Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

[wiora]

dzien dobry
chyba mamy jakas forumowa klatwe bo teraz ja mam problemy z kompem
wszystkie obrazki mi pozarlo widze tylko tekst i to na kazdej stronie internetowej

[nifredil]

No to faktycznie mamy fatum jakieś to już 4 problem jak nie z netem to z kompem.

Aglo to dobrze że Lunie tak fajnie poszło z kroplami

[nifredil]

Doszła dzisiaj nowa wpłata na zakup jedzonka

10.01. Anna3 60,00

Na koncie już na ten cel mamy 253zł. Pięknie dziękuję !!

Anna3 Piekne Piekne Dzieki. To wspaniała wiadomosć. Jestescie Kochane Dziewczyny. Slicznie Wam Wszystkim Dziękujemy z Całego Serca.

Oczywiście zbiorka trwa nieustannie nadal. Iwetko bardzo liczymy na Ciebie. Czy mozna juz powolutku działać w sprawie karmy?Kociaczki jak zwykle beda zachwycone.

[nifredil]

Chciałabym wziąć też pod wirtualną opiekę drugiego kotka. Księżniczkę Jest pierwsza na liście oczekujących i z pysiunia podobna do mojej Balbinki. Poproszę o nr konta.

Ciekawe co z burasiem Maciusiem... Długo się nie pokazuje...

Piekne Dziękujemy Bemka. Bardzo sie cieszymy. Księżniczka chyba też. Rzeczywiscie koteczka jest juz bardzo długo bez Opieki Wirtualnej .Jest duza, sliczna, bardzo wdzieczna za opieke i jedzonko.Chociaż jest jeden malutki kłopot.....nie lubi jak jej robie zdjecia. Ale jakos sobie poradzimy.

Nastomiast bardzo martwi mnie Maciuś. Nie widziałam go od Sylwestra. Choć cała populacja trzyma sie mozna rzec świetnie, mimo fatalnych warunkow pogodowych dwa a raczej trzy nasze kotki bardzo mnie niepokoja. Wróce tutaj do Kapselka .Mam wrazenie ze szanse na jego powrót są znikome....niestety. Poprostu takie mam wewnętrzne odczucie a raczej rzadko sie mylę. Choc czasem bardzo bym chciała.

Pozostaje kwestia Maciusia, który choć juz mocno wiekowy był widziany przed Sylwestrem. Był bardzo głodny ale stan nie był zły.Macius potrafił sie wielokrotnie nie pokazywać nawet latem przez kilka dni. Ale wiedział gdzie w trzech miejscach zostawiam jedzonko i nawet po kilku dniach, zwykle na siebie trafialiśmy.Teraz martwie sie.Jest jeszcze jeden kociak który wymaga pomocy i niestety nie pokazuje mi sie od dwoch dni. To Ogonek. Ogonek zwykle o tej porze choruje. Tak było w ubiegłym roku. Styczeń i śnieg zawsze go składnia do łazikowania i turlania sie w sniegu. Wyglada potem zwykle makabrycznie, zaczyna kichać i oczy mu okropnie łzawia. Trzy dni temu jak go zobaczyłam to od razu wrócilam sie do domu po leki i torbe transportowa. Nie byłam pewna jaki jest jego stan i zakładałam ze zabiore go do klatki do cieplego, zeby w pokoju Taty gdzie nie ma zadnego kota, mógł dojść troche do formy. Ale uciekł. Podszedł na chwile do jedzonka , jadł i kiedy mu rozkruszyłam tabletkę odszedł.Czekałam aż podejdzie i zje, wymieszałam z jedzonkiem i ostatecznie troche podziubał i odszedl. Martwie sie .

[nifredil]

Aglo Pięknie Dziekujemy za przygotowywanie fantów na Bazarek. To fantasycznie że możesz coś przygotować. Pomoc jest bardzo mile widziana. Dziekujemy choć wiem ,ze to teraz klopot dla Ciebie. Mam nadzieję ze Dziewczyny pomoga?

[nifredil]

Dziewczyny bardzo Was przepraszam ze ja teraz tak z doskoku. Mamy kłopoty i to nie małe. Pogoda jest fatalna. Totalnie brne w sniegu. Śnieg wsypuje mi sie do butów, musze ryć jak pług i na dodatek nie mam sił na to. Jestem przeziębiona i pokonanie kilku kilometrów dziennie, brnac w wysokim śniegu jest dla mnie teraz tak wyczerpujace że szkoda gadać. Mecze sie jak stara baba, dostaję zadyszki i ledwo ciagnę w tym sniegu nogami. Zeby było mało Kierowca z którym Maż miał wyjechać, miał w drodze do nas wypadek i wyladował w rowie. Maz jest w domu, nie wyjechał i co sie z tym wiaże finanse w lutym beda opłakane. Kierowca musi do nas dotrzec, bo Maż jedzie z nim prywatnym samochodem do pracy do Holandii. Bez tego ani rusz i wszyscy jesteśmy uziemieni z brakiem perspektyw na zarobek. A samochód w warsztacie i nie wiadomo czy jutro zrobia. No i czy Kierowca dojedzie bezpiecznie. Normalnie koszmar. Sypie cały czas. Sniegu tyle ze szkoda gadac. Nie potrafie juz nawet odkopać kocich misek.Koty wchodzą po slady po innych kocich lapkach lub ludziach bo inaczej brna w sniegu po pachy. No sajgon totalny.Nie wiem jak ja to wytrzymam. Kociaki jakos sie trzymaja. Pozdrawiam Serdecznie.

Przepraszam najmocniej ze nie zrobilam jeszcze uaktualnienia wplat. Wszystko mam przed nosem ale zanim wróce, troche sie nagrzeje, przebiore i cos zjem, zrobie swoja robote w domu to zwykle juz padam a musze choć troche odpocząć bo kolejny ciezki dzień przede mna. Prosze o wyrozumiałość. Postaram sie dziś lub najpożniej jutro uaktualnic wszystkie wpłaty. Prosze pamiętajcie Dziewczyny o nowym numerze konta.Pozdrawiam i Przepraszam.

[wiora]

Izo naprawde Cie podziwiam ze masz na to wszystko tyle sily.zima okrutna w tym roku zreszta mozna to juz nazwac jakas anomalia bo tak jak juz pisalam u nas taka zime mieli ok 30-40 lat temu
szwagier moj stoi w alpach od 3 dni i za cholere ruszyc dalej nie moze tylko tyle wiem ze nie stoi tam sam i ze ktos roznosi im ciepla kawe itp masakra
niestety o wypadek tez nie trudno
u nas np snieg stopnial bo wczoraj i dzis padal deszcz za to zostal zbity lod ktory w polaczeniu z tym deszczem spowodowal np moje spoznienie do pracy(pare upadkow zaliczylam dobrze ze ciemno bylo i malo ludzi bo normalnie obciach)
moge tylko trzymac kciuki aby ta sytuacja zmienila sie jak najszybciej i zyczyc ci aby w porze w ktorych karmisz koty swiecilo tylko slonko

[aglo]

Aglo Pięknie Dziekujemy za przygotowywanie fantów na Bazarek. To fantasycznie że możesz coś przygotować. Pomoc jest bardzo mile widziana. Dziekujemy choć wiem ,ze to teraz klopot dla Ciebie. Mam nadzieję ze Dziewczyny pomoga?

Dziewczyny juz zgłosiły chęć pomocy, ja chętnie pozbędę się rzeczy, których mi nie są potrzebne. To nie żaden problem dla mnie. Jak mają komuś służyć, albo się spodobają i koty na tym skorzystają-to dlaczego nie??

[wiora]

Aglo Pięknie Dziekujemy za przygotowywanie fantów na Bazarek. To fantasycznie że możesz coś przygotować. Pomoc jest bardzo mile widziana. Dziekujemy choć wiem ,ze to teraz klopot dla Ciebie. Mam nadzieję ze Dziewczyny pomoga?

Dziewczyny juz zgłosiły chęć pomocy, ja chętnie pozbędę się rzeczy, których mi nie są potrzebne. To nie żaden problem dla mnie. Jak mają komuś służyć, albo się spodobają i koty na tym skorzystają-to dlaczego nie??

popieram

[nifredil]

Witam wszystkich hoopkamy na pierwszą

[Iweta]

A ja południowo się witam

[wiora]

i ja tez

[Afatima]

Informuję, że mam pierwsze miseczki i kocyki na nową kociarnię Izy, ale jeszcze nie wysyłam bo ich mam za mało
W każdym razie zastawę stołową postaram się skompletować, trochę miękkich poddupniczków też. Najgorzej będzie z jakimś drapakiem, bo to trudno dostępny towar, jeśli chodzi o przystepną cenę

Aglo, kurczę, nie mogę pomóc w kwestii przechowania kociastych. Melania jest patologicznie zazdrosna. Akcje typu wydzieranie sobie futra, rozdrapywane szyi i gojenie tego tygodniami potem Przerabiałam to i nie dam rady

[wiora]

Aglo a myslalas moze ogolnie zeby na te dwa trzy dni wyszukac jakis hotel w ktorym mozna zatrzymac sie ze zwierzakami
przeciez musza byc i takie

[nifredil]

witamy południowo i hoopkamy