Dzis w nocy przezylismy prawdziwy horror...
Wieczorem ok. 23-ciej, jak zwykle wypuscilismy psy na "sikanie" i kiedy TZ je wolal - jeden dlugo nie wracal, wiec TZ stal w drzwiach i wolal, wolal. Nie zauwazylismy jak nasz kocio Piracik wyszedl na spacer

Musial przemknac sie pomiedzy nogami... To bylo o tyle niespodziewane, ze akturat Pirat NIGDY nie przejawial zadnego zainteresowania podworkiem!! Na szczescie TZ spojrzal w bok i zawolal do mnie "Zbirek przyszedl". Zbirek to taka dzika dzicz przesiedlona z dworca - prawie caly bialy ze jedna szara lata i szarym ogonem. Spojrzalam przez okno w pokoju i zobaczylam czarne uszka, a Zbirek ma biale - na tle sniegu dobrze widac... Nic nie podejrzewalam, bo bialo-czarny jest kot sasiadow, ale chwile potem zrobilam wieczorny obchod kociow i okazalo sie, ze nigdzie nie ma Pirata!! Na niego trzeba zwracac szczegolna uwage, bo lubi spac w sypialni - jak zostanie w innym pokoju to strasznie zawodzi
Obszukalam caly dam - Pitrata nie bylo, wiec skojarzenie z tymi czarnymi uszkami bylo oczywiste... Do 3-ciej w nocy przeszukiwalismy z TZ-tem podworko, z latarkami, wolajac, kicajac, polewajac drzwi wejsciowe walerianka i wzbudzajac zainteresowanie sasiadow. NIC. Zmarznieci, nieszczesliwi, wrocilismy do domu. O 5-tej rano niewyspany TZ pojechal do pracy, a ja z mocnym postanowieniem nie pojscia do pracy tylko dalszego szukania wstalam o 6-ej. Zdenerwowane dziwnym zachowaniem Duzych nasze koty obudzily dzieci i moj synek postanowil dolaczyc do poszukiwan - cale szczescie, bo to wlasnie on o 9-tej rano odnalazl zgube

Piracik siedzial w drewutni pod paletami z drewnem (szukalismy tam w nocy!!!

) i udawal ze nas nie zna

zupelnie nie reagowal na wolanie itp. Nie chcial wyjsc, a dostac sie do niego nie bylo jak... 40 min odsniezania i lezac udalo mi sie zlapac uciekiniera za lape...
Dawno nie bylam niczym tak uszczesliwiona

Do pracy oczywiscie spoznilam sie strasznie, bo trzeba bylo Piracika wyglaskac, wysuszyc, nakarmic smakolykami itd.
A od kiedy wrocilam z pracy maly chodzi za mna krok w krok

teraz tez spi oparty o monitor
