce sama w domu, to też bym biła i gryzła... Ja nie umiem na spokojnie na ten temat rozmawiać :twisted: jak mówiłam jakiś czas temu, żeby kota zaszczepić, że to nie są przecież jakieś straszne pieniądze - fakt, że Anka bardzo mało zarabia - to usłyszałam, że ja nie mam dzieci, to sobie mogę szczepić koty, a ona ma na kogo pieniądze wydawać. :( Pomijając, że zrobiło mi się bardzo, bardzo przykro, to same powiedzcie - jak tu gadać z tą kobietą? i żeby było śmieszniej to ona właśnie prosiła nas o pomoc wiosną, żeby wyłapać kotki na jej podwórku...
Nie mam ochoty jej pomagać. Wszystko we mnie wrzeszczy. Poza tym mam wrażenie, że jeśli pomogę w szukaniu domu, to tak jakbym dawała przyzwolenie na to, co ona robi. Z drugiej strony boję się, że zabierze tego kota ze sobą na Retkinię i puści pod blokiem do innych dziczków, które "są karmione i świetnie sobie radzą" :roll:

magdaradek pisze: rybcie, srebrzak jest po wypadku i chyba operacji i na pewno wymaga dalszego leczenia i rehabilitacji, niestety nie jest wykastrowany, był na to za słaby, co niestety mocno czuć :? ale to taki kochany kotek...........:(


Mały nie jest po operacji. Koniuszek ogona się porusza, ale chyba nie jest to ruch świadomy, bo ogonek okupkany, jakby czuł, to chyba by sobie nie kupkał na własny ogon? chodzi do kuwety normalnie i wstaje. Rtg wykazało uszkodzenie drugiego kręgu ogonowego. Lekarz musi zdecydować czy i na jakiej wysokości obciąć kitkę. A skoro nie kastrowany, to może hurtem wszystko, bo po co go usypiać dwa razy?...?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 11, 2010 14:43 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Sis pisze:W schronie jest już nowy wet?

Czy u Chmurki nadal jest gronkowiec i jak to leczyć? Inga, może Ty cos podpowiesz?


Jest, dr Rafał, ale nie było go w ten weekend, będzie w przyszły. Podobno bardzo sumiennie wziął się do pracy. Wszystkie koty ze szpitalika mają własne karty chorobowe, w dużym zeszycie. Nie to, że kartka na boksie z napisem: "bury kot - Unidox", tylko normalnie nr, opis, leki i zaobserwowane objawy - wpisywane codziennie przez Krzyśka. Do tego dr Rafał każe też wpisywać tam diagnozy. Tak więc nie ma tak, że kot jest w szpitalu i nie wiadomo na co leczony.
Za Chmurkę Pan Doktor ma się wziąć osobno. Będzie jeszcze raz robiony wymaz bakteriologiczny i kotka będzie leczona kompleksowo, nie tak, po troszku, a to na uszka, a to na oczka.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 11, 2010 14:50 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Georg-inia pisze:
Sis pisze:W schronie jest już nowy wet?

Czy u Chmurki nadal jest gronkowiec i jak to leczyć? Inga, może Ty cos podpowiesz?


Jest, dr Rafał, ale nie było go w ten weekend, będzie w przyszły. Podobno bardzo sumiennie wziął się do pracy. Wszystkie koty ze szpitalika mają własne karty chorobowe, w dużym zeszycie. Nie to, że kartka na boksie z napisem: "bury kot - Unidox", tylko normalnie nr, opis, leki i zaobserwowane objawy - wpisywane codziennie przez Krzyśka. Do tego dr Rafał każe też wpisywać tam diagnozy. Tak więc nie ma tak, że kot jest w szpitalu i nie wiadomo na co leczony.
Za Chmurkę Pan Doktor ma się wziąć osobno. Będzie jeszcze raz robiony wymaz bakteriologiczny i kotka będzie leczona kompleksowo, nie tak, po troszku, a to na uszka, a to na oczka.


ale super! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 11, 2010 14:54 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

oj, no to byłoby fajnie, żeby dr Rafał okazał się wetem z prawdziwego zdarzenia!! Liczę na to bardzo mocno :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 11, 2010 14:57 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

nooo.. może nareszcie będzie porządek.

a z tym burym, wymusić zdjęcia i że przetrzyma kota do czasu, aż znajdzie dom (heh, o ile sie da). Na retkini jest od groma psów, uliczek miedzy blokami, gdzie jeżdżą samochody, jakos nie widzę tam domowych kotów... szczególnie że to zima i śnieg.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon sty 11, 2010 15:08 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Jasna cholerka, to się porobiło, tymczasowo teraz nie pomogę, bo raz, że jestem z wiadomego powodu tymczasowo zawieszona, a dwa, że moja Szprotka nie toleruje dorosłych kotów, więc mogę brać na tymczas tylko maluchy.

Cieszą te zmiany w schronisku, najpierw Krzysiek, teraz wet, mam nadzieję z sercem i wiedzą, oby sytuacja się poprawiła :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 11, 2010 15:36 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Chcę jutro podjęchać do schroniska z rzeczami dla kociaków do kogo powinienem się zgłosic w schronisku ....nie chciałbym zostawiać tego byle gdzie ....jest tam trochę ciepłych ubrań itp
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 11, 2010 15:36 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

krzsztof najlepiej do Twojego imiennika Krzysia na kociarni :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 11, 2010 15:39 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

magdaradek pisze:krzsztof najlepiej do Twojego imiennika Krzysia na kociarni :)

Dzięki wielkie podjadę ok 12-13 :ok:
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 11, 2010 15:48 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Sis pisze:miauczy (czasem wręcz rozdzierajaco), mało je albo wcale, jest superprzymilna, a głaskana przysiada na przednich łapach, unosząc pupę do góry i drepcząc łapkami w miejscu. czasem znaczy moczem teren.


gosiaa pisze:I jeszcze: ciąga się po podłodze odpychając od sprzętów.


atla pisze:A czasem wcale nie miauczy, ale napewno froteuryzm i wystawianie dooopska :wink:
moja Kitka darła się jak opętana przez 7 dni, 24 godziny na dobę, a Lidka milcząca, tylko obie ocierały się o wszystko o co się dało poocierać, dreptały w miejscu, wystawiały i wypinały dooopki, ogon do góry i na bok... coby nie zasłaniał istoty sprawy... :oops: :ryk: barki w dół, doopka w górę :!: :ok:


Dzięki dziewczyny, wychodzi na to, że Iskierka ma rujkę :roll:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto sty 12, 2010 9:00 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Cameo pisze:Dzięki dziewczyny, wychodzi na to, że Iskierka ma rujkę :roll:

a ona była sterylizowana wg schronowej ewidencji czy nie?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto sty 12, 2010 9:12 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

chyba była :(. Moja Minka i Marusia też a okazało się, że nie :(. Łódzkim pannom hormony zaczęły grać prawie jednocześnie ;). My jesteśmy świadome, natomiast gdyby w dobrej wierze wziął ktoś kotkę z taką informacją i miał ją jako wychodzącą... :strach:
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 12, 2010 10:30 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

magdaradek pisze:oj, no to byłoby fajnie, żeby dr Rafał okazał się wetem z prawdziwego zdarzenia!! Liczę na to bardzo mocno :ok:

siem podpisuję wszystkimi kończynami!!! :ok:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 12, 2010 12:32 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Podaję aktualny stan funduszu pomocowego na 12-01-2010r. godzina 12:20
kwota 652,23zł

http://www.voila.pl/019/8ral7/

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto sty 12, 2010 13:05 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

mokkunia pisze:A ona była sterylizowana wg schronowej ewidencji czy nie?


Ponoć była... ale widać że w środku wszystko jest ;)

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, draco_kot, kasiek1510, Klementy_na, puszatek i 52 gości